Wątek: Powolutku to skutku :) Jeszcze 9 kilo :):)

Zycze milego czwartku
Wracaj, no!

miłego popołudnia ;*;*

czekamy tu na Ciebie ;> mam nadzieje, ze niedługo sie do nas odezwiesz ;> ;*

Odezwij sie \Milego piatku zycze

wpadlam zlozyc zyczonk z okazji dnai Dziecka;D

wszystkiego naj najlepszego ;*

miłego dnia i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka ;*;*

Wszytskiego najlepszego z okazji dnia Dziecka!! No pojaw sie podziękowac za życzenia, wypadałoby

POdejrzewam, Kasiula, że nieżle dzisiaj imprezujesz po takim tygodniu... czekamy na wieści jak wszystko poszło (oczywiście jak świetnie poszło!) i jaka już jesteś chudziutka po tym tygodniu

Jestem jestem Kochane jesteście, że tak do mnie pisałyście kochaniutkie jak mnie nie było !!!!!

Zacznę od złej wiadomości!!!! No więc....muszę przesunąć suwaczek o dwa kilogramy do góry no niestety, podczas tego tygodnia jadłam wszystko co mi wpadło w ręce. Siedziałam na wydziale po 12 godzin bez przygotowania menu i kupowałam w sklepiku co było pod ręką. Myślę jednak, że te dwa kilogramy to mój zapchany brzuch i mam nadzieję, że zejdą ze mnie tak szybko jak przyszły!!!!! No ale postanowiłam być prawdomówna więc zaraz suwaczek przesunę!!!!

Dobra teraz opowiadam mój tydzień
Zacznę od odpowiedzi nie, dzisiaj nie imprezuję bo nie mam na to siły...jestem padnięta i ledwo żyję!!!!

Poniedziałek - kolos z przenudnego przedmiotu - prawo handlowe. Facet jest denerwujący i wygląda jakby był z wosku!!!! Jak pisałam kolosa to on zobaczył mój tatuaż na łopatce i spytał co to...no to mu powiedziałam, że elf. Potem sobie ubzdurał, że ja gadam i powiedział, że zaraz wyfrunę za drzwi razem z moim elfem...no ja nie mogę. Potem uczyłam się i uczyłam Tak to jest, że Kasia leser robi wszystko na ostatnią chwilę

Wtorek - plan - robienie ściągi. Nie to, że ja taka wredna jestem ale robiąc ściągi się uczę Przepisałam więc na kompa pięćdziesięcio stronicowe notatki i je pomniejszyłam
Były straszne upały więc ledwo żyłam

Środa - o ósmej rano wyniki kolosa z zeszłego tygodnia - zaliczony uff...coś już z głowy O dziesiątej - kolos. Ściągi się nie przydały bo miałam wszystko w głowie Uwielbiam opisówki na któreych można lać wodę i przekształcać jedno zdanie na osięmnaście sposobów. No sorki ale wyobraźcie sobie, że koleś ma sprawdzić 300 prac, czterostronicowych w ciągu kilku dni...no ja nie wierzę, że on wszystko to czyta. Mój spsoób to laaaniiee wody i podkreślanie mądrych słów zakreślaczem hahaha
Potem nauka w czytelni bo o 18 kolosik z badań operacyjnych nr I. Uczyłam się, rąbałam w ten kalkulator...rąbałam no a o godzinie 14 poszłam pograć w siatkówkę. Grało się super!!!! ale się powyrzywałam na piłce ahhh Potem znów nauka i o 18 kolos. Poszłam pisać do innego ćwiczeniowcy \(tak mi kazał mój) i myślałam, że mnie kur... strzeli jak mi koleś poweidział, że nie mogę pisać bo zabrakło prac. Naszczęscie jakiś koleś spokrzał na kartkę i stwierdził, że nic nie napisze i mi ją oddał ufff. Boże dziewczyny jak ja dzisiaj przeklinałam!!!!

Czwartek - kolos o godzinie 16 więc od rana nauka. Badania operacyjne nr II. Zadania rozi się zazwyczaj w godzinę a ja dostałam takiego speeda, że zrobiłam je w 20 minut więc na pytania z teorii zostało mi ponad pół godziny. Oczywiście wszsytko ściągnęłam bo tego nauczyć się nie można

Jak widzicie miałam kilka dni zalatanych i wolałam do Was nie wpadać bo zaczyłabym pisać i z uczenia nici

Od jutra wracam na dietę - na pierwszą fazę SB i piszę codziennie bo wtedy bardziej się pilnuję

Jeżeli za chwilkę nie zasnę to jeszcze do Was pozaglądam

Cmok cmok
TINKI WINKI GÓRĄ !!!! uhahahahahaha

Hej! Najważniejsze, ze do nas wróciłaś, bardzo sie ciesze!! Rzeczywiscie zalatany miałas tydzien, dobrze, ze jest za Tobą, wracaj łądnie do dietki, ze mną, bo jak sama widzisz, nie jest ze mna dobrze Buziaki!!