-
Na drodze do szczęścia stoi...10 kg.
Witam Jak chyba wszyscy na tym forum, „odchudzam się”. To „odchudzanie trwa już jakieś 3 lata...L Nigdy nic z tego nie wychodziło, aż trafiłam tutaj. Postanowiłam założyć swój temat, aby dzielić się z Wami moimi sukcesami, ale też porażkami (Mam nadzieję, że tych drugich będzie malutkoJ). Zamierzam przez 7 dni (Hm... może wytrzymam...J) jeść ok. 300-350 kcal, żeby jako tako oczyścić organizm. Potem już zdrowa dietka, ale bez liczenia kalorii, tak na wyczucie.
Mam 171 cm wzrostu i ważę.......73 kg...... Zamierzam schudnąć ok. 9-10 kg do 10 lipca... Może się uda... Nie, nie, musi się udać
Co do ruchu, to dobrze by było codziennie jeździć na rowerku, ale znam siebie... Postaram się jeździć co 2-gi dzień + 6 Weidera + przysiady, nożyce itp. + rozciąganie. Nie będę liczyła czasu, ile mnie to zajmie, bo ważniejsza jest jakość, a nie ilość, prawda? Od jutra będę pisała co zjadłam i czy ćwiczyłam. Mam nadzieję, że ktoś tu czasem looknie i wesprze mnie na duchu. PaaPaa :* :* :*
-
Witaj!
Będę Cię wspierać jak mogę, tylko mam małe zastrzeżenie... te 300 kcal to strasznie mało i jeżeli nawet to wytrzymasz, to rzucisz się strasznie na jedzonko potem... moze to dlatego od 3 lat nie miałaś rezultatów... Zastanów się nad przejściem na dietkę 1000-1200 kcal i jeżeli będziesz ją trzymać, na pewno schudniesz skuteczniej. A może spróbujesz dietki south beach? podobno działa
Pozdrawiam serdecznie!
-
wpadlam zyczyc milego poczatku tygodnia;*
-
Dolaczam sie do postu antestor...300kcal to niezbyt zdrowe podejscie...
Trzymaj sie tysiaczka.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki