Strona 13 z 24 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 236

Wątek: w drodze do Edenu :)

  1. #121
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Linunia się odzywa odezywa wiecej niż Kasia tylko jako kobieta pracujaca musiałam weekendzik w mini odespać,choroba jasna się psychicznie tam wykończyłam))

    Denniczko ja tu do Ciebie dzisiaj przyszłam z pozytywną energią, która właśnie Ci przesyłam)))

    Tez mam wolny wtorek i próbuje odpoczac,a tak w ogóle to moje wakacje są masakrycznie monotonne praca-dom dom-praca i tak ciagle .

    Słonko ja tez uwielbiam się przejmować na zapas i rozmyslac, będzie dobrze nie myśl za dużo, bo to od Ciebie niezależne, główka do góry,zoabczysz i do nas słoneczko się usmiechnie))
    [/img]

  2. #122
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj...oberwało mi się od Linuni....ale dzień bez wiadomości od Linuni to jak wieczność

    Co słychać Denniczko ??? Mam nadzieję, że wszystko dobrze!!!

  3. #123
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hihi :P dobra dobra Kasia ja swoje wiem)

    Denniczko odezwij sie do nas Słonko! Jak Ci minął wtorek ??

    Buziaki na środe



  4. #124
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    hej Słoneczka moje :*
    echh, miałam zapisywać, ale nie zapisuję, bo nie ma się czym chwalić pod względem ćwiczeń, a jeśli chodzi o jedzenie to w ogóle brrrrr... niby nie jest źle, ale jeśli nie jest tak jak miało być, to jest niezadowolona straaaaasznie, dużo jeszcze pracy przede mną, chodzi głównie o tą wstrętną systematyczność,której nie umiem w sobie wyrobić...
    wczoraj byłam na imprezce-domówce-pożegnalnej, wróciłam dzisiaj rano, a co za tym idzie przez całą nockę grzeszyłam, baraszkując z pysznymi ciachami, solonymi orzeszkami itp., ale za to tańczyłam jak szalona zresztą nie często żegna się Kogoś tak kochanego jak nasza Paulinka i podczas takich pożegnań człowiek nie może się pod żadnym względem oszczędzać a w dodatku taaaaaak daleko od nas leci, ech USA
    wiecie, strasznie się boję, bo niedługo rozstrzygną się moje losy i nie wiem czy gdziekolwiek się dostanę, a jeśli nie to co dalej, a jeśli tak to tym bardziej sobie tego nie wyobrażam... trzymajcie mocno kciuki, bo jeśli dostanę kopa od życia, to znowu się pogrążę w pustce swojego pokoju i możliwe, że przez jakieś dwa lata mnie tu nie zobaczycie ale, ale nie ma się co cieszyć, to jeszcze nic pewnego ;P

    buziaczki, trzymajcie się cieplutko i

  5. #125
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Głowa do góry!!!!

    Na pewno wszystko będzie dobrze i absolutnie nie martw się na zapas!!!!! No no no zabraniam!!!


    i Życze Ci udanego dnia, prosze Cię uśmiechaj się troszkę)))


  6. #126
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    No dobrze, ewentualnie troszkę mogę się uśmiechnąć

    buziaki :*

  7. #127
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Más vale morir de pie que vivir de rodillas...
    tak, nowa dewiza i koniec z tym myśleniem, muszę zacząć działać
    i nie ma się co rozpisywać
    buziaczki :*

  8. #128
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    O jak pieknie no i to mi się podoba hehe)))

    a co u Ciebie słychać Słonko? Moze jednak cos napiszesz ciom??

    A tak w ogóle to dobrej nocki



  9. #129
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    totalne zamilknięcie w moim przypadku jest niemożliwe hmm, u mnie... no cóż zapowiada się pracujący weekend, eh, a tak mi się nie chcę, po prostu wykorzystują mnie w tej pracy maksymalnie... ale, że staram się znaleźć jakąś pozytywną stronę tego wyzysku, cieszę się, że nie będę miała okazji, obżerać się w weekend, co, odkąd pracuję, stało się moim nałogiem
    zawsze jakiś plus, co nie zmienia faktu, że i tak przykro mi bardzo, że nie spotkam się ze znajomymi... chociaż, hm, przynajmniej sobie ode mnie odpoczną i będą bardziej mnie kochać

    zamierzam zabrać się za jakąś fajną książkę, bo dawno nie miałam nic porządnego w ręku, może jakieś propozycje? co ciekawego polecacie?

    a teraz uciekam nynać

    buziaki, Tobie Linuniu też życzę dobrej nocki i słodkich snów

  10. #130
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    "It's never too late to live your life,
    the time is now, it's do or die
    it's never too late to live your life,
    the time is now, it's your to mine..."

    a właśnie, że tak pozytywne myślenie zaczyna mnie uskrzydlać, a co, tak powinno być idę na 14 do pracy w sobotę, ale co tam zaraz zabieram się za ćwiczenia, bo później nie zdążę...

    całuski, milutkiego dzionka wam życzę

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 13 z 24 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •