Powodzenia Asiu!
Wersja do druku
Powodzenia Asiu!
Asiu - Anne ma rację, narazie najważniejszy jest egzamin, a rzeką to Ty się nie przejmuj, na pewno ktoś tam dba o to, żeby Was nie zalało i jeszcze trochę do tego brakuje. Dziś jużnie powinno tak padać, więc może poziom wody spadnie. Myśl teraz o egzaminie, bo to dla Ciebie najważniejsze. :) Na pewno będzie dobrze, bo my wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki. :*
heh własnie mi kolezanka dzwonila ze pol bIELKSA ZALANE- A TAM STUDIUJE HEH U nASS POWODZIE JUZ CIEKAWE JAK TAM DOJADE DZIEWYCZNKI BLAGAM MOOOOCNO 3MCIE KCIUKI ZEBYM SIE POTRAFILA SKUPIC NA PISANIU....;*
Kochana przede wszystkim nie myśl o tych powodziach, na pewno będzie dobrze! Jeżeli zaleje całkiem to miasto to i egzamin Wam mogą przełożyć, ale chyba lepiej zdać od razu skoro już tyle umiesz, prawda? A my wierzymy, że umiesz wszystko. :) I trzymamy mocno kciuki, a najmocniej od 15. Buziaki :*
Powodzenia Asiu i nie denerwuj się na egzaminie :cry: Zdaj i nam napisz amy cię pochwalimy :lol: A co do powodzi to faktycznie mało brakuje ale badz dobrej myśli wszystko się uda kobietko :wink: POWODZENIA ZAJRZE WIECZORKIEM JAK CI POSZŁO :P :P :P :P
PAPATKI I BUZIACZKI :)
wróciłam...i słuchajcie co Wam opowiem....
wyjechałam wczesniej z domu bo sytruacja nienajciekawsza u Nas...ale spokojnie dojechalam pare tylko rzeczek mijałam na drogach;p ale jakos dałam rade oczywiscie stresy itd..z kumpelami przed egzaminem itd.... juz mamy wchodzic a nasza babeczka ze indeksy sa obowiazkowe-a My ciamajdy indeksy w dziekanacie mielismy wiec wszyscy hip do drugiegop budynko po indeksy... no i juz ona zaczyna wpuszczac i zaczelysmy sie śmiac z kumpelami ..ze tzreba nasze 2 zoabczyc jak wygladaja w indeksie...słuchajcie szukam przedniotu.....anatomia...patrze a ćwiczeń -4 ..patzre dalej do rubryki ...egzamin a tam.......... dostateczny!!!!hahahaha ej normalnie nie wiedziałam co mam robic...;p hehehehe ....poprostu ja nie odbierałam wynikow osobiscie i widocznie kumpele sie pomysliły i niechcacy wprowadziły mnie w bład;p
takze ja juz kochane od czerwca ejstem studentka 2 roku;p hahaha jeszcze tlyko wf i normalnie aaaaaaaaa
ide cos zjesc ;d hahahaha
No widzisz, my tak mocno trzymałyśmy kciuki, że samo się zaliczyło. :D Hehe, a tak na poważnie, to widzisz, nauczyłaś się wtedy, to i zdałaś. :) Niepotrzebnie tylko tyle stresu. Ale mam nadzieję, że teraz sobie odpoczniesz już i wszystko wróci do normy. Buziaki!!! :)
Ale jaja! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No to w sumie i tak gratuluję :D Szkoda tylko trochę nerwów ;) ale co tam ;) Najważniejsze, że do przodu :)
oj zeszło ze mnie wszystko ...ale teraz to ejstem taka słaba...:))
zjedzone ok 1000kcal z tym ze teraz wiekszosc- ehh ale coz pije zielone i od jutra juz bede prowadzic normalny tryb zycia ;p bez kucia i ciaglego siedzenia w domku wiec zadbam o Siebie:)
oj dziewycznki ale mam radoche:)
O matko a Ty sie biedaczku tak stresowałaś
A te kumpele co Cię w błąd wprowadziły to pwinnaś
teraz w tyłek kopnąć :wink: taik żeby pamiętały ;)
tyle stresu
Ale grunt że już masz wszystko za sobą :)
oj Bajeczko to bede tęsknić...
myslałam,ze zasne ale jakos chyba jeszcze we mnie siedzi stres bo jakas niespokojna jestem kurde woda 2h zmalala o 10 cm ale znow zaczeło padac...masakra co sietu u Nas w Żywiecu robi:(
Nineczka zawalilam A6W;/ ale od jutra biore sie ..drugie podejscie... obiecuje ze tym razem postaram sie nie zawiezc..ale wcozrahj bylma slaba a dzis to nie mowie ale nie ma mowy o zadnych ćwiczeniach...bo moje miesnie caly dzien ponapinane ze stresu potrzebuja teraz odpoczynkuu;p
anneirving wiesz jak sie dowiedzialam o tym to wierz mi kochana ze byłam taka szczęśliwa ze nie myślałam o kopnieciu..dopiwero jak w domku ochłonełam tak sobietez pomyślałam ze powinny dostac megaaa duzego kopa...ale myśle ze nie zrobiły tego specjalnie....
dzis jedoznkowo niezdrowo znacyz dlugie przerwy niejedzenia ...z powodow stresu pozniej najedzenie sie..ale od jutra koniec tego... zacisniam pasa i dalej walcze....
ale słuchajcie wchodze na uczelnie "Asiu Ty schudłas ""aSIU NORMALNIE JAKAZMIANA""OJJJ LASKA ALE tY SCHUDŁAS A NA BUZCE NO MIODZIO" I TAKIE RÓZNE OPINIE...JAK SIE UCIESZYŁAM Z TEGO,ZE JEDNAK ZAUWAZYLI ZE ZMIANA WIDOCZNA...;D HEHEHE( o duze litery właczylam przypadkiem )
takze to mnie jeszcze bardziej zmotywowalo zeby do pazdziernika bylo na wadze 68-67;p jak myślicie dam rade?:)
jutro rano ide na degustacje bo nikogo nie znalezli...bede 4 h rozdawac szyneckzi ale dostane 50 zl .. dlatego ide bo kasa ladna hihihi-jaka materialistka ze mnie co?:P nie no zmbieram teraz na twisterem i telefonik;p
a wiecie moze czy Twisterek jest naparwde takli dobry??
ale sie rozpisałam ide Was poodwiedzac bo zaniedbałam Was przez to wszystko...przepraszam...ide szybko sie poprawiac:)
No to numer :) Ale dobrze ze juz masz ten caly stres za soba. Pewnie odetchnelas z ulga :)
Asiu - nie przejmuj się tym a6w, to dopiero początek, więc szybciutko nadrobisz :) Narazi odpoczywaj i ciesz się tym, że do października masz spokój. Fajnie, że Cię wszyscy pochwalili - od razu jest motywacja! Z Twoim zapałem to spokojnie osiągniesz 67-68, tylko za wiele już nie chudnij, bo ładnie wyglądasz z tą wagą. :) Buziaki!!!
Witaj o łaskawa Asiu ;)
Ja bym po rozpoczęciu roku jednak kopa zapodała ;) :lol: :lol:
Tyle stresu w wakacje, należy Ci się rekompensata ;) :lol:
Będą juz ludzie pamiętać żeby baaarrdzo uważnie sprawdzać Twoje wyniki ;) :D :wink: :lol:
Miłego dnia
http://www.redribbongifts.co.uk/images/fruit_basket.jpg
A widzisz? Mówiłam, że widać :D Zawsze fajnie usłyszeć takie słowa, to jeszcze bardziej motywuje.
Szyneczki? Mniam :P Tylko pamiętaj, masz rozdawać, a nie zajadać :D
ale beka!
to gratulacje..
a te dziwuchy to na jaks dobra kawke powinny Cie teraz zaprosic w ramch rekompensaty :)
Asia, cieszę się, że z egzaminem wyszło tak fajnie. Choć teraz z tej anatomii to pewnie jesteś spec nad spece. 8)
Jak u Ciebie z 'wielką wodą'? Lepiej już?
I fajnie takich komplementów posłuchać, myślę, że Ci dodały siły do dalszego dietkowania.
Pozdrawiam mocno i miłego weekendu.
no no no. Ale numer z tym egzaminem.
Ale przynajmniej jesteś na świeżo z anatomią. A jak tam poziom wody? Mam nadzieję, że coraz niższy. Całuski i miłej soboty
no dziewyczny napewno ta nauka mi na złe nie wyszła;p ale tylko szkoda ze taki stres był..ale co tam:) wazne ze juz ejstem praktycznie studnta 2 roku-jeszcze tlyko zal z wf ale to malutki problemik;p ale powiem Wam,ze miesnie mnie tak bola od tego stresu,ze szok....
dzis degustacja ... rozdawalam fuuuuuuuuujjjj -salceson... eh a ludzie sie tym tak zajadali... ale dot ego mialam kielbaski i szynke wiepszowa-nie bede klamac ze nie probowealam bo probowalam w ramach sniadanka;p
z 'wielka woda' Slavus juz dobrze...od 2 w nocy nie pada dzis nawte słonce wiec poziom wody jak narazie opada powoli ..mosty zaczynaja byc przejezdne..itd... mam nadzieje,ze juz deszczy nie bedzie ...;p bo strachu Nam ta woda napedziła duuuużo...;/
no posprzatany domek to ide z miskiem na spacer zobczyc na Koszarawe nasza a kalorie zjedzone zaraz licze ;p
Bardzo się cieszę że wsyzetko się udało a to jak schudłaś jest tak widoczne, że wszyscy zauważają :D Gratulacje :D
Pozdrawam :D
Witaj Asiu. Dobrze, że z tą wodą już lepiej, to przynajmniej nam się uspokoisz troszkę. :) Przesyłam buziaki i życze udanego spacerkowania!!! :)
Ale numer z tym egzaminem. Dobrze ze już lepiej z powodzią u ciebie. Asiu ma kryzys pióraka mi opadły :cry: Wpadnij..
Ewi juz lece;p...
dziewcyzny normalnie mam WIELKI problem bo 22 wrzesnia mija rok naszego zwiazku z Miskiem ..i chce mu cos kupic cos zrobic nie wiem zeby ten dzien był wyjatkowo fajowy.... ;p pomozcie poradzcie plissss jakies pomsyły błagam ;p
hmm .... mam juz pare pomysłów...a więc
Moj Tomek interesuje sie strzelectwem i ma wiatroweczke -uwielbia -tak jak Moj tato-strzelac...ale nie ma pokrowca na to cudo...wiec to jeden pomysł...
drugi ...to odkurzacz taki malutki specjalny do samochowu.......
nic jak myslicie? moze jakies pomsyły mi poddacie?;p hihihihi nie chcemy wydawac fortuny umowilismy sie ze do 100 zł;p hehehe
jejq mama mi pierniczki przyniosła ale takei nie czekoladowe..aaaaaaa oprzec sie?
Asiu - mam nadzieję, że jakoś oparłaś się tym pierniczkom lub najwyżej zjadłaś jednego, bo trochę późno już. ;) Pomysły dla Tomka dobre, Ty będziesz wiedziała najlepiej co mu kupić, bo najlepiej go znasz. Na pewno spodoba mu się to, co kupisz, nieważne co by to było, byleby odpowiadało jego pasjom. :) Przesyłam buziaki i życze słodkich snów!! :)
Zdecydowanie pokrowiec. Odkurzacz jakiś przyziemny mi się wydaje. I bez związku z jego pasją.
Asia, miłej i coraz suchszej niedzieli.
kurde cały dzien mi nie chciało wchodzic na forum i dlatego dopiero teraz Was odwiedzam...no niedzielka fajna... ale spagethi było pysiaste -robione przez Tomka...
no juz sie zdecydowalam na pokroweic;p mysle ze sie na 99% ucieszy;p ale do tego jeszcze jakas drobnosteczka bedzie-musi byc;p
od jutra juz szpital i normalna dietka-1200 kcal i ani deka wiecej
Nineczko 1 dzienA6W za mna...teraz bede codziennie z tym walczyc...a powiedz mi widzisz jakies juz efekty u SIbeie?
Masz anielski charakter... Zabiłabym kumpele za zmarnowane godziny spędzone nad książkami, musiały by to jakoś odpracować:P
Asiu - no efekty są, chociaż może nie widać jeszcze kaloryferka, ale drobne zarysy mięśni są, no i brzuszek trochę twardszy. :) Widzę, że ten dzień bez forum jakoś nam nie posłużył, dlatego dobrze, ze od jutra porządna dietka. U mnie też. :) Buziaki i słodkich, suchych snów!!! :)
hej, wpadłam życzyc miłego dnia. Wpadnę wieczorkiem, jeśli mi się uda w domu dobic się do komputera
Witaj Kobieto :)
Dobiłam się do forum, a tu kupa czytania
z tym pokrowcem to fajny pomysł, ja mam zawsze problemy z prezentami
No i gratuluje zabrania się za A6W :)
Buziaki
czesc słonko... znalazlam twoj pwmietniczek przez przypadek..widze ze slicznie ci idzie:) taka usmiechnieta buzka na avatarku moze oznaczac tylko jedno - radosc z zycia:)
gratuluje rozpoczecia 6W i pozostaje mi tylko zyczuc wytrwalosci w szostecce jak i w dalszym dązeniu do doskonałości...
buziaczki przesylam z pochmurnego Łowicza 8)
dziewcyznki mam pytanie powiedzcie mi czy Wy tez macie takie problemy z wejsciem na forum? ja od 2 dni do godizn y18 nie wejde nie wiem dlaczego:( kurcze....wrrrr
no dzis był dzień poczatkowo tylko jabłuszkowy... ale w szpitalu jak sie moi doktorzy i rehabilitancji dowiedzieli z,e juz ejstem studentka 2 roku kupili ciastoooo pyszne i kazali zjesc kawalek...no wiec poswietowalismy ... ale poza tym sie 3mam dzielnie...:P
zaraz biore sie do ćwiczeń;p ostro A6W i porobie pilatesiki;p hehehe bo kurde na wadze dzis 70 było:(:(:(:(:(:(:(:(:( i to pewnie rpzez ten glupie stres naukowy i podjadanie:9 ale nie... do konca pazdziernika bedzie 68-67;p nie ma mocnyhc;p
miło mi bardzo fineska
ze mnie odwiedziłas... zapraszam częscij;p hihihi
a wiec kochane zamowilam pokrowie juz;p hehehe ale jak szukałam preneztu to normalnie takie bombastycznie fajne rzeczy widziałam w necie ...przykładowo papier toaletowy sudoku hahaha:)
http://www.toys4boys.pl/item28__Papi...wy_Sudoku.html
no dzis zamówiłam Twisterka z licznikiem kalorii takze mam nadzieje,ze do tygodnia dojdzie i bede ostro ćwiczyć;p a jutro zamawiam komóreczke jednak troche inny model Nokia 7370 -bo ja lepsze opcje;p hihihiihih
oj dziewcyznki powiem Wam szczerze ze dzien niezaczety od odwiedzenia forum jest jakis dziwny... taki jakby o zmniejszonej mobilizacji:(
zaraz ide podliczyc kalorie;p
Asiu nam też forum nie działało
Aż sobie pomyślałam rano, że już mnie tu nie chcą i mnie wywalili :(
Papier sudoku jest zaj.. znaczy bardzo fajny ;)
No a ciasto hmm cóż za ten stres i naukę ponad normę należało Ci się
Buziaki
ale podliczylam i narazie razem z ciastem -podliczylam ten kazalek na oko jakies 400kcal ;p i wyszlo 1013 kcal:)
No właśnie. Myślała, że mam coś popsute, bo nie mogłam w żaden sposób przez cały weekend dostać się na forum. teraz widzę, że to coś tu się popsuło :)
Asiu, zaintrygowałaś mnie tym twisterkiem. Zaraz sobie coś o nim poszukam. Tata obiecał, że przywiezie mi rowerek stacjonarny, bo u nich nikt nie korzysta (lenie jedne) :) a u mnie teraz tyle miejsca, że może mieć nawet swój pokój :D. No i jak mi go dostarczy to będę próbowała "jeździć" z zafoliowanymi udami (to moja największa bolączka).
A na dzisiaj na 19:00 umówiłam się z ciotką u mnie na ćwiczenia (miała przynieśc jakąś płytę). Ciekawe, czy przyjdzie. Ma jeszcze 10 minut. Znając ją, to pewnie siedzi teraz u drugiej ciotki i wsuwają razem jakieś ciacho.
Założe się, że podjęła znowu kolejne postanowienie: "od poniedziałku sie odchudzam". No cóż, pewnie sama sobie jakieś brzuszki poćwiczę (bo mnie nawet ochota naszła)
uuu jak tak pięknie sobie liczysz to jedzonko,
jesz ciasta i jeszcze sie w limitach mieścisz to ja Ci zazdroszczę :D
bo u mie ostatnio limity sa dość ... płynne :?
nom staram sie nie przekraczac 1200 -chcoaiz no czasem to ceizko;p..ale załuje tego ciasta bo w lodowce sa pyszne paroweczki...buuuu a moglam se je zjesc teraz;p
oj Kasiu juz sie nie moge doczeac Twisterka i zaraz jak wyprobuje to napisze jaki ..wiesz na allegro sa i to cenowo niedrogie;p hihihihi
miałam rację - nie przyszła. A o twisterku, jak najbardziej napisz co i jak, jak ci przyjdzie. A teraz lecę "zaprosić" moją córcię do wiolonczeli (chodzi do szkoły muzycznej, ale leniuch jeden z własnej inicjatywy nawet instrumentu nie wyciągnie) :)
ooo ja tez chodizłam 6 lat do Szkoły Muzycznej na fortepian i rozumiem córcie ze sie jej czasem nie chce;p hihihihi mnie tez mama musiala bardzoooo pilnowac;p