-
Złociutka, cieszę się że waga spada!Tak trzymać! A co do kopenhaskiej to ja trochę ją zmieniłam, bo jest naprawdę rygorystyczna!Weź może bikini!Ja ją stosowałam i schudłam 5kg i nie byłam głodna!Ja mam drugi dzień diety tej rygorystycznej i dzieki moim małym zmianom mam nadzieję,że schudnę / może wolniej / ale trwale!!!
POZDRAWIAM!
-
;)
Hej
Zostaje jednak przy 1000 kcal. W kopenhaskiej jest mnostwo produktów których nie znosze - jaja, szpinak, mięso. Nię bedę się katować.
Co do wagi - jest juz 57 <jupi>
Ale nie jest mi tak zupełnie wesoło bo wczoraj przeholowałam z kaloriami - i to w bardzo głupi sposób. Wszystko było podówjnie - wypiłam diwe danviwy, zjadłam dwie kolby kukurydzy (o zgrozo) , 4 kromki BIAŁEGO chleba z ogniska, 4 okragłe wafle ryżowe i o jeszce większa zgrozo 2 szklanki słodkiego wina marki wino ( najbardziej głupie i puste kalorie jakie moga być... ... ale nie upiłsm się :P )
Chodze zła sama na siebie i jeszce pogoda mnie pogłebia, nie ma słońca i wieje. Jutro jade do ciotki, to będzie jedzeniowa makabra, ale WYTRWAM w poście, to bedzie kara za wczoraj:P Potem we wtorek do Krakowa na zakupy i wspaniale było by wazyc 55, 5 ale to jest ździebko nie możliwe... A w lisopadzie lece na pare dni do Paryża, do rodziny i już się cieszę
Pozdrawiam i trzymajcie się cieplo i chudo
Ide skakać na skakance
-
Cześć złociutka!
Ja od jutra idę na dietkę bikini!Tamtą odrzuciłam /złe samopoczucie/!
Ale masz fajnie-paryż... -kup mi wieżę w nagrodę jak schudne?!
Pozdrawiam
-
;)
Cacy Cacy Cacy
55,5 kg Dokladnie tak jak zamarzyłam Wyjeżdzone rowerkiem, wybrzuszkowane i wyskakane To przeciez prawie pólmetek Bite dwa tydonie i efekty mnie zadziwiają . Głodna nie chodze ( może mi się żołądek zmniejszył) Wcinam Jogobelki light, owocki, zupki i jest cudownie I 2 lityr coli light ale tego nie komentuje.... :P Tylko jakos tej utraty kilosow nie widac.... No ale...
Oskubana przywioze ci nawet prawdziwa wieze Eifla Calutenką
Trzymajcie sie babeczki, bede w czwartek w nocy :*
-
Złociutka!!!!Kochana jesteś!!! :P
Masz cel do którego dążyłaś!!!!!Ale się cieszę!!!
Miłego wypoczynku!Baw sie dobrze!Daj znać jak wrócisz!
Całuski!!!
-
Złociutka!!!!Kochana jesteś!!! :P
Masz cel do którego dążyłaś!!!!!Ale się cieszę!!!
Miłego wypoczynku!Baw sie dobrze!Daj znać jak wrócisz!
Całuski!!!
-
;) ;)
buuuuu..... przybylo mi pol kg ;/
a to wszystko przez babcie po 2 tygodniach ograniczania jedzenia naprawde nie miałam potzreby jesc na obiad i zupy i drugiego dania ( pierwszego dnia - 10 pierogow, drugiego 2 naleśnikow, 2 - ryżu z jablkami i bita smietana... ) ale moja kochana babcia poprostu wmusila to we mnie , nieprzyjmujac sprzeciwu. nio ale od dzis znowu max 1000 kcal i chudniemy
zawsze trudno mi bylo zaczynac diete , przy pierwszej okazji rzuclam sie na jedzenie ale teraz sie trzymam i motywuje tym ze to juz ponad dwa tygodnie. ide skakc na skaknce
osubana tylko sie nie ździw jak w listopadzie w telewizji powiedza ze ktos ukradl wieze eiffla. tylko gdzie ty ją postawisz....
papa:*
-
Heeeej!
Wróciłam!
Ale fajnie znów tu być!
Cieszę sie bardzo Złociutka i Oskubana że Wam dobrze idzie! Gratuluję zejścia i nie wejścia na złą (kopenhaską) drogę!
Mi się trochę przytyło (53kg), ale co tam! Znów mam motywację do roweru i jedzenia lightowego. No i poza tym nie przestane tu zagladać.
Naprawdę cieszę się, że jestem tu z Wami, kochanieńkie!
-
;)
Hej Celebrianna , od razu jak przyszłaś to jakoś mi sie cieplej zrobiło, wulkanie energii
Oj wczoraj bardzo grzesyzlam jedzeniem, nawet sie wam nie przyznam ale pewnie z 1800 kcal bylo. i Wcale nie cuzlam sie dobrze... dzis dla odmiany pochlonelam tylko
Jogobelke light - 90 kcal
zupke warzywną - 80 kcal
pol papryki - 10 kcal
poskalakalm na skaknce, brzuszki i takie wymachy
wiem ze 180 kcal to przesada, ale ja czuje ze i tak jak zjem cos jeszcze to wybuchne. ale jutro tradycyjnie 1000 kcal.
dostalam MERCI i to wielkie. lezy na szafie wysoko wysoko, rodzinka caly czas podzera a mnie skreca.... ale silna wola działa
:**
-
Hej Wam!
Złociutka, czyżbyś zastosowała mój sposób na słodycze (wysoka szafa?)
Z moich wczorajszych postanowień co do rowera nici wyszły , bo qurna po urlopie musiałam siedzieć do wieczora w pracy, buuu... dziś pewnie też A tak bym sobie popedałowała. Niedługo będzie jesień i koniec z rowerkiem
180 kcal, to faktycznie, nieco za mało Niepotrzebnie można sobie zaszkodzić, bo następnego dnia organizm wchłania na zapas
Ja wczoraj nie policzyłam kalorii, ale nie wyszło dużo, bo bez obiadu. Za to uraczyłam się batonem Corny. Nie wiecie przypadkiem ile ma kalorii? Wcale nie był pyszny
Ale wczoraj zaopatrzyłam się w otręby żytnie i będę z nich robić ciastka (takie niskokaloryczne napędzacze przemiany materii)
Miłego i lekkiego dnia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki