Ładnie Ci idzie dietkowo i ćwiczeniowo. A że źle sięczujesz z 65kg to rozumiem, bo ja ważyłam 75 i czułam się fatalnie, a apetyt rośnie w miarę jedzeenia i też jeszcze się nie czuję rewelacyjnie. Życzę kolejnego udanego dnia i pozdrawiam!
Ładnie Ci idzie dietkowo i ćwiczeniowo. A że źle sięczujesz z 65kg to rozumiem, bo ja ważyłam 75 i czułam się fatalnie, a apetyt rośnie w miarę jedzeenia i też jeszcze się nie czuję rewelacyjnie. Życzę kolejnego udanego dnia i pozdrawiam!
Zakładki