Super!!! nastepnym razem zjesz jedną bułę i będzie idealnie :D
Wersja do druku
Super!!! nastepnym razem zjesz jedną bułę i będzie idealnie :D
No ok. calkiem niezłe menu... i chyba faktycznie tylko tabuła sie nie wpasowała ale i tak ladnie :) no i jakby były jakies cwiczenia to całkiem yłoby git :P ale wszytko z czasem armidko!
miłego wieczoru:)
Były brzuszki i stepper.. co prawda jakies 25min na nim łazilam, ale dluuuugo stal zakurzony ;]
Wzorem do nasladowania nie jestem.. ale wszystko powoli.. wczesniej chcilam wszystko na raz i kończyło się tragicznie...
Dzisiaj:
na śniadanie: mała grahamka - 50g ;p z sopocką i 3/4 szklanki jogurtu owocowego 0%
później jakieś jabłuszko
na obiad: krupnik, kostka mintaja + 1/3 torebki ryżu, jakas surowka
później kisiel
i
nie mam pomysłu na kolację ;]
noooo cwiczenia :) az to mnie zszkowałaś... myslalam ze jeszcze Ci troche zajmie zanim sie wdrazysz a patrze ze Ty chop siup i juz :) hmmm a na kolacje nie mom pomysłów ... nawet dla siebie :) moze jakas suroweczke ?:P
dokładny jadłosis na dzisiaj
S: mała grahamka - 50g ;p z szyneczką sopocką i pomdorkiem + 3/4 szklanki jogurtu owocowego 0%
O: krupnik, mintaj z ryżem i surowka z rzepy.. roszke majonezu w niej tylko bylo ;)
P: Sok owocowy, taki pseudokubusiowy i reszta jogurtu ze sniadanka :D
K: Activia- serek waniliowy
i jest 1200 : ))
Stepperek tez rusze : ))
Nie mam kurty na taka pogode.. moja zimowka, ktora co prawda uwiebiam krotka jest na takie deszczo-śniegi.. polazilam dzisiaj troszku, ale lipa ;/ ehhh... uwielbiam sezonowe zakupy xD
Jeszcze buty...
Ukradli mi Martensy na Woodstocku ;] pisalam w wakacje? paranoja!
Ale i tak pozytywnie było :))
A i zeby nie bylo za latwo to jeszcze butki takie bardziej do wyjscia gdzies.. ehhh..
chyba pojde dorbic na budowe do Francji ^^
Ogolnie dzien na plus... poki co :D
Z nikim sie nie pokłuciłam, zero rozczarowań.. no moze takie malutkie ale to z mojego emocjonalnego urojeia co do takiego typka ;)..zero niemiłych niespodzianek tak jak wczoraj ze babka na socjologii puscila liste a mnie nie bylo na wykladzie..i grejpfruta na jutro kupiłam ;p
yyyyyyyyy... brak cwiczen z powodu zakwasów i 3 kanapki z chleba tostowego 'graham' ;/
chyba jestem nereformowalna ;]
dzisiaj co prawda jestem na grahamce i jogurcie i grejpfrucie ale jade zaraz na nalesiki ..
niereformowalna :D:D:D
przynajmniej wleź na ten stepper :D
Ta waszna dobrze prawi:) jak jesz to przynajmnie staraj sie pocwiczyc :) ja tak zabijam moe wyrzuty sumienia... mówie sobie, że kezenie od razu w tyłek mi nie pójdzie a przynajmniej zadbam o moje umiesnienie :P no i cwicze cwicze :) Armidko... no nie marzekac mi tu... nalesniki mozna zjesc o ile mało ich i mieszcza sie w limicie:)
mam nadzije ze te nalesniki nie złamały Cie do konca i wrocisz...