-
Wyznania:
- dwa dni z rzędu żadnych ćwiczeń
- dwa dni z rzędu podjadania dużych ilości migdałów i sera
- zatem słabo dietę trzymam
- skutki: waga wskazuje 64 kilo
- koniec miesiąca zbliża się wielkimi krokami: miałam zrzucić przynajmniej 4 kilo ( z 66 do 62), a ledwo pozbyłam się dwóch
- ale ogólnie jestem zadowolona, bo mimo wszystko waga trochę spadła...muszę się tylko ponownie w garść wziąć i przerwać to pasmo podjadania...cel tak blisko a ja się znowu łamię...
gdzie moja silna wola..ehh...
Okej..powiedziałam co mi na żołądku ciążyło...a teraz zimny prysznic przyjmuję i biorę się już od dzisiaj za siebie, a nie od jutra..porządnie..bez podjadania..trzymając się wytycznych diety...
czy jest sens wyznaczać sobie granicę osiągnięcia wymarzonej wagi..może na razie się z tym wstrzymam i zacznę się po prostu odchudzać..a granica i tak się sama w końcu wyznaczy...
modyfikuję mój tickerek..cieszę się bardzo z tego co już osiągnęłam..ale czas zacząć myśleć o tych kilogramach które jeszcze mam do zrzucenia, a nie wciąż celebrować te już zrzucone...
-
jak tam Twoje zmagania??
Chyba wygrasz nasz zakladaizk bo czuje ze u mnie waga nie wiele sie zmienila, ale jeszcze pozostal tydzien ;))
-
tak Monic jeszcze mamy tydzień...
a u mnie dziś kolejny dzień na SB...
ćwiczonka były rano: steperek 30 minut i 600 brzuszków
jeszcze chcę hula-hopem pokręcić...
byliśmy po spożywkę dziś, bo obydwoje z T. zabraliśmy się za South Beach, więc trzeba było lodówkę w odpowiednie jedzonko zaopatrzyć...no i przy okazji kupiłam sobie kilka bluzeczek, takich na ramiączkach na lato...i fajowe biało-czerwone trampkowe balerinki..no i happy jestem:)
a dzień wypadł bardzo pozytywnie..jeszcze do połowy sierpnia będziemy pracować dla gazetki...a potem planujemy pojechać do PL na całe dwa tygodnie..już muszę zacząć robić plany kiedy kogo odwiedzić i może jeszcze nad Bałtyk uda nam się skoczyć..byłoby fajnie..no i najważniejsze - ruszyć ślubne sprawy...
-
wtorek rano..po treningu..był rowerek 30 minut...i 600 brzuszków na kołysce..
a teraz szykuję się do śniadanka..na wadze już troszkę mniej..ale czekam na większą stabilizację "wskazówki"..chyba muszę po prostu zacząć akceptować pierwsze wskazanie wagi i tyle, a nie kombinować, jakby tu zrobić żeby pokazała mniej :)
a wieczorem to zdecydowanie chwytam za hula-hop..wydaje mi się że talia się "wklęsła"...a ja nic praktycznie więcej na te miejsca nie ćwiczę, tylko brzuszki na mięsień prosty i hh..zatem trzeba kontynuować tą kombinację ćwiczeń...
a to most nad Vejle fiord'em...w pracy czasem nim śmigam...
http://img57.imageshack.us/img57/5559/fiordcd7.jpg
-
kochana no widze ze Ty codziennie cwiczysz, podziwiam Cie za to..
u mnie to roznie bywa ;/
fajnie ze z im jestes na diecie, w grupie razniej...
a zdjecia zakupkow beda? :lol:
a widok most niesamowity
-
i już się wieczorek zrobił..trochę się swoimi kwiatkami zająć musiałam, bo taki upał a one cały czas na słońce wystawione (mamy południowy balkon)...ale zaraz się za hula-hop biorę...
a dietka dziś również okej...muszę jeszcze pomyśleć co jutro do pracy zabierzemy, bo obiadek już mam przygotowany...takie wegetariańskie gołąbki z farszem pieczarkowym, w sosie pomidorowym...ani mięska, ani ryżu :)
Monic...staram się ćwiczyć często, bo mi to ułatwia to moje odchudzanie..dla mnie liczą się efekty, a przy dietce i ćwiczeniach nie może być inaczej:) ale czasem to mnie straszny leń łapie i wtedy nic nie jest w stanie zmusić mnie do ćwiczeń...
co do zdjęć to może w weekend coś porobię...:)
udanego dietkowania
-
Info od admina
Co się stanie z wątkami ze starego forum?
Witamy,
Po długich dyskusjach w zespole realizującym dieta.pl jak i z przedstawicielami użytkowników, którzy mieli okazję testować i pomagać nam w tworzeniu nowego serwisu podjęliśmy decyzję odnośnie poprzedniej wersji forum.
Wszystkie wątki stworzone na forum.dieta.pl pozostaną zamrożone jako kawałek historii stworzony przez Was w ostatnich latach.
Forum nadal będzie dostępne, jednak nie będzie już możliwości postowania w nim nowych wiadomości. Każde z Was będzie miało jednak możliwość podlinkowania aktualnych tematów jako dokończenie poprzednich.
Czym jest podyktowana taka decyzja? Chcemy przede wszystkim szybkiego i sprawnego działania serwisu, a import 1.500.000 wiadomości może nam w tym przeszkodzić. Ponadto sama procedura przenoszenia wiadomości nie jest trywialna, głownie za sprawą zmiany silnika w nowym forum.
Jak widzicie Grupy Wsparcia mają znacznie więcej funkcji, opcji, ustawień. Wszystko to początkowo wydaje się nieco trudne do opanowania, jednak z każdym dniem będziecie doceniać nowe możliwości jakie daje nowa wersja forum.
Zatem już chyba czas przenosić się na nowe forum....jak już tego dokonam to dam wam oficjalne znać
-
UWAGA! UWAGA! UWAGA!
OFICJALNIE PRZECHODZĘ NA NOWE FORUM, ZATEM PROSZĘ O POSTY W MOIM NOWYM GNIAZDKU
tutaj jestem: pamiętnik effie na nowym forum