witam Was Dziubqi

Ale zmeczona jestem po pracy cos...zjadłam obiad polezalam na ogrodku z pytaniami do egzamu i zamknełam oczka a pozniej sie przebudzialam bo wielgachna osa po mojej głowie sobie łaziła... az sie przerazilam poszłam na poczte i po wode do sklepu
Oczywiscie sobie dzis posiedze nad tymi pytaniami bo nie ma zmiłuj sie ...jeden z najtrudniejszych egzaminów...kawka zbozowa w pulce czeka
Nawet jak bede cwiczyc na rowerku to bede sobie czytac przynajmniej

ogolnie stwierdzilam ze musze ograniczyc te czeresnie...i to od jutra, bo dzis i tak zjadłam ich duzo

boscheee jak juz chce miec koniec tych egzaminow ...i tylko sie odchudzac i czekac na mojego misia ale damy rade! Musimy

Co zjadłam:
-owsianka
-jabłko i 250 ml maslanki
-rosołek z makronem derum
-czeresnie
-2 szklanki koktajlu
-kolacja no coz pod znakime zapytania nie wime szczerze hehe ...ale wieczorem albo jeszcze jutro wam napisze co wszamałam hihi

A co do ruchu to oczywiscie moj Stacii - dobra pocwicze dzis 60 minut no i oczywiscie rowerkiem do pracy

Liniu- nie ma kryzysa juz zadnego, wszystko sobie wyprostuje i bede dalej studentka a tydzien narazie spoko maroko
Tylko te pierwsze zmiany w pracy ehhh...no ale przynajmniej mam cos z dnia pozniej

Meeg-nooo ucze sie ucze musze!
podobno duzo osob zalałao pierwsze zaliczenia wiec nie jestem jedyna co sie rozleniwila hehe :P a ja tak zrobie ze najmniejsza ilosc chce sobie zostawic na wrzesien
Tak uczymy sie!

mysza- ja rowniez pozdrawiam

Tussiu- tak warto sobie odmowic zeby cieszyc sie pozniej szczuplejsza sylwetka
ale te owoce mnie gubia:P

sysiu- nie ma zadnego zalamania nie rucam szkoły i przygotowuje sie do egzaminu!