Antestor, Kochana, wracam do Ciebie, liczę że niedziela jest dla Ciebie dobrym dniem i usmiecham się serdecznie. Nie całuje, bo zakatarzoa jestem :-) Pozdrawiam...
Wersja do druku
Antestor, Kochana, wracam do Ciebie, liczę że niedziela jest dla Ciebie dobrym dniem i usmiecham się serdecznie. Nie całuje, bo zakatarzoa jestem :-) Pozdrawiam...
Hej! Wpadłam do Ciebie, bo wszyscy tak Cię wychwalają, moze i ja u Ciebie zjadę słowo pocieszenia isposób na kompulsy, które od niedawno sa o moim udziałem :( ale chce tak szybko sie ich pozbyc, jak je zyskałam, wie cmysle o nowej diecie :roll: bo pewnie kojarzysz mnie z wpisów u innych, do tej pory dobrze mi szło, potem chwilowa przerwa...i niemożnośc powrotu do diety :( ale teraz już musi mi sie udac!!
Ciesze sie Antestorku ze sie pozbieralas :D Bardzo Ci Slonko gratuluje :D
Milego poniedzialku zycze :D
Dzisiaj znowu będę miała dzień spędzony z mężusiem (ach, życie jest piękne :D ), zaraz wraca z pracy, a potem idzie wieczorem (daje lekcje angola prywatnie, więc ma nienormowany czas :D ).
Włoski to nie żadne pasemka, tylko moje piękne, ukochane wściekle rude :twisted: Już 2 miesiące nie farbowałam, bo moja nadworna farbowaczka zaszła w ciążę i ciągle ją mdli, więc nie zniosłaby zapachu farby, a mój mężus tego nienawidzi robić no i nie miał czasu... Ale przyznam, że on robi to najlepiej na świecie! Mam długie włosy, a on mi tak nakłada farbę, że jest idealnie równo i pięknie od nasady po końce :D
Wczoraj było ładnie dietkowo (tzn koło 1500), dzisiaj na pewno też będzie ładnie i to wszystko dzięki WAm!!! Wieczorkiem opiszę jak poszło :D
WhatUGetIsWhatUC - jak napisałam, to dzięki Wam się pozbierałam, czyli również dzięki Tobie :D :*
Meeeg85, witam u mnie :D Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś, co Ci pomoże... moja walka z kompulsami to długa historia wzlotów i upadków, teraz akurat jestem na etapie wzlotu :wink: Miałam różne pomysły, jak z nimi walczyć, ale po prostu musiałam przestać się odchudzać i pozwolić sobie na nornalne jedzenie, bo już nie było dobrze... kilka ostatnich stron opisuje tą walkę. A Tobie życzę powodzenia!!!
MalaMegane, cieszę się, że wróciłaś i też wszystko ok! Ja czuję się naprawdę dobrze i nie mogę przecenieć m.in. Twojego wsparcia! Dziękuję za wszystko!
Dziarra, hmmm, no masz rację, nic z tego nie zrozumiałam :wink: No może tylko tyle, że nie bardzo chcesz się podzielić swoim odkryciem, więc pewnie jest jakieś bardzo intymne :D Mam nadzieję, że Ci pomoże i że będziesz tak fruwać jeszcze długo :D Nie wiem, skąd Ci do głowy przyszły pasemka na mojej głowie :wink: P.S. znalazłaś jakąś??? :D
Dennica, jednak nie musiałyście czekać, bo moje Kochanie sobie zasnęło :D Mogłam spokojnie do Was wpaść, a on sobie odpoczął :D :*
YooAnnA, no pewnie, że możesz, to nawet wskazane!!! Super, że jesteś i szybko pisz co tam z Wiesz Kim! Całus!
wrotkfa, to naprawdę miłe :D Tobie też życzę miłego - już poniedziałku :D :*
aann, witaj, fajnie, że wpadłaś! Mam nadzieję, że wszystko w porządku i że u Ciebie nie pada :D U nas dzisiaj wyjątkowo sympatycznie za oknem :D
Hello Ant:) widze ,ze nic tylko Cie chwalic pod niebiosa:) pieknie ,oby kazdy dzien tak ladnie wygladal -tego Ci zycze:) Rudzielcem jestes?? oj tez kiedys bylam ,ale chyba w ty kolorku nie jest mi za dobrze:D wiec pozostaje poki co przy baaardzo ciemnych wloskach:D z ktorymi wszystko robie sama i mysle ,ze nie wygladam zle:D
Poniedzialek eh ,moze by sie na jakis rower wybrac?? hmm...musze to przemyslec :D
Antestorku Kochany,napisz jak spedzilas dzionek.Napewno bylo milo...wkoncu z mezusiem.
Buzka.
ah, Kochana, ale sie ciesze !! ciesze sie, że znów Ci tak świetnie idzie ;*;*jestem z Ciebie dumna ;* oby kązdy dzien był taki udany ;*;*
a w nowym kolorze pewnie prześlicznie wygladasz :)
miłego początku tygodnia ;*;*
no no, kolejna ruda! ja tez od kilku dni jestem ruda. wczesniej juz mialam kilka podejsc do tego koloru ale zawsze wychodzil taki kasztanowo rudy, a teraz mam taka idealna marchewke. od razu sie lepiej czuje. odkad pamietam chcialam byc ruda, no i jestem i ciesze sie okropnie okropnie.
widze ze coraz lepiej ci idzie, ostatnio calkowicie bezkompulsowo. no nic tylko gratulowac. przepraszam ze nie odwiedzalam cie ale ostatnio mialam jak wiesz gorsze dni i kompletnie nie mialam do tego glowy. ale wiem ze mi wybaczysz ;) widze ze i bez mojego wsparcia radzisz sobie super. caluje i postaram sie wpadac czesciej! ;*
Witaj Antestor, widzę, że ładnie idzie, humor dopisuje, mężuś przy boku - no to super :-) i bardzo mi się spodobało to, że mąż Ci włosy farbuje :-) Mi za to mój Luby kilka razy brwi pomagał regulować - od razu miałam piękne łuczki :-) Facet jak kocha, to cudowne rzeczy dla swojej kobiety robi...
Pozdrawiam mocno...
qrcze az milo czyta sie kogos kto tak potrafi cieszyc sie zyciem :))) hmmm napawa mnie to optymizmem ze mi tez sie uda ....
oby tak dalej :)))