Strona 13 z 16 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 155

Wątek: Haneczka chudnie:)

  1. #121
    haneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej asq25, wlasnie zajrzalam na 100 stronke i sprawdzilam fotki. Motywujace bo az straszne. W sumie najpierw pomyslalam ze wiekszosc tych osob musi byc chora, ale potem przyszlo mi na mysl, ze niekoniecznie. Sama mam jednego znajomego, ktorego nie widzialam przez poltorej roku i tak przytyl, ze normalnie nie mozna bylo go poznac. Przytycie bylo u niego efektem zlego odzywiania, bo jest on chlopakiem mojej kolezanki i ona mi mowila, ze czasem jak on wraca z pracy o polnocy to je wielki obiad zanim pojdzie spac. W kazdym badz razie przerazajace jest to ze tak mozna przytyc.
    Tak czy siak dobrze byc tego swiadomym, jako ze lepiej zapobiegac niz leczyc.

    Moj piatek byl ciut szalony, bo jedna z blizniaczek ni z tego niz z owego dostala szalonej goraczki (podchodzacej pod 40 stopni) wiec bylo troche zmartwienia i paniki, zwlaszca ze nie moglam sie skontaktowac z jej mama. Dziewczynka ma za soba "medyczna" historie, tym bardziej sytuacja byla nieciekawa. Suma sumarum udalo mi sie w koncu troche zbic te temperature, i skontaktowac z rodzicami.

    A jutro znow bedzie kupa nauki no i praca niani, tym razem z dwoma chlopcami. Tak na marginesie to ja tyle tych nianinych prac mialam ze nawet imion dzieci czasem nie pamietam
    A jakie sa Twoje plany na weekend? Mam nadzieje, ze bedziesz miala czas na rozrywke

  2. #122
    asq25 Guest

    Domyślnie

    hehehe nawet imion nie pamietasz...niezła jestes... ale juz masz w tym doswiadeczenie duze z tego co mówisz...kurde a Ty taka prace załatwiasz rpzez agencje jakas czy znajomych itd??fajna praca

    ja dzis ide na dicho z Moim miskiem-chodzimy tak rzadko sporadycznie ze asie nawet ciesze ze potancze a wiesz kkoniec wakacji to tzreba poszalec hihihi a zaraz ide na degustacje..;p szyneczki znow bedde rozdawac;p hihih

  3. #123
    haneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej
    no juz wreocilam z pracy. i zaraz ide spac, bo jutro rano jedziemy z ,moim kochaniem nad ocean.
    co do pracy to pierwsza mialam przez agencje a reszte sama sobie znalazlam. Jak sie ma doswiadczenie, referencje i dobry angielski to latwo jest znalezc prace niani.
    no ziuziac ide. mam nadzieje ze dicho sie udalo to jutro pewnie spanie do poludnia bedzie ?

  4. #124
    asq25 Guest

    Domyślnie

    nad ocean..?czyliTy nie mieszasz w Polsce prawda?-teraz sie kapłam;p hihih no to milej niedzielki

  5. #125
    haneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej asq25
    no juz po wyjezdzie. Fajnie bylo, najbardziej podobal mi sie rejs zaglowka...ehhh stare dobre czasy mi sie przypomialy.
    No a teraz powrot do rzeczywistosci, pewna sprawa na uczelni troche zawrocila mi w glowie. A mianowicie dostalam stypendium, ale czeku mi nie wyslano, wiec poki sie sprawa nie wyjasni bedzie troche nerwow, bo pieniadze niemale jak dla mnie i mialy mi zaplacic czesne na nastepny semestr. Mam nadzieje, ze sprawa sie szybko wyjasni...no ja cale wyjasnianie popedze
    W Polsce nie mieszkam od 5 lat, i ostatni raz bylam 4,5 roku temu. Bardzo chcialabym pojechac w nadchodzace wakacje. Obecnie mieszkam w Westchester co jest pod Nowym Jorkiem. Pracuje jako niania wlasnie w Westchesterze, tu tez skonczylam moj pierwszy college. Moj obecny college jest w Nowym Jorku (wcale nie tak daleko bo 35 minut autkiem + poltorej godziny szukania parkingu )
    Jakies dwa lata temu oswiecilo mnie i powiedzialam sobie, ze ja w usa nie zostane...kilka miesiecy potem poznalam mojego obecnego chlopaka i wiele sie zmienilo (choc nadal twierdze, ze gdyby nie on to nie zostalabym tu i basta). Moj chlopak jest z Equadoru, choc do szkoly sredniej poszedl juz tutaj. Ucze go troche mowic po Polsku, z roznym skutniem ( na lod mowi glut) Ja tymczasem ucze sie hiszpanskiego, zeby wiedziec jak ktos cos o mnie mowi
    ...no spac pora isc juz dzis, bo jutro kolejny dzien.
    A co nowego slychac u Ciebie asq 25?
    buziaki

  6. #126
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oooo no prosze to Ty az z USA piszesz so Nas... fajnie.... oj oj to dluuugo nie byłas w Polsce nie teskni Ci sie za rodiznka przyjaciolmi itd?:Pja bym sie chyab zatesknila na śmierć

    no z tym stypendium to glupio ze Ci czeku jeszcze nie rpzysłali a powiedz mi nie mzoesz isc tam zapytac czemu jeszcze nie doszedl?? tzreba walczyc o Swoje przeciez sama mowisz ze to pieniazki ktore oplaciłyby Ci kolejny semestr...

    u mnie w miare skupiam sie na dietce choc przez uczelnie 2 dni nie dobijałam do 1000kcal ale poprawie sie jzu dzis..:P robie sobie salateczki do szkoly jest ciekawie jak narazie:P hihihihi

    wpadne wiecozrkiem

  7. #127
    haneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej ,
    no to widze zajec masz sporo, ze az ciezko czas na jedzenie znalesc. Swoja droga fajny pomysl z zabieraniem swoich salatek na uczelnie. Ja zazwyczaj kupuje jedzenie w kafeterii, bo na uczelni jestem od rana, woiec do poludnia jedzenie przyniesione z domu mogloby byc juz nie do konca swieze. w kafeterii jest bar salatkowy...choc ja ostatnio wole w porze obiadu cos "konkretnego"
    Sprawa stypendium nadal nie wyjasniona, mieli mi wyslac emaila a tu cisza. Jutro osobiscie tam pojde i im skore przetrzepie. Dokladnie Herbowi (taki smieszny gosciu z departamentu) oto jego zdjecie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #128
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oooo masz racje ...przetrzep im skore..:P hehehe i temu gosciowi najbarzije bo on jakis taki nieciekawy:P


    milego dnia wpadne wieczorekiem

  9. #129
    haneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej,
    kolejny dzien minal. dzis mialam egzamin z "zaawansowanego calculusa" i poszlam Herbowi potruc. Tak wogole to ja w truciu jestem dobra...zwlaszcza z profesorami. Najbardziej podoba mi sie ze tu mowi sie do profesora per "ty". Smiesznie tro brzmi czasami. Choc suma sumarum podoba mi sie to, ze jest mniejszy dystans miedzy profesorem i studentem. Czasem ide korytarzem i wtem slysze ktos wola "hi rosa"...patrze a to moj profesor. Sa duzo przyjaznioejsi.
    Jesli chodzi o diete to jedzenia za duzo dzis nie bylo...za to cukierkow bylo sporo. ale co tam.
    A jak sie miewa asq25?

  10. #130
    asq25 Guest

    Domyślnie

    no i co wyjasciłóas z Nim sprawe tego stypendium w koncu na powazne??

    u mnie nawet fajnie waga posżła o 200 g z dół hehehe a pozatym to naukimammduzo i sie ucze bo nie mam wyjscia juz sie weekendu doczekac nie moge bo teraz przez szkołe widuje sie z Moim zadziej-nie codziennie a my jakos jestesmy tak skonstruowani ze dzien bez Siebie i szalejemy..:P-w negatywnym tego słowa znaczeniu ,ja jestem nie do zycia;pwtedy...
    i jak Ci poszedl egzanim??kiedy wyniki?

    milego dnia Hanus.... a tu kawusia

Strona 13 z 16 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •