-
Witaj Owieczko to gratuluję, że Ci się ta sprawa rozwiązała. A teraz może rzeczywiście zwiększ sobie choć troszkę kaloryczność i może troszkę Ci się ta waga zwiększy, to na pewno będzie dużo lepsze dla twojego zdrowia. Trzymam kciuki!!! Buźka!!!
-
hej owieczka
bardzo sie ciesze, ze wizyta u psychologa sie udala
bedzie dobrze, coraz lepiej ------ musi byc
-
Dzięki za wsparcie kochane
Dzisiaj mam już za sobą śniadanko - duży jogurt bananowy
Dosypałam sobie do niego ziarenek
Ziew... Strasznie długo dzisiaj spałam bo wczoraj do nocy miałam ten napad... I... nie przytyłam nic
-
hej owieczko
poniuchalam troche po twoim watku
mam nadzieje ze wszystko sie ladnie ulozy
nio bo chyba nie moze byc innaczej, dobrze ze chociaz z ojcem sie dogadujesz
sniadanie apetycznie wyglada
mam nadzieje zemilo spedzasz dzien, pozdrawiam :]
-
Witaj Owieczko, pyszne śniadanko
mam nadzieję, że ciut jeszcze przytyjesz, może nie od razu
chyba, ze Ty tego nie chcesz? jak tam mija reszta dnia?
-
Dzien minął bez większych rewelacji, oprócz tego, że pokłóciłam się z mamą a brat chwilowo doprowadza mnie do białej gorączki. Planuję napisać książkę o swoich przeżyciach ze sziptala. Mam już... ekhem... 7 stron
Ale to i tak dużo jak na mnie, bo jak zaczynam, to nigdy nie mogę skończyć...
-
Cześć
Tak sobie poczytałam troche z twojego pamietniczka i dochodze do wniosku że chyba nie powinnam na nic narzekać, bo co prawda cholernie czesto kłoce sie z mama, z tata jescze czesciej a z bratem sie nie odzywamy do siebie chyba ze chce mnie zgnoić... Taka ofiaara losu jestem troche...
Ale mam nadzieje że sie tobie wkoncu jakoś to pouklada...
No nic, trzymam kciuki za ciebie
-
no no książeczka mówisz
mam nadzieję że dasz poczytać jak skończysz
ja napisałam tylko krótkie opowiadanko w swoim życiu i około 100 wierszy i na tym skończyłam
buziaki :* trzymaj się dzielnie!
-
Hej Owieczko! Poczytałam sobie Twoją historię i jestem przerażona zachowaniem Twoich rodziców! Bardzo mi przykro, ze coś takiego Cię spotkało.
Mam do Ciebie pytanko - do kogo najpierw trafiłas, do psychologa czy do psychiatry? W sensie czy najpierw leczyłas sie lekami u psychiatry czy najpierw rozmowy z pscyhologiem? Bo ja sie własnie przez przypadek umówiłam sie na 1 dzien i z tym, i z tym, ale chyba musze wybrac
przypadkowo dowiedziałam sie, ze mam objawy depresji, znaczy rozmaiwłam z psychiatra, ale przez neta, chyba z depresją to powinnam isc do psychiatry? Pytam Ciebie, bo masz niestety "doświadczenie". Moim prolemem są też kompulsy, najpierw to sprawiło, ze postanowiłam pojsc sie leczyc, ale jeszcze ta depresja....wszelakie objawy mam od ok. 8 miesięcy, ale dopiero dwa dni temu dowiedziałam sie, ze to własnie objawy depresji
-
czesc owieczka
a tam bratem sie nie przejmuj, zawsze tak jest z rodzenstwem pewnie w dosc mlodym wieku, normalka
noo co do ksiazeczki to tez bym z checia poczytala... zbierz sie w sobie i do pisania
jakby co... jestem pierwsza w kolejce po autograf
a tak serio to dobry pomysl, na pewno wiele z nas z wielka checia zajrzaloby do niej
takze powodzenia w pisaniu
paaaa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki