Hej, jestem już 8) 8) 8) 8)
Było bosko, cudownie, fantastycznie i wspaniale :D :D :D :D :D :D :D :D
A Ty na zdjęciach wyglądasz tak właśnie, jak ja spędziłam czas w Egipcie, czyli rewelacyjnie :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Udanej soboty :P :P :P :P
Wersja do druku
Hej, jestem już 8) 8) 8) 8)
Było bosko, cudownie, fantastycznie i wspaniale :D :D :D :D :D :D :D :D
A Ty na zdjęciach wyglądasz tak właśnie, jak ja spędziłam czas w Egipcie, czyli rewelacyjnie :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Udanej soboty :P :P :P :P
O, nie ma Cię a u mnie już byłaś :wink: :lol: :lol: :lol:
Miłej niedzieli śliczna Kobietko :D :D :D :D
Zmieniłaś się trochę, ale nie tak bardzo. Zawsze byłaś śliczna babeczka i tak zostało :) Włosy masz teraz ciemniejsze, czy mi się zdaje? Oglądałam ostatnio zdjęcia z Zahconu i tam byłaś blondyna jak się patrzy ;)
A płaszczyk super. Kupiłam ostatnio coś podobnego w kolorze groszkowo-zielonym :D Życzę, żeby się dobrze nosił :)
A Maitresse pachnie tak... hmm, łóżkowo :P Ba, pewnie, że zasłużyłaś!
Miłego dnia, mordo szalona! :D
Sirrun, gdzie ty masz te kilogramy??? Fotki super, wyglądasz na nich rewelacyjnie i tak... zmysłowo. Uwielbiam zdjęcia, gdzie widać tylko 'fragmenty', a reszta to pole dla wyobraźni. Brawa dla modelki, no i fotografa również.
Jeeeeejku, jak ja Was kocham dziewczyny, ja pitolę :wink: ! Wracam kompletnie zdołowana, zmęczona, wyprana po kłótni z grupą (na 9-tą!!! rano miałam próbę :? - występujemy w środę w Nowym Mieście Lubawskim i mamy co chwilkę próby) - z dołkiem na ramieniu, a tu takie milutkie słowa...Kochany jesteście!
Właśnie wpitalam śniadanie owocowe - banan, nektarynka i arbuz :D - -pychotka!` Jak dla mnie jest zbyt gorąco, aby jeść cokolwiek innego (wiem, wiem Kasiu - temp. 30 stopni to nic w porównaniu z egipskim żarem lejącym się z nieba :lol: ).
ann - ojjj, ten facet to w 100% mój ideał...i jeszcze ten francuski (rooozpływam się :lol: ). Na płaszczyk natomiast muszę poczekać parę dni :/ Ehhh...ale miejmy nadzieję, że cierpliwość popłaca :).
Gosiu - jeeej, jak ja dawno nie słyszałam tego Twojego 'mordo' :lol: . Dalej uważam, że to jest boooskie :D . Masz jeszcze jakieś zahconowe foty :shock: ?? Jaaa, weź mi jakieś wyślij - verisek@wp.pl. Tak a propos - spotkałam wczoraj Kukiego :lol: - pamiętasz go jeszcze? Co do płaszczyka - zielono groszkowy tyż mam tylko już taki płaszykowy w 100% - uwielbiam ten kolor 8) . Zwłaszcza w połączeniu z czernią (sama nie wiem czemu :shock: ).
selva19 - ehhh...kilogramy są są, zapewniam Cię :lol: . One się kumulują w najbardziej paskudnych miejscach czyli biodra i bebech :? ...i są baardzo widoczne :evil: .
Dzięki serdeczne za komplementy:***.
Buuuuuziaki!
Kochanie :P u Ciebie jest 30 stopni? :shock: :shock:
U mnie w Wawce tylko 22 :shock:
Jak tylko znajdę zdjęcia (wypaliłam je na płytki i teraz nie wiem, gdzie owe płytki upchnęłam), podeślę ci na maila :D Mam też trochę fotek z Contrastu, są tam jakieś tańce na stole i inne ciekawe historie ;) A Kukiego zapomnieć się nie da. Dalej prowadzi Wampira? Ależ bym sobie u niego zagrała, posłuchałabym sobie jego narracji :D :D :D
A groszkowy + czerń lubię, ale wolę groszkowy + granat.
Buziaczki słodkie :lol: :lol: na miły poniedziałek zostawiam i na 11.00 jadę obejrzeć Harrego :lol: :lol:
Spokojnego dnia życzę :P :P :P
Sirrun, SIIIIRRUUUUUUUUN!!!
Jak tam dietowanie?
I proszę o następnego przystojniaka... :wink:
Pozdrawiam ciepło/
Przepraszam moje Kochane, że ostatnio coś mnie widać nie było :oops: . Dzisiaj wyruszam na 3 dni na Festiwal Teatralny do Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie występujemy :roll: . Miałam teraz 100 tysięcy prób dziennie i na nic nie miałam czasu :? .
A teraz uciekam pakować kostium, umyć głowę i w drogę :D .
Buuuuziaki Kochane!
PS. Specjalnie dla Ciebie Selvuś, przystojniak 8) - Garou:
http://www.boutique.com.pl/image/2006/garou1.jpg
Ja naprawdę lubię ten jego wieeeelki uśmiech - jest taki uroczy :oops: !
http://muzyka.cyberparty.pl/uploads/a69.jpg
http://www.agencecomplice.com/img/di...ndes/Garou.jpg
Sirrun, udanych występów życzę!
Baw się dobrze i wracaj do nas uśmiechnięta :P :P :P :P
Od razu mi lepiej.
Wielkie dzięki.
A ja go uwielbiam też za jego rolę w Notre Dame de Paris.
No dobra. Za to, jak wygląda też. Próżność, próżność... :wink:
Udanych występów.
Powodzenia zatem w występowaniu - zresztą, dla zdolnego nic trudnego ;) I wracaj do nas szybko :D
Hej Kochane :D ! Wróóóóóciłaaaam :D !
Ogólnie było całkiem przyjemnie, nie licząc paskudnego incydentu, o którym oczywiście nie powiedziałam nikomu z ekipy (ehhh...i tak wiedzieli, że jest coś nie tak, bo siedziałam struta przez dobre 3 godziny). Co się stało? Jakaś mało sympatyczna dwójka kolesi pokazując mnie palcami rzucała niewybredne uwagi typu Grubas czy Wieloryb :oops: . Zrobiło mi się cholernie przykro, a byłam przekonana, że mnie to już nie rusza :? . Potem, już w drodze powrotnej kumpel poprosił mnie o wrzucenie jego plecaka na półkę..a kiedy to zrobiłam (to chyba miało wyjść sympatycznie i koleżeńsko)powiedział: Grzeczna duża dziewczynka z fest krzepą w łapach :roll: . Ehhh....to żem się jak facet poczuła :? . Miałam zostać do końca festiwalu, ale..jakoś tak nie miałam ochoty.
Przechodzę na tysiaczka, góra 1200. Liczenie kalorii chyba jednak ma sens. Zero słodyczy, kawy, papierosów, pizz itp. Wiem, że to tylko fizyczność..ale to chyba jednak dla mnie ważniejsze niż myślałam :lol: .
Chwilkę temu zjadłam śniadanko, które składało się z:
2 wafle ryżowe Sonko ze słonecznika – 74 kcal. (1 sztuka – 37 kcal.)
2 plastry pomidora – 15 kcal.
100 g serka wiejskiego ‘Lekki tylko 3% tł.’ Piątnica – 81 kcal.
1 banan 150 g.– 120 kcal.
0,5 l. zielonej herbaty Tetley z limonką, imbirem i gingko – 0 kcal.
...czyli łącznie 253 kcal. - jak na całkiem pożywne śniadanko całkiem nieźle 8) .
Selvuś - ojjjj, uwielbiam Notre Dame de Paris :D . Patrick Fiori, Daniel Lavoie, Garou, Helena Segara... jak dla mnie genialny musical!
Kasiorku - dzięki Kochana, występ ogólnie się udał, więc jestem całkiem zadowolona 8) .
Gosiek - huhu...to żeś mą próżność połechtała :lol: . Od razu człowiekowi lepiej jakoś na duszy :wink: .
Buuuuuziaki!
Aaaaa..dzisiaj, w ramach wyjątku :wink: , zamiast przystojnego samca, będzie Sofia Boutella - jakoś tak:
http://dziriya.net/archives_photos/sofiaboutella.jpg
http://sofiaboutella.free.fr/galerie/sofia/s30.JPG
http://img360.imageshack.us/img360/7...utella2fj6.jpg
http://mega.tv2.hu/micro/gallery/41/s4.jpg
Chciałabym mieć ciało tancerki :roll: ! (dla chcącego nic trudnego - może by tak..od września...hmmm 8) ).
Następnym razem zrzuć mu ten plecak na łeb. Abo coś ciężkiego upuść na nogę.
Ale jeżeli to właśnie jest ten kop, który Ci pozwoli trzymać się diety, to może 'nie ma tego złego"? Nie mniej jednak - chamstwo :!:
Buziaki, trzymaj się.
Seeeeelva -jeeej, dzięki serdeczne - nie ukrywam, miałam ochotę zabić go tym jego cholernym plecakiem :wink: . Co nie zmienia faktu, że tak..to był KOOOOOPNIAK 8) - taki ogromny, że aż mnie do teraz cały tył boli :lol: .
Buuuziaki!
Co za prostak :evil: :twisted:
Olej, olej! co za baran :wink:
.... a dlaczego dopiero od września? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (teraz to mnie kopnij :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )
To może ja już sobie pójdę, miłego dnia życzę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ha! A ja mam na to pytanie konkretną sensowną odpowiedź Wredniacho :wink: - bo siem ino kurs we wrześniu dopiero zaczyna w The Salsa Kings 8) Hłe hłe! Kuuuurczaki, tylko nie wiem na co by się tu zdecydować :shock: - troszku mają do wyboru:
- JAZZ FUNK
- SALSA HIP HOP
- STREET DANCE
- SALSA SOLO, SALSA ORIENTAL, TANIEC BRZUCHA
- FOOTWORK
- IZOLACJE
- SALSA 2, 3, 4, RUEDA DE CASINO
- TANIEC TOWARZYSKI
hmmmmm?!?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Podoba mi się ta Wredniacha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja bym wybrała zdecydowanie to:
- SALSA SOLO, SALSA ORIENTAL, TANIEC BRZUCHA
:P :P :P :P
Mi się podoba jazz funk :) no i street dance :D
A salsa hip hop brzmi równie ciekawie :lol:
Kuurcze, zastanawiam się nad street dance - tak mnie jakoś ciągnie, i ogólnie bardzo mi się to podoba 8) - ale znając mnie, jeszcze z 50 razy zdążę zmienić zdanie :lol: .
Bilans kaloryczny na dziś:
Dzień 1 – 9 sierpnia 2007 r. (łącznie 895, 5 kcal.)
Śniadanie (łącznie 253 kcal.) – godz. 9:00:
2 wafle ryżowe Sonko ze słonecznikiem – 74 kcal. (1 sztuka – 37 kcal.)
2 plastry pomidora – 15 kcal.
100 g serka wiejskiego ‘Lekki tylko 3% tł.’ Piątnica – 81 kcal.
1 banan 150 g.– 120 kcal.
0,5 l. zielonej herbaty Tetley z limonką, imbirem i gingko – 0 kcal.
Przekąska – godz. 12:00(łącznie 190 kcal.):
1 banan 150 g.– 120 kcal.
1 duża nektaryna – 70 kcal.
Obiad – godz. 14:30 (łącznie 172 kcal.):
250 ml. Zupy groszkowej Knorr – 135 kcal.
2 wafle ryżowe Sonko ze słonecznikiem – 74 kcal. (1 sztuka – 37 kcal.)
0,5 l. Pu-Erh – 0 kcal.
Kolacja – godz.18:00 (łącznie 280, 5 kcal.):
2 wafle ryżowe Sonko ze słonecznikiem – 74 kcal. (1 sztuka – 37 kcal.)
50 g. serka wiejskiego ‘Lekki tylko 3% tł.’ Piątnica – 40, 5 kcal.
Serek ze szczypiorkiem Piątnica – 40 kcal.
2 plastry pomidora – 15 kcal.
300 g arbuza – 111 kcal.
0,5 l. zielonej herbaty Tetley z limonką, imbirem i gingko – 0 kcal.
Zastanawiają mnie 2 rzeczy:
1) Czy wodę w ciągu dnia można zastąpić herbatami tzn. zieloną, Pu-Erh, białą - i w ten sposób zapewnić organizmowi co najmniej 2 litry płynów?
2) Czy, jeśli czuję się najedzona, muszę dobijać do tysiaka? Na chwilę obecną zjadłam prawie 900 kcal. i nie mam ochoty wciskać w siebie na siłę jakiegokolwiek żarcia :roll: .
Buuuuuźka!
Oczywiście, że można wodę zastępować herbatami :wink: :D :D
Można ją zastępować każdym bezkalorycznym płynem: kawą, herbatką, czasami można też jakiś soczek wodą rozcieńczyć :P
Co do tych 900 kcal, to lepiej dobijać do 1000 kcal albo lepiej rozplanować posiłki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Do tego tysiaka lepiej dobijać, to niezbędne minimum, żeby sobie nie rozregulować metabolizmu. Pomyśl sobie tak: to tylko np. jeden jogurcik więcej w ciągu dnia. Albo spore jabłko. A wodę możesz z powodzeniem zastępować herbatkami - byle nie czarną.
Ech, aż się dziwię, że temu panu plecaka na głowę nie zrzuciłaś :D Ale wierzę, że powstrzymałaś się tylko z wrodzonej grzeczności ;)
Tylko fizyczność? Jakkolwiek bardzo chciałybyśmy wszystkie udawać, że nasz wygląd jest sprawą drugorzędną i mało istotną, że liczy się wewnętrzna głębia itd., nie łudźmy się: to właśnie fizyczność, chęć jej zmiany, jest tym, co nas motywuje do diety. I tak, fizyczność jest ważna. Bo jak cię widzą, tak... Zresztą, wiesz o tym.
Powodzenia! :D Jeszcze im wszystkim pokażesz :D :D :D
Sirrun - co do wyboru zajęć - może będzie możliwość zobaczenia tych, któe Cię interesują przed zapisaniem się? Tak z papieru trudno wybrać.
Do 1000 - lepiej dobijać - ale myślę, że jeden wyjątkowo mniej obfity dzień dramatu nie zrobi. Mi to się w ogóle nie chce liczyć... :oops:
Widzę, że nabrałaś rozpędu. I dobrze.
Bużka.
Buziaczki piątkowe zostawiam pięknej kobietce :P :P :P
Miłego dnia nasza zdolna i szalona Aktorko :D :D :D :D :D
Uła, ale profesjonalny raport :D
Wszystko ślicznie, tylko ten obiadek taki nijaki :lol:
Wydaje mi się że można wodę zastąpić herbatami, ale jednak najlepiej pić czystą niegazowaną mineralkę :)
A co do drugiego pytania, no to na pewno lepiej, żebyś dobijała do tysiaka, ale nie na koniec dnia, tylko ewentualnie zjeść więcej na śniadankO :)
Ale dlaczego najlepiej? Bez przesady z tym żywieniowym puryzmem :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Tiffany
Jeśli ugotujesz czerwoną czy zieloną herbatkę na mineralce, będzie jeszcze bardziej wartościowo, przecież wspaniałe właściwości tych herbat znane są już od bardzo dawna ....
Na diecie naprawdę nie trzeba się wszystkiego wyrzekać, przecież picie herbaty, to czysta przyjemność.
Zwariowałabym, gdybym musiała pić tylko niegazowaną wodę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej hooo!
Wróciłam z działeczki - 4 godziny ostrego pielenia i jeżdżenia z pełną taczka, a potem godzinka gry w badmintona :D Ciężki dzień to i kalorii więcej :lol: :
Bilans kaloryczny na dziś:
[b]Dzień 2 – 10 sierpnia 2007 r. (łącznie 1257, 5 kcal.)
Śniadanie (łącznie 277, 5 kcal.) – godz. 6:30:
2 wafle ryżowe Sonko ze słonecznikiem – 74 kcal. (1 sztuka – 37 kcal.)
2 plastry pomidora – 15 kcal.
50 g serka wiejskiego Piątnica – 48,5 kcal.
Serek ze szczypiorkiem Piątnica – 20 kcal.
1 banan 150 g.– 120 kcal.
0,5 l. zielonej herbaty Tetley z limonką, imbirem i gingko – 0 kcal
Przekąska 9:30 (łącznie 313 kcal.):
1 banan 150 g.– 120 kcal.
2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem – 170 kcal. (85 kcal. kromka)
Kochanie, zaciekawiły mnie te 2 plasterki pomidorka, które liczysz aż za 15 kcal :roll: :roll:
.... bo 100 g pomidora ma 15 - 17 kcal (różne źródła różnie podają) a nie sądzę, żeby te Twoje 2 plasterki ważyły tyle, co tabliczka czekolady, czyli 100 g, no chyba, że są to jakieś plastry-giganty :wink: :lol: :lol:
Czy obiadokolacja to Twój ostatni posiłek?
Matko, ja bym nie wytrzymała, padłabym trupem z głodu, gdyby zjadła ostatni posiłek o 16.30 ..... dla mnie to środek dnia do jedzenia :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale się czepiam ..... :lol: :lol: :lol: a gdzie coś ciepłego? gdzie ciepły posiłek? :roll: :roll:
Heh, ale motyw z tym pomidorem - jakoś tak mi sie w głowie te 15 kcal. zakodowało - a to maleńki pomidorek był :lol: . Dzięki (zawsze to parę kalorii mniej :lol: ). No przy dzisiejszym spożyciu kalorii ta obiado - kolacja raczej powinna być ostatnim posiłkiem :? . Co doprowadza mnie do szału, bo wiem, że koło 19 dam brzuszno-żołądkowy koncert :lol: .
Dzisiaj niestety nie było miejsca dla ciepłego posiłku, co odczuwam niestety, bo byłam na działce od 8 do 16:30 :? - a tam to chopaki (brat i ojciec) zażerali się zupkami chińskimi (błeeee!) - ja miałam garść malinek - też fajnie :lol: .
Buuźka!
Sirrun, wspaniałej soboty życzę i cieplutko pozdrawiam :P :P :P
Ba, nawet lepiej! Przecież malinki są bez porównania pyszniejsze od zupek chińskich. Nawet robionych w Radomiu :twisted:
A bilans masz niezły, choć faktycznie brakuje czegoś ciepłego. No i myślę, że warto by było zachować sobie jakieś 150 kcal na wieczór, żeby uniknąć tych koncertów :)
No pewnie, malinki są super :D
Buziaczki niedzielne :P :P :P
Pozdróweczki malinkowe :D :D :D
http://www.scotsindependent.org/2006...aspberries.jpg
Witaj Sirrun widzę że sie za raporty wzięłaś
no no gratuluję, mnie się nigdy nie chciało wszystkiego spisywać :oops:
Cieszę się że dostałaś takiego powera :)
Buziaki
Dzięki Kochane, że do mnie wpadacie:***. Przepraszam, że ja natomiast kompletnie nie wpadam do Was :oops: - wyyyybaczcie! Znowu mam taki natłok zajęć, że nie jestem w stanie myśleć - w 3city odbywał się Festiwal Szekspirowski, na który przyjechała totalnie urocza grupka Brytoli, którą po części, razem z całą dziką bandą z teatru się zajmowałam - jak się domyślacie 'polish vodka' było hasłem ostatnich paru dni :? . Ehhh...ale w przeciwieństwie do reszty nie jadałam w nocy w Macu czy w pizzeriach :roll: . Dzisiaj mam próby, wieczorem...randkę :oops: , więc czasu ogólnie zero. Dietkowo sie jakoś trzymam, ale nie jest łatwo, kiedy przebywa sie z ludźmi, którzy nie do końca rozumieją pojęcie dieta :lol: .
Buuuuziaki Kochane!
PS. Mam nawet faceta na dzisiaj (tzn. foty, no, aktora :lol: ):
'Maybe I'm a wierdo but I think he's sooo yummy'
Romain Duris (Francuz....mmmm!)
http://delirium.lejournal.free.fr/Romain_Duris1.jpg
http://www.enregistrersous.com/image...0414112930.jpg
http://www.metroactive.com/papers/me...-dilo-9836.jpg
Nooo ,kochana. To przede wszystkim miłego wieczoru. 8) 8) 8)
Ooooooooo :wink: super randki życzę Sirrun :wink: :) :) :) :) :)
... ekhm, a będzie jakaś relacja? :lol: :lol: :lol: :lol:
WOW, randka!! Gratuluję :)
I właśnie, doczekamy się jakiejś relacji?? :wink: