WITAM WITAM.

Wiecie co? Ja nie zasługuję chyba, aby tutaj być i odwiedzać Wasze wątki... Znowu to samo, od 4 dni wpieprzam jak mały prosiak i nie umiem się za siebie porządnie zabrać, zawsze mam jakiś argument, aby zjeść cukierka lub czekoladkę... Szlag mnie trafia...

Jeszcze miesiąc takiego odżywiania i stara waga murowana...