Cieszę się, że nie jestem sama w Gliwicach wśród odchudzających się. Jakieś 4 lata temu przestałam chodzic na siłownie i zaczęły się moje kłopoty z wagą. Systematycznie zaczęło mi tu i ówdzie przybywac i doszłam do takiego oto wyniku, ze patrzec na siebie nie umiem, a zrzucic wagi tez nie bardzo potrafie. Wcześniej nie jadłam pieczywa, ziemniaków, a teraz nie umiem się obejsc bez nich. Parę dzni stosuję dietę a potem znów cos mnie złamie i hulaj dusza, piekła nie ma. Ale postanowiłam , że mimo że czasem się złamię to jednak schudnę, gdyż żadnego ciucha nie kupuję, bo we wszystkim wyglądam jednakowo okropnie.