och i tak malutko zjadłas..
No tak jak to mówili w tv ludzie sie po Świętach ruszać nie mogą a tu trzeba jakoś wyglądać żeby sie w Sylwestrową kreacje zmieścic hihihi :lol: Ironia
Wersja do druku
och i tak malutko zjadłas..
No tak jak to mówili w tv ludzie sie po Świętach ruszać nie mogą a tu trzeba jakoś wyglądać żeby sie w Sylwestrową kreacje zmieścic hihihi :lol: Ironia
i jak tam limit? :D
napewno zachowany :wink:
popieram sunnyy :) co jak co ale Asq karii sie trzyma tylko pozazdrościć :)
noooo wreszcie moge spokojnie napisać na forum pare zdań...:)
wiec w pracy ruchu troche było-miałabyc wizytacja i musiałam pieknie wszystko poukładac...ale naparwcowałam sie na marne... bo wizytacji nie było:P ale co tam....:P
potem pojechałam do Misia troche kalorii rowniez spaliłam i tam wciełam obiadek mmm:)zupka pomidorowa i nalesnika z serem pychotka:)
potem do domku... po mamuske i do Anetki...jejq tyle czasu sie nie widziałysmy..nagadac sie nie mogłysmy...:P oczywiscie tyle komplementów mi sprawiła z powodu mojego schudniecia ze rosłam...ale niestety... mama anety poczestowala mnie kawalkiem ciasta zjadlam i paroma frytkami-ale wszystko w limicie -uffff
ale wicie co...odnoscie frytek..zjadlam 4 i myslal;ammze je zwroce...fujjjjjjjj sam tluszcz...jak ja moglam kiedys to jesc...fuuuuuj...
i wrocilam do domku zjablam banana wiec pieknie w limicie sie zmiesciałam<jupi>:):)
Wam chcialam pooooodziekowac za odqwiediznki:) kochane ejstescie:)
słodkich snów Asq :)
http://tramp.travel.pl/photo/00127/06.jpg
Oho! W takim razie te frytki są dowodem twoich zdrowych nawyków żywieniowych! Pogratulować i pozazdrościć! Buziaki :D
ja to sie niestety nie potrafie opanowac :shock: Ale frytek w sumie dawno nie jadlam :) tylko dzis ten twister :x
nio kochane frytki były BLEEEEE ..naparwde sam glupi tluszcz.... -dzis Tomkowi ocbiecałam ze mu frytki zrobie ale ja nie zamierzam ani jednej wziasc do buzi... ja sobie zrobie sałateczke<jupi>:)
miałam dziś jechać na zakupki ale....mam lenia zakupoweggo:P wole posprzatac domek-tu cieplutko przynamnije jest:p a na polu masakra....takie mrożne powietrze ze az sie oddhucac nie da:(
własnie sie zastanawiam co sobie zjesc na sanidanko hmmmm... i nie wiem ..moze jajecznica....a moze jogurt...hmmm sama nie wiem ....
no i na śniadanko było:
X wasa zytnie kromka 9,42g 2,6 65,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Ser żółty Salami pełnotłusty plasterek 15g 2 92,00
X Serek Bieluch naturalny opakowanie 100g 0,4 52,00
X Ketchup łyżka 16g 1,5 25,50
W sumie kalorii: 268,50
ale pojadłam starsznie... chyba o jednego pomidora za duzo....