Hej Dziewczynki
Piątek mija pod znakiem nauki i pracy i nie mam nawet czasu iśc na rytuał na kibelku
Po pracy zaraz jadę do kosmetyczki na paznokietki (moje nowe postanowienie to w końcu o siebie dbac!), później kąpiel i z Kubusiem się widzę. Na weekend jadę na studia, już cała chodzę znerwicowana.
Zmieny nastąpiły duże jeśli chodzi o mężczyzn, bo nigdy nie spodziewałam się tego, że ja i Kuba będziemy jeszcze kiedyś razem. Jak widać nigdy nic nie wiadomo. Juz miesiąc minął, a ja nadal jestem w ciężkim szoku
Na wadze zmiany też są, bo ważyłam już 54kg, a teraz... Szkoda gadać. Zważę się dopiero w poniedziałek. A do poniedziałku codzienny paciorek przed wagą
Moje postanowienia na następny tydzień zaczynając od dziś przez kolejne 2 miesiące:
- dieta 1000kcal
- aerobik (5-6h w tygodniu)
- kupić rower za 2 tygodnie i na nim jeździć !
- zielona herbata (2 filiżanki dziennie )
- dbać o siebie
- BYĆ SZCZĘŚLIWĄ![]()
Zakładki