Wątek: Haneczka chudnie:)

witam
przeziebilam sie, wiec chodze zmulona. Kicham i smarcze. Ot taki moj los.
Jesli chodzi o polska wystawe to siostra mojego dala mi numer. Zadzwonilam a babka mowi ze ona nie informacji ale jak chce to do mnie oddzwonia. Wogole ta babka jakos dzwinie brzmiala i chyba wogole nie wiediziala o co mi chodzi. Oddzwonila inna babka zostawiajac mi wiadomosc na sekretarche" hi to anna ... z domu pogrzebowego...."
no chyba zly numer mialam
jesli chodzi o suszi to tez kiedys tak myslalam, ze pewnie obrzydlistwo, ale dzis dziala na mnie jak narkotyk
no ide "wypoczywac" (pisac prezentacje na wtorek) ehhhh do diabla z przeziebieniami, ja nie mam czasu chorowac!

kuruj sie i nie poddawaj...a z tym domem pogrzebowym to niezle wyszlo ..hehe...

oj Haneczko no to niedobrze ze Cie to brzyudactwo chyciło...kuruj sie kuruj no bo kto bedzie chocil na wyklady faceta od matematyki?:P

witajcie moje drogie,
no kuruje sie kuruje, herbartke ciepla popijam i spie pod ciepla pierzynka
Tak wogole to spac mi sie chce ciagle i jest mi wszystko jedno. Tzn na dobre mi ten stosunek do zycia wyszedl bo dzis mialam prezentacje i jak mowilam to nie bylam zestresowana, wiec wygladalo ze jestem pewna siebie i profesjonalna...a tak naprawde to bylo mi wszystko jedno.

no witaj...to dobrze ze sie kurujesz...chyba najbardziej nie lubie byc chora z wszystkiego:P hihih a i co zprezentacji dostałas pewnie 5:P ehheheeh

a jak tam dietka??

...hmmm juz powinnam byc prawie zdrowa a jest wiec na odwrot. Dzis dostalam goraczki i wogole pocilam sie jak swinka. Jedzenie nie ma smaku i ciagle chce mi sie spac w ciagu dnia a wieczorem mi sie odechciewa.

kochana to poloz sie na pare dni do lozka i porzadnie wykuruj zrob sobie stop z uczlenia itd...bo jak bedizesz sie narazac na zmiany temparatur to moze byc niestety gorzej!

masz racje asq25, w piatek poszlam do pracy a pozniej zalowalam.nie ma jak sie wygrzac w domu w lozku i sobie porzadnie wypoczac.
A dzis niedziela i w sumie juz czuje sie calkiem dobrze. Zawinieta w kocyk uczylam sie wytrwale a teraz jeszcze tylko poskladam pranie i jedziemy z moim na wycieczke do ogrodu botanicznego
Od poniedzialku moge wrocic do cwiczen ... bo az czuje jak mi w tym tygodniu kosci zesztywnialy hehe
A jak Tobie moja droga uplywa weekend?
No i jak zdrowko?
buziaki

no juz po weekendzie ...spedziałam go w domku z Miskiem ...2 dni ogladniaa filmow i komedii i horrorów ...:Plubie takie leniuchowanie weekendowe...ale etraz zaczol sie ciezki tydzien..nauka brrr a dzis bylam u Mojej chesnicy... i zdjatka zamiescialam u mnie 138/139 strona hihih:P

no a jak tam zdrowko wraca do nrmy?? amm nadzieje,ze tak :P

i jak było w ogrodzie botanicznym??zdjecia porobiliscie?

Slodka ta Twoja chrzesnica No i ciesze sie ze mialas udany weekend.
Ja dzis jestem niemilosiernie niewyspana...ale kto wie jak poloze dziewczynki spac po poludniu to moze sama sie kimne. Wczoraj mialam z moim meeega klotnie. Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo od jakiegos czasu gnebilomnie kilka rzeczy. Dobrze jest czasem wylozyc kawe na lawe, i nie jest to nawet kwestia mienia lub niemienia racji, tylko poprostu oczyszczenie sie z tego co na sercu lezy. Ja czasem wlasnie sobie tak cos ubzduram, albo wydaje mi sie ze wiem co ktos inny mysli i jakie ma intecje itd. No suma sumarum moj musial do pracy jeszcze wczesniej wstac i nie marudzil.
Ja ostatnio nad ranem miewam "sny matematyczne" czyli snia mi sie dowody matematyczne, w tym tygodniu z abstrakcyjnej algebry.
No zbieram sie do pracy bo wciaz na kanapie w pizamie siedze. Len ze mnie dzis, czas na mobilizacje.
Jak tam zajecia na uczelni, mam nadzieje, ze nie zabieraja Ci calego czasu. Twoje kochanie tez jest na tej samej uczelni i w tym samym miescie?