anne, normalnie liczysz jak kalkulator

Staram się dobić do tego 1000, ale coś opornie idzie Dzisiaj zjadłam przepyszną zupkę warzywną z kawałkami kurczaczka, ale chyba jutro ją zabielę, żeby była bardziej kaloryczna Planuję wszystkie posiłki, ale już nie wiem, co mam jeść, żeby wyrobić normę
Chyba przedłużę czas jedzenia do 20, wtedy jeszcze wcisnę 200 kcal

Zszokowałam się dzisiaj sama sobą. Poszłam do piekarni, gdzie sprzedają pizzę na kawałki i na podgrzewanym talerzu jedna się do mnie uśmiechała a ja nawet się nie zaśliniłam

Stracone kilogramy są już leciutko widoczne (oczywiście tylko dla mnie )
Pełna optymizmu na kolejne dni