-
Monic...kupiłam steper z początkiem kwietnia i jakiś miesiąc mi wytrzymał (pisałam że się popsuł) i przez ten miesiąc ćwiczyłam tak z 4 razy w tygodniu po 30 minut...w dni kiedy nie steperkowałam to jeździłam na rowerku..a ogólnie to ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu ...takie przeplatanie treningów cardio wtedy robiłam...więc po miesiącu efekty były na pewno...
zatem mamy zawody...:)
-
i już po treningu
było hula hop 40 minutek i 600 brzuszków na kołysce
teraz jeszcze buszuję po sieci i popijam herbatkę z cytrynką..no jak już piję zwykłą to tylko w takiej wersji:) no i słucham Sophie Ellis Baxtor akurat leci "I won't change You" fajna piosenka
do jutra
3 dzień zaliczony / 11 pozostało
-
4 dzień zaliczony / 10 pozostało
Tening: 30 minut steperka...600 brzuszków na kołysce..może jeszcze wieczorkiem troszkę pohulam....wymiary w talii i biodrach spadają, zresztą w udzie też:)
w talii 69, w biodrach 89....możliwe że w tych biodrach to przy innym rodzaju mierzenia mam więcej..ale ja zawsze (od początku dietki) mierzyłam się w jednym, tym samym miejscu naznaczonym pieprzykiem i tam na początku było 99 - a teraz jest 10 centymetrów mniej..w talii 9 centymetrów mniej, w udzie 5 mniej:) (od kwietnia)
Napoje: dziś tak gorąco że nie mam z tym problemu żadnego
Jedzonko: okej...ale przez to właśnie że jest tak ciepło mam wielką ochotę na puchar lodów...ale niestety nie mogę...
Spacerkowanie: zaliczone
coś ta dieta.pl jakoś kiepsko działa od wczoraj...
-
kurcze10 cm w biodrach!!!
zazdroszcze!!
kurcze niezle juz schudlas :D
szkoda ze nie piszesz dokladnie co jesz bo bym cos odgapila ;p
-
Monic..jak byłam na tysiącu to wypisywałam codziennie moje jadłospisy..potem przeszłam kurację oczyszczającą więc było tylko to co wskazane...a teraz jestem na SB...więc jem tak aby się najadać i wybieram tylko z produktów dozwolonych..
dziś przykładowo (6 posiłków)
1) omlet: 2 jaja, woda, przyprawy, pomidor, mozzarella, bazylia, ogórek kiszony
2) migdały (powinno się zjadać max. 15 sztuk..czasem podjadam ich więcej)
3) mieszanka z patelni (do pracy zabrałam) dozwolone warzywa z łososiem w sosie pomidorowym
4) reszta mieszanki w domu zjedzona, szklanka soku pomidorowego
5) deser z serka ricotty z sokiem cytrynowym i słodzikiem
6) ser biały,ogórek kiszony, pomidor, trochę soku pomidorowego...i tyle
-
http://i167.photobucket.com/albums/u...morningcat.gif
Bardzo podoba mi sie Twoje menu, sa zdrowe tluszcze, bialeczko, warzywka.. bardzo ladny jadlospis
chyba przejrze Twoj watek odpoczatku i pospisuje menu hihih
moge? :P
naprawde nic dziwnego ze tak ladnie juz schudlas :)
a nie masz problemu z nadmiarem skory?
bo mi troche zostala na brzuszku ;/
-
fajnie mi tu było..a oni nas zamykają...mam nadzieję że przeniosą pamiętniki do tej nowej szaty forum...bo było by szkoda tracić to wszystko tutaj...
a póki co 5 dzień zaliczony / 9 pozostało
dziś jeszcze ćwiczeń nie było..i chyba już dziś odpuszczę...a reszta okej...
pzdr
-
napisałaś, że w udzie masz 5 cm mniej od kwietnia bosheeeeeeeeeee moje marzenie :D ja też tak chce :) Jak to sie robi :?:
Pozdrawiam :D
-
witam w sobotnie popołudnie...w pracy już do 9-tej uwinęliśmy się ze wszystkim..zatem szybko byliśmy w domku z powrotem...sprzątanie, pranie, gotowanie..już wszystko zrobione..teraz czekam aż słoneczko oświetli cały balkon i zmykam się opalać..a na 17 mamy na grilla jechać do znajomych...więc jeszcze tylko jakieś małe co nieco przyszykuję, bo reszta na szczęście już gotowa...
Doris..co do udek..była dieta i ćwiczenia...rowerkowałam, steperkowałam i ćwiczyłam z płytką Tamilee Webb...no i się centymetry posypały:)
Monic..co do zbędnej skóry to nic takiego u siebie nie obserwuję, ale ja mam jeszcze sporo fałdek tłuszczu na brzuchu (a raczej dwie duże fałdy)..poza tym ja od początku diety ćwiczyłam na mięśnie brzucha...więc mam nadzieję że obwisła skóra mi nie grozi...
słonecznej soboty życzę
-
i już się późny wieczór zrobił..wróciliśmy z grilla..jadłam grillowane szaszłyczki z krewetek, papryki i cukinii..i jakąś sałatkę warzywną..bez sosu...no i moje ukochane ogórki kiszone...do picia woda...Mój Kotek to miał dziś dobrze, bo to ja się w szofera bawiłam..:)
a byliśmy w bardzo przyjemnym miejscu...jakieś 15 kilometrów od Vejle...były stawki z rybkami więc kto chciał to łowił...pełno ławeczek i miejsca do grillowania...myślę że jeszcze się tam wybierzemy...szkoda tylko że mi się zapomniało aparatu spakować, więc nie mam żadnych zdjęć..ale znajomi mieli więc trzeba będzie się zgłosić po jakieś fotki:)
6 dzień zaliczony / 8 pozostało
opalałam się..nie ćwiczyłam..jutro chcę na basen skoczyć...
dobrej nocki