Wątek: desperacyjne odchudzanko

dzisiaj znow sileczka - 1, 5h. tylko wydaje mi sie ze...przytylam! serio nie wiem dlaczego. co prawda dzis bylo troszke kiepsko z odchudzankiem, ale... cwicze i nie jem jakos duzo. przynajmniej powinnam zostac taka sama, a skad nowe kg? zalamuje mnie to strasznie

Myślę, ze skoro ćwiczysz, to moglo Ci przybyć mięsni,a one ważą więcej niż tluszcz, ja tam mialam na początku, za waga spadła, a potem znów poszla w gorę przez mięśnie, ale tym to się naprawdę nie przejmuj w końcu przecież spadnie!

Miłego dnia

hej kwiniu, przychodze z rewizytą
Widze ze świetnie ci idzie, zwłaszcza z tymi ćwiczeniami. U mnie sport zawsze troche kulał... to znaczy odkąd zapisałam się na aerobic to na prawde lubie te zajęcia, ale akurat w tym tyg jestem chora i musiałam odpuścić.
Dietka też widzę spoczko, także na pewno w krótce zobaczysz pierwsze rezultaty

I jak Ci idzie kiwiniu?

rezultaty sa ale...w druga strone! serio strasznie przytylam i mi brzuch urosl.
tutaj napewno jakas wine ponosi moja choroba - fakt nie powiedzialam wam wszystkiego, ale teraz zamierzam to zrobic.
Od miesiaca choruje na zoladek. w poniedzialek wielkanocny bylam u lekarza, dal mi antybiotyk i powiedzial ze to alkoholowe zapalenie zoladka (choc zadnego alkoholu nie pilam wczensiej, znaczy wiecie np. jeden drink). Przez 2 tygodnie meczylam sie z antybiotykiem i dietka lekkostrawna - taka jak dla malych dzieci. tylko rzez to wszystko cos mi sie stalo w glowie, albo z laknieniem i... i caly czas mysle o jedzeniu, pozeram niesamowite ilosci. na mazurach jak bylam bylo super - ze znajomymi, jadlam malo i brzuszek mniej bolal. jak wrocilam to i to wszystko wrocilo ze zdwojona sila. jestem przerazona. Wlasnie zjadlam ostatni posilek - kleik z kaszki mannej. Jutro mam gastroskopie, i sie strasznie jej boje... Nic nie moge jesc do niej juz (24 h)

Lekarze obstawiaja 3 opcje:
- zwezenie odzwiernika zoladka
- przepuklina
- choroba wrzodowa

naprawde mnie to przeraza i nie wiem co mam robic
chodzilam na silke, ale nie cwiczylam tam brzuchow, bo jezeli to przepuklina to... bym sobie tylko zaszkodzila

za 2 tygodnie wyjezdzam do cieplych krajow ze znajomymi... przytylam strasznie, brzuch mi urosl na maxa. nie wiem co mam zrobic bo musze zrzucic te kg, bo inaczej zapadne sie pod ziemie. czuje sie teraz tragicznie w swojej skorze, zupelnie nie atrkcyjna i oblesna...

a te problemy na pewno maja jakis swoj zaczatek w wymotowaniu... dlatego tez nie moge sobie wybaczyc tego wszystkeigo...

ale od dzis moge zaczac, zyc w zgodzie ze soba i robic wszystko by byc zdrowa! Dlatego tez przede mna zdrowa dieta, odchudzanie i zero zlych, pustych kalorii

Kiwiniu, to bardzo poważna sprawa, nie odchudzaj sie teraz sama, na własną rękę, bo tylko sobie zaszkodzisz poczekaj, co wyjdzie Ci z wynków badańi moze udaj sie do dietetyka, musisz się odchudzać pod opieką lekarza! Zreszta,jesli okaze sie, ze jestes chora to i tak na pewno dostaniesz dietke. Co prawda, nie zycze Ci choroby,a le lepiej wiedziec i leczyc, niż cierpieć Trzymam mocno kciuki, zeby bylo już dobrze

Kiwiniu, biedactwo, Meeeg ma racje, najlepiej, zeby twoja dieta, zajal sie teraz lekarz. A na takie lekkie pocieszenie moge dodac, ze moj kuzyn dzieki takiej wymuszonej lekarskiej diecie schudl ponad 10 kg, chociaz wcale nie zamierzal. Wiec nie boj sie, jesli bedziesz sie trzymala zalecen lekarza, to nic Ci nie przybedzie, oni wiedza co znaczy zdrowa dieta, a zdrowie jest przeciez najwazniejsze! Pozdrawiam i trzymam kciuki, zeby wszystko bylo w porzadku!

jak dostane dietk to bede na pewno sie jej trzymac. od miesiaca jem prawie same gerberki, kaszki dla dzieci i kleik wiec... teraz mi wszystko jedno juz prawie.
boje sie badania jutrzejszego strasznie. jestem tez strasznie glodna! nie jem od 13 i tak bede musiala do jutra do 15... normalnie mnie nosi. wypilam tylko kilka herbatek i przegryzlam pol kromeczki chleba (cienkiej) - bo juz nie moglam wytrzymac! dam jutro znac co i jak

No i jak po badaniu?