-
Heh, dziękuje za pocieszenie ! :P mam nadzieje, że waga ruszy ! :D zwłaszcza, że jeszcze tylko 23 dni zostało do mojego wyjazdu na ziemie irlandzką ! :oops:
a dzisiaj było :D
-na śniadanko powtórka z rozrywki, czyli identycznie jak w niedziele ! :D (grahamka, jedna połowka z serkiem light i pomidorem, druga z polędwica surowa )
-2 brzoskwinie
-rolada ale tylko z ogóreczkami i do tego czerwona kapusta oczywiscie niezasmażana ! :P
-miseczka kefiru z bananem i rodzynkami
-troszke posypki z ciacha ! :oops:
jejkuuu i wogóle ta nuda wakacyjna mnie zabija ! xD ide jak zwykle patrzec na fiilmy sobie :P
dobranoc :*
-
Majeczka, bardzo ładnie Ci idzie! Widać, że masz motywację :wink: Posypką się nie przejmuj, w końcu to TYLKO posypka. A 23 dni to dużo, będziesz piękna zobaczysz.
-
pozdrawiam i życzę udanego dietkowania :P
-
Majka ta posypka to prawie jak nic ;) 23 dni to jeszcze sporo czasu, napewno do wyjazdu zeszczuplejesz :) I w ogóle masz rację, że trudno dobijać do tego 1000 :? Ale jakoś damy sobie radę :)
Miłego wtorku :)
-
No zobaczymy jak to z tym chudnięciem będzie bo na obozie nie będe mogła tak wydziwiać z tym jedzeniem jak tutaj :p
no ale pora na podsumowanie dnia ! :p
-jajecznica z dwóch jajek robiona na patelni bez tłuszczu
-2 kromki wasa :D
- roladka bo jeszcze została :P
-surówka z kapusty kiszonej
- jogurt do picia malinowy mniaaaam :D
-banan :D
więc dzień udany ! :P waga po 4 dniach wreszcie powoli ruszyła :D niby tylko 300 gram ale byle do przodu :D trzy takie dni i kg kolejny będzie za mna ! :D
a wogole, wogole ! :oops: na zakupkach byłam z kumpela ! :D miałysmy tylko pooglądac, a w koncu coś sobie kupiłam :D
oooj i już widze, że tłuszczyku mniej troche ! :D:D
dobranoc Kochane :*
-
Jeeeejciu a dzisiaj znowu więcej na wadze :shock: co źle zrobiłam? taa roladke powinnam była już sobie odpuścic ? :( ale ileż można jesc kasze, ryże i gotowane kurczaki ? :(
mi powinni zabrać tą wagę i tylko na moment dawać raz w tygodniu bo w paranoje popadam ! :D a choćby nie wiem co silnej woli nie mam takiej żeby sobie obiecać, że sie ważyc będę rzadziej :roll: :D
sniadanko zjedzone ! :P grahamka z serkiem bieluchem i dżemikiem truskawkowym ! :P
a teraz sie biore za sprzątanie tego co przestaje dzięki mnie przypominać mieszkanie ! :oops:
miłego :*
-
Majeczka, codzienne ważenie to... głupota. 300 g różnicy - co to jest? Czujesz to w ogóle? Wiesz, nasza waga może się wahać wraz z cyklem miesiączkowym (słyszałam że nawet o 2 kg :shock: ), przed okresem organizm gromadzi wodę itd. Skomplikowane to, ale grunt, że nie należy się przejmować. Głowa do góry i nie wchodzić na wagę!!! :D
-
tak tak Majeczko Etmomaniak ma całkowitą racje;p sa dni,ze wazymy o.5 kg wiecej a sa że 0.3 mniej to zalezy od wilu czynników także waz sie 1 góra 2 razy w tygodniu i juz nie bedzie takich wahań a tylko same spadki;p mam nadzijee;p i za to moooocno 3mie kciuki;p hihihih
powiedz mi ile jesz mniej wiecej kcal dziennie 1000?czy 1200?
-
Heh Kochane, ja wiem, że macie całkowita racje ale ja umie i 3 razy dziennie wejść na tą wage :| heh ..co zrobić :P
a ja teraz ani przed okresem ani w sumie zaraz po :p no ale cóż, może pójdzie w dół chociaż po dzisiejszym :|
Śniadanko pisałam jakie było, dobre i sycące !
- jabłko
-2 duże klopsy w sosie pomidorowym i 2 ogórki kiszone
-jogobella kawowa do picia i banan mniiaaam ! :P
było około 16.30 jak to zjadłam i czułam zbliżający sie atak ! poszłam do lodówki ..zjadłam z 5 łyzeczek dżemu, jednego klopsa takiego zimnego ;/ i paskiem czekolady zagryzłam! jesuuu na szczęscie sie w pore pohamowałam i nie pochłonęłam wszystkiego co pyszne w domu ! łaaa może zaczne nad tym jakoś panować, chociaz dzisiaj nawet po tym niewielkim nadprogramowym jedzeniu miałam ogromne wyrzuty :(
a ja teoretycznie jestem na 1000 kalorii :P ale zwykle jest 1000 - 1100 jak wieczorem dokładnie podliczam :]
eeeeh dobranoc :*
-
oj to super,że się powstrzymałaś przed atakiem :D gratuluję :!: to co zjadlas to nic w porownaniu do tego ile mogłaś zjeśc :wink:
a ja wogole się nie waze, bo się wagi boję :wink: :oops: :roll: 8)