kartk. z fizy nie bylo hymmm... fajnie :]
A w tym tyg goscia nie ma, potem swieta....wiec 2 tyg bez fizy yeah (tak sie cieszy mat fiz;p)
Tak sobie mysle....
jakos czwartek-sobota ja jadłam jadłam i jadłam...nawet w piatek wmłuciłam całą czekolade truskawkową...(NA NOC!) i co? nie dosc ze nie przytylam, to jeszcze chodzilam i mi w brzuchu burczało, a dzisiaj to brzuch mam prawie płaski
No i nie wiem o co chodzi.
Czy to może byc tylko zasługa tylko tego że jem bardziej regularnie????
Troche to dziwne...
No ale nienarzekam. Wczoraj weszlam dla pewnosci na wage, i było 61...
Zobaczymy co sie z tego urodzi.
Wogole...wczoraj był dzien kobiet a kurcze jedynym facetem ktory zlozyl mi zyczenia to tata. Ani brat (no...ale jego to nawet wczoraj nie mialam okazji widziec bo jak bylam to spal, byl jak poszlam a jak wrocilam to juz go nie bylo), ani nawet MÓJ MĘŻCZYZNA! (ktory brak prezentu jako ze widzielismy sie 'znienacka' mi wynagrodzil w inny batrdzo przyjemny sposob... i powiedzial z jeszcze mi to pozniej tez wynagrodzi... ;p) Ani zaden kumpel.... kurde pierwszy taki dziwny dzien kobiet...
A wogole to nawet w klasie faceci w piatek nic nam nie dali No ja nie wiem... Co za niewdzięczna rasa. (ja nie mowie ze ja materialistka, ale chociaz zeby pamietac zwyklym wszystkiego najlepszego;>)
O! napisałam plan prezentacji juz i daje go do spr polonistce zebym sobie spokojnie mogla napisac calosc :]
Milego dnia...bo ładnie =)
Zakładki