-
menu bardzo ładne
oby zawsze takie było ;] na pewno będzie, bo świetnie CI idzie i na pewno ubędzie Ci z wagi 
OMG!
jak ja dawno tych piosenek nie słyszłam
mydełko fa, haha, to dopiero piosenka ;D
dobranoc ;*
-
"majteczki w kropeczki" umcy umcy umcy
Fajnie czasem powspominac stare czasy
Ja w mojej "maloletniosci" sluchalam New Kids on the Block.....ktos jeszcze pamieta?
Awilse...to prawda - przez cala moja diete nie mialam zadnych wpadek i nie mialam na nie nawet ochoty
Teraz dopiero jakos sie opedzic nie moge od tych pysznosci
-
Spokojnej i przyjemnej niedzieli :P :P :P
-
Dziękuję Kasiu
Niedziela była rzeczywiście spokojna i przyjemna. Teście wzieli nam dziecko na cztery godziny, a my w tym czasie cieszyliśmy się spokojem, czytaliśmy itp., a później byliśmy jeszcze na spacerze nad morzem.
Piszę tylko co zjadłam i spadam, bo musze pogadać z mężem o wakacjach
Dzisiejsze menu:
duże śniadanie: jajko na miękko (uwielbiam
,cztery wasy,dwa trójkąty topionego fitta, pomidor, szczypior (340kcal)
póżniej: koktajl z truskawek i kefiru (160 kcal)
obiad: dwa ziemniaki, mały kotlet z piersi indyka (w panierce,ale smażony na oliwie i odsączony w ręczniku papierowym), mizeria z jogurtem (ok. 400kcal
)
dwa plastry sera żółtego holender (70kcal)
szklanka pepsi light
razem 972. Chyba dobrze
Jutro poranne ważenie
I jutro do Was powpadam
Buziaki dziewczynki
-
Bardzo dobrze
Menu jak najbardziej w porządku, podoba mi się, śniadanko super i bardzo dobrze, że obfite :P :P takie właśnie powinno być!
Hehe, owocnych rozmów z mężem o wakacjach
Spokojnej nocki
-
Ja tylko na chwilkę, żeby zmienić tickerek 
Bo na wadze rano było 76,4
-
no pieknie wczoraj jadłaś
czekamy newsy z wagi i jestem pewna, że schudłaś hihihi
no ja tez sie musze przejść do siostry na wagę - bo ja osobistej nie mam
trzymamy kciuki za dzisiejsze wazenie
i pozdrawiam goraco
-
Milutkiego poniedziałku i udanego całego tygodnia
Pozdrawiam cieplutko :P
-
Awilse GRATULACJE spadku wagi, ciesze sie bardzo, ze już masz pierwsze efekty bo to najbardziej motywuje do dalszego odchudzania.
U mnie ten weekend to totalna klapa jedzeniowa
ale na szczęście waga nie podniosła sie więc od dzisiaj wracam na dobre tory
Awilse coś o mnie, mieszkam w Irlandii jeszcze do września, później wracam do Polski do Krakowa, mam 2,5 letniego synka, tutaj nie pracuje zawodowo, ale jak wrócę będe szukać pracy w pomocy społecznej bo to moja działka zawodowa, mam nadzieję,że po 3 letniej przerwie coś znajdę. Odchudzam sie od listopada, z małymi wpadkami w święta, Bożego Narodzenia i Wielkanocna albo od czasu do czasu w weekendy. Waga spada w moim przypadku bardzo powoli i to niekiedy powodowało że zjadałam wiecej ale dobrze ze zaczeło sie lato więc człowiek ma większą motywację
-
Hej dziewczynki: unhappy,Kasiu, tagotko, justynio
i cytrynko.
Witam Wam milutko.
Dzisiaj na krótko, bo chcę wpaść do Was,a mam przed sobą mnóstwo spraw do załatwienia: bardzo ważny telefon, górę prasowania
, przygotowanie wszystkich dokumentów do przyszłej pracy i spakowanie Duśki, bo jutro cały dzień mnie nie będzie w domu, a z Nią muszę być przygotowana na wszystko (jedzenie, pieluchy, picie, książeczka, zabaweczka, ubranka itp.
).
Dzisiejszy dzień taki sobie, nie zjadłam co prawda nic niedozwolonego, ale trochę za dużo kalorii: myślę, że tak ok. 1300 kcal. Podkręcam metabolizm
(no nie, tegotko
:
śniadanie: dwie wasy z serkiem fit i pomidorem (100kcal) plus serek wiejski 200kcal
obiad: dwa talerze zupy brokułowej z torebki
(ale bardzo ją lubię) (280 kcal)
kolacja: cztery wasy z wędliną, serem żółtym, serkiem fit pomidorem i cebulą (miałam ogromną ochotę na cebulę, a uwielbiam, a wiedziałam, że już nigdzie dzisiaj nie wyjdę) (jakieś 480 kcal
)
No i jeszcze jakieś ze dwa plastry sera żółtego.
Dziewczyny muszę kończyć.
Buziole
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki