-
hej asq25 :) właśnie się nie boję, bo narazie to malutkie wahania, więc wszystko w normie, zresztą przed @ zawsze "puchnę" i powiększa mi się brzuch i chce mi się jeść bardziej, już się przyzwyczaiłam, 1-2kg w górę, a po już wraca do normy :) jestem tak zawzięta na tą 6, że musi mi się udać :twisted: już schabowych trochę spaliłam, bo to babci trzeba było pomóc w gotowaniu, zmywaniu naczyń, sprzątaniu, robieniu przetworów, zakupach, itp., że niemal nie siedziałam tam :D poza tym moja ciocia ma kwiaciarnię, więc jeszcze i tam się przydałam ;) nie poddam się tak łatwo! zresztą te schabowe to i tak w limicie były ;)
p.s. mi Ciebie i całego tego forum też strasznie brakowało, ale już jestem i tak łatwo się mnie nie pozbędziecie stą :P buziaki! :)
-
aż się zdziwiłam - podliczyłam sobie kalorie dzisiaj zjedzone, razem z tym kotletem i wogóle wszystko i byłam przekonana, że wyjdzie mi grubo ponad tysiąc a tutaj 981 :shock: chyba w ogóle zrezygnuję z liczenia kalorii, tylko będę jeść tyle, żeby nie być głodna i się nie przejadać w 5 posiłkach dziennie... przez pierwszy tydzień, dwa popodliczam sobie kalorie dla pewności, czy mi nie wychodzi dużo więcej i w razie czego skoryguję, ale już mam dość liczenia tych kalorii dzień w dzień :P aha i kupiłam dziś filety z pangi i mintaja :D będę robić w najbliższym tygodniu :D i kupiłam parowar - to tak z moich nowości... znaczy kupiłam na allegro, więc jeszcze nie używałam i nie wiem jak to będzie, ale postaram się gotować na parze jak najwięcej, żeby ograniczyć smażenie :) czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwesti??
życzę wszystkim słodkich, kolorowych i spokojnych snów! do jutra :)
-
Wow :shock: To jesz tyle kalorii co ja :? To już lepiej nie licz tych kalorii... :)
Ja uwielbiam rybki, jak byłam zdrowa to ciągle jadłam :)
-
Ninko leń się w Tobie odzywa ;)
Jak juz masz prawę i na oko wiesz co ile ma kalorii to ok
ale gorzej jak zaczniesz jeść ile Ci pasuje
a okaże się że nie dobijasz do 1000kcal,
A z tego co wiem to tylko kilka tygodni chciałaś być na 1000kcal
a potem zwiększyć dawkę :)
Miłego początku tygodnia
http://www.trampolina.org.pl/www/med...ona06/kawa.jpg
-
Witajcie Owieczko i Anne :) Ja też uwielbiam rybki. ;) A co do liczenia kalorii, Anne masz rację, leń się we mnie odezwał, ale już go powstrzymałam! Zamierzam narazie zwiekszyć ten limit kalorii do 1100, potem do 1200 i dopiero jak mi to już wejdzie w krew porzucę liczenie kalorii (albo i nie) :D Muszę się trzymać dzielnie na diecie, żeby walczyć o tą 8 z przodu ;)
-
p.s. nie zważyłam się dziś rano, ale to dlatego, że moja waga została w samochodzie, a mój Misiek pojechał nim do pracy... no nic, może jakośwytrzymam ten 1 dzień bez ważenia, albo zważę się na starej, mniej dokładnej, takiej mechanicznej...
-
hej Ninko
wytrzymac musisz
a poza tym jeste przed okresem jak piszesz (ja też zresztš)
to ważenie w ogóle traci sens bo napewno będzie więcej
ja cały tydzień nie wchodzę na wagę
a poza tym walcz już lepiej o 6 a nie 8
pozdrowionka
c.
-
mi sie marzy 7 z przadu hehe a o "6" to moge na dlugo czas pewnie pomarzyc hehe ;) dieta oparta na liczeniu kalori jest fajna :d ja na diecie 1000 kalori schudlam 5 kg :) ach pamietam te czasy :P a przez prawie rok, taki len we mnie jest ze musze sie wkacu wziasc za siebie ;) pozdrawiam
-
He he, jak ja się odchudzałam to się kumpeli pytałam czy to co zjadłam nie przekroczyło 300kcal... :D:D:D Marne to było liczenie, albowiem niedoświadczona Owieczka liczyła za pół opakowania budyniu 50kcal, a za torebkę ryżu po chińsku 200kcal :? :oops:
-
Witajcie dziewczynki :) Jestem już po obiadku i mam na koncie niecałe 700kcal. Tak sie zastanawiam, bo do 18 mam zjeść kolację, no i dobiję do tego 1000, a mialam dobijac juz do 1100... Tylko nie wiem czy dobijać na siłę, czy jeść tzw. puste kalorie, bo jem ten 1000 i kompletnie nie jestem głodna i nie mam ochoty na więcej... Wiem, że to niezdrowo, ale jem tyle warzyw, że nie mam ochoty na nic więcej :P
caroll - Misiek przyjechał, więc wagę już mam :D ale własnie tak się zastanawiam i chyba też nie będę się ważyć przed @, bo mogę się tylko wkurzyć... lepiej zważę się po, ale to może być dopiero za jakieś 8-10 dni... czy ja tyle wytrzymam?? :roll:
PepperMint - 7 to Ty niedługo zobaczysz, a potem tak jak ja zamarzysz za 6 ;)
Owieczko - ja tam sobie dla pewności wydrukowałam tablice kalorii i sprawdzam, co i jak przed zakupami ;)
Narazie z ćwiczeń mam na koncie 30 minut dance aerobiku i 30 minut ćwiczeń na brzuch... Chyba się jakoś obijam ostatnio, bo tu jeszcze gotowanie, sprzątanie, pranie, itd. i tak w kółko...
-
Hej ninko trzymasz się dzielnie widzę, gratuluję!!! Oby tak dalej! Wow być u babci i trzymać się diety... imponujesz mi... A liczenie kalorii... hmhmmm jak ja myślałam że już umiem wszystko liczyć i nie muszę tego robić, to się tak rozbestwiłam, że strasznie przytyłam... I było po moich wszystkich wagowych osiągach - wszystko wróciło... :oops: lepiej liczyć tak mi się wydaje...
PS. Ja też mam problemy z Blueconnectem... beznadziejne są te połączenia. Czasem wcale nie mogę skorzystać z netu.
-
Witaj skibko :) na szczęście u babci udało mi się nie zboczyć z drogi, jaką sobie wyznaczyłam ;) po prostu jestem bardzo zmotywowana i zmobilizowana, ciągle mam tylko wrażenie, że powinnam się więcej ruszać, więcej ćwiczyć... Kalorie jednak liczę i dopóki się w to całkiem nie wprawię, to nie przestanę. :)
A co do blueconnecta... Jak jestem w Warszawie działa po umtsie, czyli tam chyba 384kb, nie jest wcale tak źle, nie rozłącza się prawie w ogóle, działa znośnie szybko. Ale jak już gdzieś wyjadę działa po gprsie, wolniej i częściej się rozłącza, jak u mojej babci, jakby tracił zasięg czy sieć, nie wiem... Ale ogólnie większość czasu spędzam tutaj (w wawie), więc tak bardzo nie narzekam ;)
-
super że udało Ci się zrealizować plany i nie poddałaś się babci :D
-
Witaj Inezza :) no nie tak całkiem się nie poddałam, bo w końcu te schabowe wszamałam dwa, no ale jakoś się zmieściłam w limicie, więc nie jest najgorzej ;)
Nie mogę się doczekać, kiedy mi ten parowar przyjdzie. :D Czy ktoś zna jakiś fajny przepis do gotowania z parowarem? Mam nadzieję, że dzieki niemu oduczę się jeść tyle smażonych potraw...
-
Hej, jestem tu Nowa :D Będzie mi miło, jeśli do mnie wpadniecie i mnie wesprzecie :D
Jestem tutaj: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71747
pozdrawiam :D
Tiffany
-
metoda kopiuj-wklej-i następny jakoś do mnie nie przemawia...
a tak w ogóle to bolą mnie dziś łydki po ćwiczeniach :roll:
-
hej dzielna Ninko
podziwiam za oparcie się babcinym przysmakom
a ból łydek w końcu przejdzie :lol:
buźka
c.
-
hehehe nie przemawia do Ciebie?
A tak
Kopiuj - wklej i tadaaam masz nową łydkę ;)
http://www.akces.biz/gif/miary/6.jpg
-
caroll - wiem, że przejdzie, tylko jak ja mam teraz ćwiczyć? ;)
anneirving - hihihi :D takie kopiuj wklej jest bardziej zachęcające, chociaż moja łydka wygląda podobnie, więc co to za zamiana :P poproszę o szczuplejszą, bo już mi się te moje grubaski znudziły :D
-
eee Ninko bo nie zauważyłaś subtelnej różnicy
ta jest nieboląca ;) na zamianę z Twoją bolącą ;)
-
Ninko - alez Ty masz powera!!! Serdecznie gratuluje efektow!
-
oj Anne przepraszam, że nie zauważyłam :oops: i dziękuję bardzo, jedna nóżka już nie boli :D
hardy jak dawno Ciebie nie było, dobrze że znowu jestes :D juz mam przestoj...
p.s. własnie wcinam loda.... :roll: chyba za pozno, co? :roll: dobra, bijcie, kopcie, byle nie za mocno ;)
-
hmm... nikt mnie nawet nie skrzyczał za tego loda... :roll: dziwne, co tu się teraz dzieje... :roll: :roll: :roll:
zaczyna mi się bardziej jeść chcieć, jak zwykle przed @... wolałabym być już po ;) na wagę nie wchodzę na razie, tak dla pewności...
-
Ninko,
po co krzyczeć
jeden kwiatek wiosny nie czyni, jeden lód kilograma do przodu
ja też przed okresem obserwuję wzrost chęci na słodkie ale przecież się nie zabiję z tego powodu
także nikt tu o jednego loda nie będzie robił awantury
główka do góry
pozdrawiam wtorkowo
c.
-
na jednym się niestety nie skończyło :roll: ale co tam, masz rację caroll - od razu od tego nie przytyję ;) ważne, żeby się ogólnie trzymać, a lodom się jakoś oprzeć nie mogę tak łatwo :P biorę się zaraz za ćwiczenia, żeby się pozbyć tych lodów wczorajszych...
-
awantura o loda??? nie tutaj :wink: :wink:
fajnie że cwiczysz, żeby mi się tak chciało :roll:
-
Właśnie mi się też srednio chce... Apogeum chęci mam w pierwszy dzień @, chociaz nie wiem dlaczego :shock: jest już prawie 14, a ja mam już 500kcal za sobą ;) czynię postępy, staram się jeść co 2-3 godziny, żeby nie odczuwać głodu, co daje mi 5-6 posiłków dziennie, raczej z przewagą na 5. No i teraz już naprawdę dobijam do 1000, staram się nawet go przekraczać, ale z tym to już różnie bywa :roll: na wagę ciągle nie wchodzę, chyba ze strachu :P ale po @ wejdę na pewno, obym się nie przestraszyła ;)
-
nio to fajnie ze udaje ci sie jesc 5 posiolkow dziennie ;) jak ja mialam wiecej czasu, nie pracowalam itd, to tez jadlam ladnie tyle, eh stare dobre czasy hehe :) milego dzionka
-
Witaj PepperMint :) No korzystam z wakacji, póki mogę ;) Jak trzeba będzie wrócić na studia to chyba już nie bedzie tak pieknie z jedzeniem... :roll:
A ja jestem właśnie po 60 minutach dance-aerobiku i musze przyznać, że cieknie ze mnie ;) więc uzupełniam płyny hektolitrami wody mineralnej ;) ufff a to jeszcze nie koniec zaplanowanych ćwiczeń na dziś, więc odpocznę chwilę i idę się wyginać dalej :P od razu człowiek ma lepszy humor, jak się pomęczy :D
-
O, ja też sobie dzisiaj zjadłam lody i to 2, ale przecież te niskokaloryczne są dobre w diecie.
Mi się zatrzymał @ przez anoreksje, więc nie mam tych problemów... Hm :)
Ćwicz ćwicz, będziesz miała piekne mięśnie :) Buźka!
-
no no, pięknie dzisiaj zmieściłam się w limicie i do tego poćwiczyłam :) za to jutro będzie z tym gorzej (z ćwiczeniami), bo właściwie cały dzień mi się zejdzie na szukaniu mieszkanka, więc pewnie wpadnę tutaj rano a później dopiero wieczorkiem... Nawet nie wiem, czy wpadnę do domu na obiad :roll:
Byłam dzisiaj na zakupach i zaopatrzyłam się w sporą ilość różnego pieczywka chrupkiego i macy, a także mnóstwo mrożonych mieszanek warzywnych - będę sobie wcinać z ryżem, mniam :D Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt tuczące i po @ zobaczę moją (ta, jasne, jaką moją?:P) 6 :D czekam i czekam na nią i czuję się coraz bardziej zmotywowana...
-
jestem pewna ze ci sie uda
jestes bardzo dzielna :)
a @ zawsze daje nam w kosc moja przyjdzie pewnie w piatek :( co mnie wykluczy z basenu na jakis czas tzn pewnie na 3 dni wtedy jest najgorsza
a na wage nie wchodze dopoki sie nie konczy :D
pozdrawiam cie goraco i trzymam kciuki za 6 z przodu do boju :)
-
Ninko,
powodzenia w szukaniu mieszkania Ci życzę
a na dziś kolorowych snów
http://senniki.republika.pl/img/senniki_tlo.jpg
-
Witaj Nasturcjo :) mi też się @ zacznie coś koło weekendu, ale już zwykle tydzień wcześniej daje o sobie znać (apetyt, ociężałość, itp.)... Ja też na wagę narazie nie wchodzę, ale nie wiem, jak długo wytrzymam :P lubię się ważyć, zwłaszcza, gdy kg lecą w dół :D kładę się już spać, więc życzę wszystkim sodkich, kolorowych snów i dobrego humorku jutro! :)
-
witaj ninko!!! Miłego dnia! Ciekawe jak tam twqoja waga bo moja mnie dość że nie w dół to poszła lekko w góre :( echh... może Ty będziesz miała więcej szczęścia. Ja też nie umiem doczekać się 6 z przodu :D
-
witaj Ninko:))
Po pierwsze gratuluje,że u babci byłas taka dzielna!!! BRAWO mi u babci zwykle w zasadzie nie udaje się trzymać :roll:
Po drugie brawo,że wczoraj tak ładnie sobie dietkowałaś:))) i zmieściłaś sięw limicie
Co do jedzenia w czasie @ to ja tez kurcze na pcozątku mam niezły apetyt zwłaszcza na coś słodkiego masakra normlnie, ale damy rade, a od jednego , dwóch lodów na penwo nei utyjesz:)
Trzymam kciuki za szukanie mieszkania, na pewno się uda znaleźć cos fajnego i niedrogiego::))))
Buziaki!!!!
http://img518.imageshack.us/img518/8633/owoce11yn5.jpg
-
Przyszłam się przywitać ;)
Miłego dietkowego dnia życzę i pozdrawiam :)
-
NINKO JESTEŚ ŚWIETNA! NIE DO ZŁAMANIA!
Gratuluję silnej woli :* Ja w 1 dzień mojej diety zjadłam dodatkowo paczkę kinderków, czekoladę i 2 batoniki, a to przez babcię... Później to już chyba chora byłam :)
3maj się kochana!
-
No inko Twarda zawodniczka :)
Co do lodów jest sprawdzony sposób >>> lenistwo :)
Jak ja mam ochotę na lody to normalnie robię słodkie oczy do brata ;)
i on leci po lody :) no albo po inne słodycze
A teraz jak mnie najdzie chęć to po prostu trzymam jęzor za zębami :)
-
Witajcie Dziewczynki! Dziękuję wszystkim serdecznie za odwiedzinki :* przepraszam, że dopiero teraz się odzywam ale... Od rana tylko dzwoniłam po tych pokojach/mieszkaniach i jeździłam i niestety nic :( Na koniec się pokłóciliśmy z moim Miśkiem, a na dodatek jak wróciliśmy to okazało się, że Pani u której mieszkamy ubzdurała sobie, że dzisiaj rozmrozi całą lodówkę, akurat jak my wczoraj kupiliśmy jedzenia na cały tydzień! I mięso, i ryby, i mrożone warzywa... Więc musiałam się jeszcze z tym uganiać :( Dopiero teraz mam chwilę przerwy i postaram się pozaglądać, co tam u Was...
Skibko - ja narazie nie wchodze na wagę, bo przed @ pokazuje ona więcej, ale mam nadzieję, że jak weje na wagę po @ to nie pokaże mi za wiele...
Carolll - dziękuję, ale jak już napisałam- mieszkania nie znalazłam :(
linuniu - pobyt u babci w porównaniu z szukaniem mieszkania to była pestka ;) a co do jedzenia, to ciągle mam jakiś większy apetyt, ale wcinam np. ryż z warzywami i owoce, więc raczej takie dietetyczne rzeczy ;)
Sexylady - dzień niestety nie był miły, ale dziękuję, może jutro będzie lepszy...
Owieczko - narazie jako tako trzymam się na tej mojej diecie, bo mam nadzieję, że we wrześniu pojadę jeszzcze gdzieś nad morze i jak pogoda dopisze to nie chciałabym się wstydzić wyjść na plażę :) w tym celu muszę zejść poniżej 65kg.. Przynajmniej :(
Anneirving - u mnie to Misiek lata po lody, często ze swojej inicjatywy nawet :o ale chyba mu zabronię spełniania moich lodowych zachcianek ;) czy taka twarda to nie wiem... pełno miękkiego tłuszczyku mnie oblewa :P