-
Hej Słonko, jak minął Ci wtorek???
Udanej dietkowo środy,
buziaki!
-
pomyłka
dwa razy mi sie wkleilo
-
ojj, dziewczyny, ja juz nie wiem, ale dietkowo to mi zupelnie zaden dzien nie wychodzi
zawsze zapowiada sie pięknie, a pozniej gdzies ulatuje ta moja niby silna wola i zostaje z ta swoja bezradnoscia... ech, zla jestem na siebie,ze za duzo gadam a za malo robie, bo przeciez doskonale wiem,ze nie mam czasu do stracenia, ze nie chce go tracic, tylko wkoncu zrealizowac to co sobie postanowilam, zebym mogla zyc w zgodzie z sama soba... na pewno wiecie o co mi chodzi, po prostu tyle razy postanawiałam doprowadzic sprawe mojej wagi do finalu i jeszcze nigdy mi sie to nie udalo, najgorsze jest jednak to,ze sama przestalam wierzyc swoim slowom i ufac tym obietnica jednodniowym... zyje sobie bardzo swobodnie pod wzgledem jedzenia i cwiczen, wlasciwie nie skupiam sie juz na jakims konkretnym celu i na zadnym zreszta, nic nie robie ostatnio ze swoim zyciem, tak sobie wegtuje
nic mi wlasciwie nie wychodzi ostatnio, moze czasami same checi nie wystarczaja?
dzisiaj wraca moja przyjaciolka z USA chcialam ja witac jako inna osoba-zadowolona z siebie i swojego wygladu, a tymczasem znowu bede ta ktorej nie wyszlo, chociaz zalozyla sobie to, to i tamto... przykry widok...
i znowu postanowie sobie,ze czas to zmienic... a co z tego wyniknie, kiedy ewidentnie brak mi wiary? zapewne nic ciekawego...
powiedzcie mi, jak uwierzyc w siebie? bo widze,ze z tym mam najwiekszy problem, niestety
Megus, na pewno dasz sobie rade w roli swiadka
stres jest czasami mobilizujacy, a ze to Twoja siostra to na pewno dozlozysz wszelkich staran zeby wypasc jak nalezy
mam nadzieje,ze kiedys faktycznie sie spotkamy we Wroclawiu
szkoda,ze nie bede tam studiowala juz mialabym kandydatke na przewodnika
ale wlasciwie, mimo to moze kiedys pokazesz mi miasto
jeszcze raz Ci gratuluje zdania u pana Poprawy
Ewelinko, dziekuje za linki, mam nadzieje,ze wkoncu zaczne cwiczyc, a majac swiadomosc,ze cwiczenia przetestowane sa na Tobie osobiscie bedzie mi latwiej 
udanego dzionka , buziakiiii
-
a jeszcze dodam,ze taki jakis ze mnie nieudacznik...
-
Wykasuj ostatniego posta bo to nieprawda!!!!!!
Wiesz co Słońce, ja rok temu doszłam do wniosku, że do diety trzeba psychicznie dojrzeć.
Jak zrobić, żeby w siebie uwerzyc? Ja gdy mam chwile zwątpienia, to wchodze na forum na dział "Sukcesy w odchudzaniu"- "Zdjęcia przed i po" , zoabcz ilu osob sie udało, dlaczego nam ma się nie udac?? Jestesmy młode, szkoda życia nie mozemy go zmarnowac na dołowanie sie. Wytłumacz sobie to tak. Przmeeczysz sie kilka miesięcy a profity z tego będziesz czerpała całe życie!!!
Dasz rade ja to wiem, musisz tylko zebrac sie w sobie. I jak powiesz jestem diefinitywnie na diecie to zero odpuszczania sobie!!!!!
Bądź dzielna, jesteśmy z Tobą!!
Ps.Cwiczenia naprawde przynosza efekty
)))
-
Ejjjj, ejjjj, prosze mi tak nie mówić, też jestem za skasowaniem tego posta!!!
Poza tym....wiesz, widać po Tobie, że jesteś mądrą osóbką, ze poważnie myślisz o życiu, no a zacząć od nowa nie jest tak prosto. Ale wierzę, ze przyjdzie dzień, kiedy tak sie stanie!!!
U mnie też często z rana pojawia się entuzjazm i chęc do odchudzania, a wieczorem wygasa
teraz od październikia mam zamiar kolejny raz się za siebie wziąć i też się boję, że będzie to słomainy zapał, ale moze jednak...tym razem sie uda? Może Ty też spróbujesz i tym razem sie uda? Będzie dobrze, jeśli ja zaczynam odzyskiwać nadzieję, to Ty też musisz!!!!!!!!
-
Dennica,zapytam z ciekawosci: ile masz wzrostu? I nie mow,ze nic ci nie wychodzi,bo jakos zgubilas juz 6kg!
jest super, idzie Ci swietnie!
-
dokładnie Denniczko aAma ma racje juz bardzo duzo osiagnełas!!!!
Jak ci minął czwartek Słonko???
zycze Ci dobrej nocki
-
Pozdrowienia piątkowe
-
Hej Denniczko, co u Ciebie słychać??
Jak dietka??
Odezwij sie do nas proszę!!!!!!!
Trzymaj się cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki