FATTI - wróciłam do Ciebie:) Widzę, że mamy dobry czas, bo u mnie też całkiem nieźle. Cieszę się, że znów mogę śledzić Twoje poczynania:)
Wersja do druku
FATTI - wróciłam do Ciebie:) Widzę, że mamy dobry czas, bo u mnie też całkiem nieźle. Cieszę się, że znów mogę śledzić Twoje poczynania:)
3 dzien ladnie zaliczony :) rano byla godzinka rowera ...popoludnia 20 min steper i jakies 40 min hula hop :) do tego wszystkiego ladnie dietka nie liczylam ale mysle ze gdzies 1300-1400 kcal :) wiec mam powody do satysfakcji :)
lili213 lepiej bierz ze mnie przyklad dopuki mi idzie dobrze ;) bo nie wiem jak dlugo potrwa tym razem moja dobra passa ..
Frozen na plytce znajduje sie 35 min cwiczen kardio polaczonych z silowymi co podobno bardzo skutecznie spala tluszczyk i do tego 4 serie roznych cwiczonek na brzuch trwajacych po 5 min :) wyobrazcie sobie ze mam dzisiaj zakwasy na brzuszku !! az sama bylam w szoku bo nie pamietam kiedy ja ostatnio mialam zakwasy w tym miejscu bo co jak co ale miesnie brzuszka to ja mam dobrze wyrobione ;) heh i gdyby nie ta wartwa tluszczu to pewnie mialabym kaloryferek...ehhh pomarzyc mocna ;)
pestkapl ciesze sie ze wrocilas :) jakos tak pustu tu bez CIebie bylo !!:)
Łoooho, idziesz jak burza.
Witaj u mnei dodam cię do sygnaturki, mam kiepską pamięć. XD
A to muszę się bliżej przyjrzeć tej płytce :wink:
A jak na razie to gratuluję pięknego dnia i proszę o następny :D
hej fatuś, ale Ci pięknie idzie,aż mi wstyd, bo ja nie zrobiłam nic:(
Poprawię się, bo musze Cię gonić:)
ehhh wczoraj byla niedziela i tradycyjnie juz zawalilam diete, wiec dzisiaj od nowa zaczelam odliczanie...
wogule jakis dzisiaj dziwny dzien od samego rana...najpierw tak strasznie nie chcialo mi sie wstac z łóżka no ale budzik zadzwonil 6:30 po 10 minut wstalam , wsiadlam na rowerek i 30 km zaliczylam ... na uczelnie mialam na 9:30 wiec zjadlam sniadanko i poszlam na piechotke...po czym okazalo sie ze babka chora i nie mamy cwiczen oczywiscie wszyscy byli wsciekli bo moglismy sobie o wiele dluzej pospac..postanowilam odpuscic sobie angielski i 2 nudne wyklady i poszlam do galerii tak ogolnie pochodzic sobie po sklepach i kupilam 2 pary spodni (jedne dlugie drugie rybaczki) :D i 2 bluzki :) ciesze sie bo nawet tego nie zaplanowalam a zawsze mialam taki problem z kupnem spodni a tu taka niespodzianka :) ...pozniej jeszcze wybralam sie na spacerek wiec ogolnie chodzilam dzisiaj pewnie ok 3 h !! :) i jak wrocilam to juz czulam maxymalne zmeczenie nog nic tylko polozyc sie do lozka ...ale pomyslalam ze musze cos z tym zrobic wiec porozciagalam sobie miesnie przy jodze :) i jest dobrze , ból ustal :))
a teraz zabieram sie za pisanie listu na francuski :)
Moja Droga, coś mi się wydaje, że wypadałoby nową tradycję wprowadzić: tradycję ładnej niedzieli :D
Gratuluję zakupów!
Chwilke mnie nie bylo, ale wpadam napisac ze jestem i walcze dalej. Nie mialam ostatnio czasu wpadac na forum.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzo slonka :)
znów wypadłam na tydzień z forum, ale niestety mam dość duże kłopoty z mamą i o dietce to nawet mi się myśleć nie chce, doła mam kompletnego, codziennie pożeram coś słodkiego (niestety znów weszłam w ten nałóg :( ), ale już nie marudzę bo jeszcze Ci humorek popsuję
trzymam kciuki za same dobre dni :) mój shape dopiero dziś przyszedł więc jeszcze dziś na niego spojrzę.
gorące pozdroofki :D
jeszcze nie ma 8 a ja juz mam taki beznadziejny humor!!...obudzil mnie sms od kolezanki w ktorym napisala mi ze mamy jutro kolokwium ktorego mialo nie byc ...a ja zupelnie nic sie nie uczylam , koszmar i to jeszcze rachunkowosc finansowa najtrudniejszy przedmiot ;(((
zaplanowalam rano cwiczenia wiec jak codzien wsiadlam na rowerek , przejechalam 9 km i rower mi sie zepsol ;( nie moge wogule ruszyc pedalami ani do przodu ani do tyl !! juz mi sie tak dzialo wiem ze to oznacza dla mnie 2 tyg bez rowera w krakowie ;(
na dodatek dzisiaj mamy miec wyniki z eko-matu tego ktory tak totalnie zawalilam ...
...ja chce wakacje ;(
ktos mi jeszcze powie ze zycie nie jest beznadziejne ??!! ;(