Strasznie fajny ten link :)
Słucham na okrągło :)
Świetny
Wersja do druku
Strasznie fajny ten link :)
Słucham na okrągło :)
Świetny
Sirrun, Bogu dzięki, że Ci się w końcu oko na kimś zatrzymało. Bo zaczynałyśmy od Francuzów, potem doszli Amerykanie, Hiszpanie, ostatnio Azjaci... Jeszcze tydzień i na kosmitów wsiądziemy. :wink: :wink: :wink:
To po pierwsze, a po drugie, to coś czuję, że teraz kilogramy będą lecieć, aż będzie świszczało. Czego z całego serca życzę.
I czekam na relację. 8) 8) 8) 8) 8)
Ha! Nic dodać, nic ująć :wink: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez selva19
Podpisuję się pod tym wszystkimi moimi kończynami :lol: :lol: :lol:
Seeeeelvuś :lol: ..heh..z tymi Kosmitami to bym się nie zdziwiła, ehhh..to lato i Weronice odbija :wink: .Cytat:
Zamieszczone przez selva19
co do kilogramów, przykładam się jak tylko mogę (i czasu starcza 8) ) - wczoraj np. od 9 do prawie 13 byłam na plaży od 13 do 17! miałam próbę, potem od 18 do 24 pomagałam kumplowi przy sesji zdjęciowej :roll: - jak dotarłam do domu okazało się, że nie mam kluczy :evil: co oznaczało budzenie rodziny i ogólnie zły humor..więc paaadłam spać, dosłownie - nie byłam w stanie zdjąć spodni, głos miałam kompletnie zdarty (najpierw próba, a potem wywoływanie wk..wu u modelki tekstami: I co na nic więcej Cię nie stać, jeśli tak to wszystko ma wyglądać to dziękuję, postaraj się, chociaż raz w życiu zrób coś dobrze :? - nie lubię tego robić, ale to był jedyny sposób :oops: ) - dobrze, że ona też o tym wiedziała, bo było by mi głupio strasznie :oops: .
Aaaa..wczoraj zamiast 8 minutówek zrobiłyśmy sobie aerobic w wodzie :D - trwał ponad godzinę...super się przy tym bawiłyśmy! dzisiaj też miałyśmy iść na plażę..ale zobowiązałam się do paru tłumaczeń, więc siedzę w domu i chłonę słońce przez okno :lol: . Zawsze coś :wink: !
Hmmm...myślę nad przystojniakiem na dzisiaj..o, już mam - jest to facet, który jest totalnie nie w moim typie, jest niski, dodatkowo..niezbyt..hmm.przystojny, ale jest tak cudowniaście zabawny..i ten głos (i...SZKOCKI akcent..mmm), specjalnie dla Was:
Najpierw posłuchajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=pSMuoutz4F8
A tu a propos poczucia humoru:
http://www.youtube.com/watch?v=kJ08mOIqG88
http://www.youtube.com/watch?v=GbCvI...elated&search=
Billy Boyd:
http://www.rsamd.ac.uk/drama/images/.../BillyBoyd.jpg
W kilcie:
http://skirts.provocateuse.com/image...ly_boyd_01.jpg
http://i.imdb.com/Photos/Events/1284...299043_400.jpg
Buuuziaki!
Oj, i nie w moim :? . Ale słucha się go fajnie.
Pogodnego piątku.
Ech, Billy Boyd... Nie wiem, czemu, ale wciąż widzę go z hobbicką czuprynką :D
Gosia wstała, zaraz bierze się za sprzątanie i inne takie, bo jutro musi mieć wolne, bo jedzie do Thorpe Park poszaleć na rollercoasterach :) Szkoda, że Weronisia nie może skrzyknąć ekipy i jechać też :D A poza tym Gosia gratuluje Weronisi znaleziska. Mężczyzny znaczy :) Miłego randkowania życzy też :D
Milutkiej soboty życzę :P :P :P
Maggie - Ty mnie nie kuś, bo na serio przyjadę :twisted: ( a tak na serio..może się w przyszłym roku zjawię :D - znajomi z Londynu, Ci poznani na Festiwalu Szekspirowskim strasznie mnie namawiają, więc..).
Rodzice z braciszkiem wyjechali na weekend, więc sobie szaleję przy muzyce w mieszkaniu, uwielbiam takie momenty - a na 14 na próbę, później spotkanko ze znajomymi :D .
Buuuziaki!
Hehe, ja też szaleję przy muzyce, jak nikogo nie ma w domku :D :D :D :D a kot wtedy skacze razem ze mną :P :P :lol: :lol:
Udanej próby :) :)
Aaaa....zapomniałam o mężczyźnie na dziś :wink: :
Tak w ramach wspomnień z lat młodości :lol: :
Ewan McGregor (ahhh..Ci Szkoci :D ):
http://www.britfilms.tv/images/news/ewanmcgregor.jpg
http://upload.moldova.org/movie/acto...mcgregor_3.jpg
http://www.ar.com.au/~jriddler/ba/ewan02.jpg
8) .
Szkotów lubię, a szkocki akcent w szczególności :D A pan McGregor już zwłaszcza jest miły dla oka, ucha i ducha :D Co do przyjeżdżania, to bym nie namawiała, gdybym nie chciała, żebyś dała się namówić ;)
Ja też szaleję przy muzyce - chłopy w pracy, ja posprzątałam mieszkanie, wykąpałam się i nałożyłam maseczkę na twarzyczkę, a teraz słucham 'Only' NIN i jakoś tak mnie energia rozpiera :)
Gosiek - ja to zawsze wiedziałam, że oprócz RPG i choroby psychicznej :wink: coś nas jeszcze łączy 8) ..ahhh...Ci Szkoci (chociaż Irlandczykiem tyż nie pogardzę :lol: ). Serio mnie zapraszasz :twisted: ??
Teraz jestem w trakcie przesłuchiwania kawałków całkiem fajnej kapeli z Torunia (ehh...te wspomnienia) - mają fajne, poetyckie teksty (wygrali kiedyś konkurs poezji śpiewanej) - dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=1aox6qRRnQI
http://www.youtube.com/watch?v=5w0QQiwmq7g
Buuźka!
Weroniczko, całkowicie serio :D :D :D Daj tylko znać, kiedy będziesz - i już :) Wyjdziemy polować na Szkotów i Irlandczyków (i co ciekawszych Angoli również ;) ) - tylko tak, żeby mój samiec się nie dowiedział :D
Maggs - Ty to wiesz jak wywołać uśmiech na mej mordce 8) - zbieram na shotguna :lol: .Cytat:
Zamieszczone przez maggieuk
Mam dla Was kolejny filmik z kategorii Anglia w Polsce :lol: - jest po prostu cudowniasty - też z warsztatów, tym razem Dean w roli Puka ze 'Snu Nocy Letniej' szaleje na scenie - coś pięknego:
http://pl.youtube.com/watch?v=VBprAPaInkw
Dean jest boooski (ale jest gejem :roll: - ehhh...jak pech to pech! :wink: )!
Wczoraj dostałam mejla od części ekipy, że..jednak zjawią się wcześniej, bo tęsknią :oops: - mieli zjawić się dopiero w grudniu...a teraz zaczynają mówić cosik o październiku... nam też tak jakoś tęskno!
Byłam wczoraj z przyjaciółką na plaży, odhaczyłyśmy znowu ponad godzinkę aqua aerobicu - chyba sięna to gdzieś zapiszę, bo coraz bardziej lubię te ćwiczonka!
A dzisiaj...cały dzień łażenia - robię dzisiaj za stylistkę - szukamy sukienki na ślub dla kumpeli...szaleństwo!
Aaaaa... zapomniałabym - nie spotykam się dzisiaj z Michałem :oops: - zmuszona byłam odwołać dzisiejsze spotkanie....mam próbę :oops: - ehhh...ale jakoś koło czwartku idziemy gdzieś potańczyć, więc nic straconego :D .
A gratis: Francuzik 8) - Damien Sargue - odtwórca roli Romeo w musicalu 'Romeo et Juliette' - kiepskie foty, bo wielką gwiazdą jeszcze! nie jest:
http://imstars.aufeminin.com/stars/f..._H200555_L.jpg
http://pics19.webs-tv.net/5/userfile...a02c489361.jpg
http://imstars.aufeminin.com/stars/f..._H200412_L.jpg
http://imstars.aufeminin.com/stars/f..._H033720_L.jpg
http://imstars.aufeminin.com/stars/f..._H011053_L.jpg
Buuuuziaki!
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez Sirrun
Niezłe ciacho :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Milutkiego poniedziałku i już teraz życzę Ci boskiego czwartku, co się odwlecze ..... bardziej smakować będzie (że sobie pozwolę troszkę zmodyfikować to przysłowie :lol: :lol: :lol: )
Buziaczki :) :) :)
Siemanko :)
miło takie apetyczne ciastka z smego rana pooglądać :)
tylko niestety mój Sucharek kiepsko przy nich wygląda :)
miłego dnia i dzieki za wizytę:)
Hej Kochana!Mam nadzieję, że tęskniłaś :P
Hmmm. i tem ostatni Francuzik, i pan MacGregor, taaak, nie ma to jak odpowiednia motywacja. Sirrun trafiłaś w '10' i ściągnęłaś mnie za nogi z wielkiego żarcia na drogę cnotliwego dietkowania.
buziole.
Dzisiaj w nocy ukradziono mi torebkę...nie pytajcie jak, nie pytajcie dlaczego..ehhh..wszystkie dokumenty :? - od biletu miesięcznego aż po dowód osobisty (moje jedyne ładne zdjęcie :( ) karty bankomatowe...ja pitolę..dostałam wypłatę, oczywiście była w portfelu (portfel, preeeezent :? )! Wszystkie ważne numery :roll: ... właśnie zastanawiam się czego tam nie było (wiem, mojego mózgu :roll: ). Ehhhh...mam kompletnie spsuty humor...
..oczywiście w torebce miałam też klucze do domu (i do pracy :oops: ), kosmetyki....
O żesz!
W mordę jeża!
Cholerka!
Niech to szlag! :evil: :evil: :( :(
Uff. Współczuję! Kasy szkoda, ale najgorsze to karty i dokumenty, załatwiać wszystko od nowa, PECH.
Trzymaj się kochana!
Sirrun, współczuję.
Makabryczne uczucie nagle zostać bez tego wszystkiego.
BIEDNA .........................................
MAM NADZIEJĘ, ZE ZŁODZIEJ RĘCE POŁAMIE.................
TRZYMAJ SIE
Uuuuu to naprawdę przerąbane, cholera nienawidzę złodzieji dla mnie to najgorsze szuje. Powinni z nimi postępować jak w dawnych czasach: upierd*** te lepkie łapy i było by po sprawie.
Dzięki Kochane - dzięki serdecznie za ciepłe słowa (i za ostre słowa skierowane w stronę złodziei :twisted: ).
Cały czas walczę, policja ogólnie mnie zlała kompletnie (jeszcze teksty typu: trzeba było się nie szlajać po pubach :evil: ), więc nie zgłosiłam tego :? - dzisiaj (dopiero dzisiaj, bo przeżyłam lekki kryzys psychiczny :( ) idę po zaświadczenie do Urzędu Miasta, że istnieję :? . Dodatkowo: dzwoniłam do mojego byłego (Magg - tak, do głupiego ch..a Roberta :evil: ) prosząc go, aby jak najszybciej wysłał mi paszport (od pół roku, ponad, dzwonię do niego prosząc go o to) - oczywiście tłumacząc mu, że ukradli mi torebkę, że załamana jestem i takie tam, a on mi na to: Dzisiaj nie mam czasu, bo oglądam Buffy postrach wampirów, a jutro wyjeżdżam do swojej dziewczyny, więc ogólnie nie dam teraz rady, mógłbym wysłać Ci jakoś w piątek, ale nie chcę, aby Kamila (jego dziewczyna) dowiedziała się, że jeszcze z Tobą rozmawiam może uda mi się Ci wysłać jakoś pod koniec przyszłego tygodnia jak dobrze pójdzie... :evil: :evil: :evil: - dla zainteresowanych -nie mam k..z zielonego pojęcia czemu z nim byłam :? .
To tak w ramach użalania się nad sobą :roll: .
Staram się przypomnieć coś dobrego z ostatnich 3 dni..i niestety nic nie przychodzi mi do głowy, więc dzisiejsza notka utrzymana będzie w tonie kompletnie jęczącym :roll: .
Ogólnie jestem tak paskudnie zła na siebie, że nie mogę spać...dzięki Ci Boże za dobre filmy!
Odhaczone w ciągu ostatnich dni:
Święci z Bostonu (po raz tysięczny, dalej uważam, że ten film jest tarantinowsko-genialny!)
Green Street Hooligans (heh..tak gratisowo, z ciekawostek - sama mieszkam na Zielonej!)
Football Factory (Danny Dyer ma coś w sobie!)
Marzyciele -Bernardo Bertollucci, i nic więcej pisać nie trzeba!
Wierny ogrodnik - tak, potwierdzam, spłakałam się bardzo!
A teraz relacja zdjęciowa:
Święci z Bostonu czyli Norman Reedus i Sean Patrick Flanery jako bracia MacManus:
http://www.tanfana.net/murphy/pics/header.jpg
http://www.tanfana.net/connor/pics/header.jpg
Green Street Hooligans z Elijah Wood'em (hobbita wszyscy kojarzą, więc obędzie się bez fotek!) i Charlie Hunnam'em:
http://us.movies1.yimg.com/movies.ya...nnam/green.jpg
http://img5.allocine.fr/acmedia/medi...5/18611268.jpg
Football Factory - Danny Dyer:
http://www.qvoice.co.uk/data%5Cartis...Danny_Dyer.jpg
http://img176.imageshack.us/img176/4972/74921cj9.jpg
http://sophielaslett.co.uk/images/14...als/music1.jpg
http://www.thestudentpocketguide.com...ithguide_1.jpg
Buuuuziaki!
Widziałam WSZYSTKIE! :wink: :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez Sirrun
A "Święci z Bostonu" to genialny film! Uwielbiam :wink: :P :P :P :P
Trzymaj się dzielnie kochana! :wink:
Najgorsze to załatwienie, tyle formalności, latania po urzędach :?
Będzie dobrze :mrgreen:
Halo, halo. Koniec randki. Wracaj do nas.
Buziaki na miły weekend zostawiam.
Dzieeeeeewczyny, nie uwierzycie :D !
Odzyskałam torebkę :D :D :D .
Okazało się, że...koleżance (która akurat trzymała moje rzeczy - parasol, kurtkę i torebkę) torebka wypadła z ręki (od tej pory noszę torebki tylko i wyłącznie na pasku 8) ) na klatce u znajomych, u których się bawiliśmy..15 minut później pewien przystojny (jeeezu, jestem nienormalna!) młody mężczyzna znalazł ją, akurat wychodząc do pracy, następnego dnia porozklejał po Gdańsku ogłoszenia, że znalazł czarną torebkę - zadzwoniło do mnie co najmniej z 10 osób znajomych (wtajemniczonych w przykrą torebkową sprawę) z info, że ktoś czarną torebkę w Gdańsku-Wrzeszczu odnalazł. Zadzwoniłam, umówiłam się..i..zakochałam :lol: :lol: :lol: . Jaaaaaki uroczy chłopak (Grzesiek) - wyobraźcie sobie, że ..nic z tej torebki nie zginęło, ani grosza :oops: . Rozmawiałam z nim dobre 30 minut (tak się jakoś miło rozmawiało)..i w ramach podziękowania..zaprosiłam go na piwko w przyszłym tygodniu 8) (to przeznaczenie :lol: ). Am I lucky or what 8) ?
Wooooohooooo!
Ja pierdzielę :)
Sirrun to jest PRZEZNACZENIE!!!
CHISTORIA JAK Z FILMU :)
CZEKAMY NA RELACJIE Z TEGO PIWKA :)
POZDRAWIAM :)
Danny Dyer? Jak najbardziej.
Złodzieje torebek? Urżnęłabym łapy na wysokości łokcia. Raz w życiu mnie okradziono, na szczęście nie miałam wiele przy sobie, ale jednak. Najgorsze to te dokumenty - załatwianie trwa i trwa, marnujesz czas w kolejkach w urzędach tylko dlatego, że jakiemuś baranowi podobała się twoja torebka. Z czystej przyzwoitości mógłby chociaż dokumenty odesłać - pal licho całą resztę. Ech...
Choć z drugiej strony, jeśli kradzieże mają się kończyć tak jak ta twoja, to niech okradają ;) Przeznaczenie? Być może. Cała historia brzmi jak z jakiejś komedii romantycznej :P
A Robert na początku wcale się nie wydawał takim głupim pacanem - szkoda, że mu przeszło :twisted: A tak w ogóle w kwestii twoich byłych, to muszę chyba do Maćka zadzwonić. Ciekawa jestem, czy wciąż siedzi w Szkocji. Słyszysz/widzisz się z nim czasami? Albo z Aghadem i całą tą ekipą?
Sirrun! Pokaż się choć na chwilę...
Pozdrawiam mocno.
I CIO TAM SŁYCHAC U CIEBIE ???
Hej Kochane Moje!
Przepraszam, że nie wpadam, ale miałam straszniaście dużo pracy ostatnio - nie zmrużyłam porządnie oka od..3 dni, jestem masakrycznie zmęczona - a jeszcze tona pracy dzisiaj przede mną - jutro egzaminy z historii literatury angielskiej i translatoryki, do tego 3 prace do napisania i nauka tekstów :shock: .
Potrzebuję Kochane Waszej pomocy, potrzebuję jej baaardzo:
Dostałam propozycję zagrania w spektaklu - rola jest niesamowicie ciekawa - jest to rola Maszy - rosyjskiej Żydówki rewolucjonistki, zakochanej w głównym, tytułowym bohaterze - w spektaklu na podstawie książki 'Morawagin' Cendrarsa...wszystko byłoby ok, gdyby nie pewna scena..a ogólnie zbitek bardzo kontrowersyjnych seksualnych zachowań..w tym nawet prawie seksu oralnego :oops: :oops: :oops: . Nie żebym była pruderyjna, czy tym bardziej świętoszkowata, ale to mnie trochę krępuje. Jestem przyzwyczajona do różnych zachowań na scenie - w tym agresji, pocałunków, dotyku nie do końca 'dobrego'..ale jeszcze nigdy nie grałam w czymś takim. Jest jeszcze jedna sprawa..Morawagina ma grać facet (po 50-tce), który w sumie uczył mnie aktorstwa :oops: . Z jednej strony..wiem, że to tylko gra, zdaję sobie również sprawę z tego, że może być to dla mnie niemalże przełomowa rola..ale gdzieś w mojej głowie siedzi wpojone przez rodziców wychowanie (od którego próbuję się uwolnić już nie wiem jak długo :oops: ). Pomóżcie mi podjąć decyzję, błaaagam!
Buuźka!
W ZYCIU TRZEBA CIERPIEC TAK JAK NA DIECIE :)
NIE MA LEKKO ......GRAJ TE ROLĘ :)
CHŁONNEGO UMYSŁU DO NAUKI I PISANIA TEKSTÓW ........
Bierz tę rolę! Aktorstwo polega na tym, że na scenie nie musisz być sobą. To nie ty odpowiadasz za swoje zachowanie, to scenariusz. Więc bierz i ciesz się wyzwaniem, które przed tobą staje.
no i co zdecydowałaś?
ja też bym miala troche obawy; zależy jak do tego podejdziesz, ale starszy facet i to jeszcze znajomy , to troche żenujące :evil: jesli chcesz tą role to bierz, tylko musisz sobie wmówić ,że to tylko na scenie i reszta nie ważna....jak to prawie seks oralny :oops: :?:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej Kochane!
Zdecydowałam i...zgodziłam się :D . Jestem już po rozmowie z reżyserem, powiedziałam mu wprost, czego nie chcę w tej scenie, czego się boję (między innymi tego, że sam 'seks' przyćmi słowa, że ludzie nie będą słuchać ze względu na tę 'kontrowersję' na scenie). Dogadaliśmy się, że pójdziemy na jeśli wyda nam się że jest tego za dużo robimy poprawki - naszym wspólnym założeniem jest osiągnięcie jakiejś subtelności w tej scenie.
Dzisiaj o godzinie 6 nad ranem wróciłam z Mąchocic pod Kielcami - udało mi się (dzięki cudownym ludziom ode mnie z teatru) załatwić sobie robótkę taką od czasu do czasu, super płatną, z super ludźmi - i jeszcze taką teatralną - kostiumy, role..bajer po prostu! Praca polega na prowadzeniu imprez integracyjnych dla firm, koncernów itp.- ogólnie takie chałturki, ale świetnie się przy tym bawię :D. Byłam już piratką i głową mafijnej rodziny heh 8) Przez to ogólnie nie mam zbytnio czasu na wpadanie na dietkę :? - zwłaszcza, że doszły mi jeszcze egzaminy i nowy sezon w teatrze..ale, ale..nie martwcie się :lol: o przystojniakach totalnie pamiętam :P - teraz mężczyzna z kategorii WOW:
David Belle - francuz!, najlepsze ciało świata ;), a przy tym niezwykle interesująca postać,twórca Le Parkour (wow!):
http://www.monosurbanos.com/parkour/david_belle.jpg
http://www.kung-fu.se/pics/parkour-david-belle.jpg
http://z.about.com/d/worldfilm/1/7/F/_/2.jpg
Kompleeeetnie boski - dla niewtajemniczonych w Parkour - oto przykładowy filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=huv2sTalt7o
A oto reklama stacji BBC z Davidem - bez koszulki 8) (człowiek, który nie ma grama tłuszczu na ciele):
http://www.youtube.com/watch?v=SAMAr8y-Vtw
albo ta - urocza reklama Nissan :D :
http://www.youtube.com/watch?v=8-9J8...elated&search=
Buuuuziaki, teraz uciekam do Was pozaglądać:***
Witaj Sirrun :) :) :)
Dawno do Ciebie nie zaglądałam,ale jestem równie zabiegana jak Ty :) choć moje życie nie jest tak barwne jak Twoje :) :) :) Jestem pod wrażeniem Twojej twórczości i tej nowej roli :) Ale podziwiam za odwagę :)
Ja za to dziś nie poszłam do szkoły i temu tylko tu jestem,bo w innym wypadku siedziałabym właśnie na zajęciach i strasznie sie stresowała :( :( :( Prawdę mówiąc temu właśnie nie poszłam, bo tyle godzin rachunkowości, dla laika takiego jak ja, to zabójstwo :( :( :( Ale jakoś muszę to przetrzymać :) A może poszukać jakiejś innej drogi w życiu.... jak słucham o Twoim teatrze, to aż mi się chce.....tak strasznie bym chciałam mieć pracę, że na urlopie tęskniłabym za na strasznie, a u mnie tak nie ma :( Ale nic to, już nie marudzę :(
Muszę poszukać coś do pracy dyplomowej :)
Miłej niedzieli :)
Świetnie, że się zdecydowałaś! Brawo za decyzję :P
Aktorstwo to ciężki kawałek chleba, ale warto chyba, skoro to kochasz :wink: :D
Będę trzymać kciuki za powodzenie!
I gratuluję fajnej dodatkowej pracy, tak trzymaj :D :D :D
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)