Aaaa nerwowa dziś jestem, więc prosze nie zaczynać ze mną. :lol: Czy tylko ja mam takie uprzedzenia do diety kopenhaskiej? :roll: :?:
Kopciuszko - swoją kompanię zabiorę wszędzie i zawsze :D chodźcie ze mną w siną dal :P
Wersja do druku
Aaaa nerwowa dziś jestem, więc prosze nie zaczynać ze mną. :lol: Czy tylko ja mam takie uprzedzenia do diety kopenhaskiej? :roll: :?:
Kopciuszko - swoją kompanię zabiorę wszędzie i zawsze :D chodźcie ze mną w siną dal :P
Ninko, ja jakos nie znam dokladnie diety kopenhaskiej, ale slyszalam na forum wiele niepochlebnych opinii. A czemu Slonko nerowowa jestes? Stalo sie cos?
Zinna - chciałam dodać, że musisz mieć jakiegoś silnego kija, bo katar chyba naprawdę sobie poszedł. Przynajmniej w większej części. Nasz tygryskowy pogromco kataru. :twisted:
Iwonko - Nie, nic się nie stało, po prostu nie wiem czemu różne osoby tak się upierają na tą kopenhaską i jeszcze nie da sie ich przekonać, że to naprawdę szkodliwe... Jak wpiszesz w google to Ci znajdzie mnóstwo stron z jadłospisem. Takie 600kcal dziennie. :roll: Tak samo jak się uprą na dietę poniżej 1000. A ja już wiem jak to jest i wolałabym, żeby inni unikali tych błędów. :roll:
ja tez jestem wielkim przeciwnikiem kopenhadzkiej..ale wiesz Ninka niektorzy chca schudnac 5 kg w tydzien i wiesz ta dieta im to da ale niemysla ze po jej skonczeniu wracajac do jedzenia bedzie plus 10kg;/
Oj, takie uparciuchy widzisz. Niektorzy tak maja, ze dopoki nie przekonaja sie o czyms na wlasnej skorze to nie uwierza. A Ty mozesz robic wlasnie to co robisz w tej chwili, czyli sluzyc dobrym slowem i rada. My wiemy, ze dietkowac przez miesiac i szybko schudnac to nie sztuka, trudniej jest dietkowac na dluzsza mete i potem utrzymac ta wage.
Widzicie taki już ze mnie typ - ja lubię pomagać i radzić ludziom. :oops: Gdy byłam mała to chciałam pracować w szpitalu psychiatrycznym albo więzieniu jako psycholog. :roll: Albo w hospicjum, albo w domu dziecka... Albo w czymś podobnym i nawet mi to nie minęło do końca. :roll: A co do wagi - rok temu schudłam właśnie na poniżej 1000kcal - 12kg, no i niestety przez rok te kilogramy wróciły, bo przestałam się pilnować. A przecież chyba nie można być całe życie na diecie, bo to by było bez sensu.
Asiu - widziałam, że Ty już wiesz dokładniej o co mi chodziło. ;) Na mnie akurat kopenhaska nie działa, bo schudłam na niej chyba 2kg/2tyg :lol: Ale znam osoby które schudły dużo, dużo więcej, a potem jeszcze więcej wróciło, jak sama mówisz, nie mówiąc już o problemach z metabolizmem....
Iwonko - tak właśnie strasznie mi się marzy to utrzymanie wagi, dlatego ja najwięcej ćwiczę i chcę dbać o skórę, żeby później nie wisiała i zrobić wszystko, żeby po diecie wyglądać szczupło i jak najlepiej. :) Mam nadzieję, że Wszystkim rozsądnym uda się schudnąć raz na zawsze i bez problemów ;) Czego też Wszystkim życzę. :)
Mądra Dziewczyna:D Tzn Mądry Porucznik:D Diety poniżez 1000 kcal to głupota..(I kto to mówi :oops: )
Trzymaj sie cieplutko:D
Tamarku - głupota i już, ale chyba każdy się musi sam o tym przekonać ;) najgorzej, że to na dłuższą metę jest niebezpieczne, ale to już inna bajka...
Zmykam zaraz pooglądać Jerrego Springera. :twisted:
Tak tak madry nasz Porucznik :) milego wieczorku i ogladania :)