-
Nio dziekuje Wam kochane.
Ja dopiero usiadlam. Caly dzien sprzatalam, z jedna przerwa, gdy szefowie na zakupy pojechali... Najpierw u innej rodziny, a przed chwila skonczylam u mojej rodzinki... Jestem wykonczona :P No ale kasiorka sie przyda :D
Dzisiaj malo jadlam. Rano dwie kanapki z ciemnym chlebem i marmolada malinowa light, na obiad talerz zupy warzywnej, no i przed chwila jogurcik 120 kcal... Malo, ale nie moge wiecej. Duzo pije wody, moze dlatego.
Jeszcze @ jest... Jak nie bylo to nie bylo, a jak teraz jest, to nie chce puscic. :P Musze zaczac znowu cwiczyc, tylko cholera czasu juz mi brak. Doba moglaby miec 40 godzin dla mnie... :P
-
Oj, a ja bym nie chciała, żeby doba tyle miała- nauczycielka od polskiego zadawałaby nam nie 3, a 6 stron zadań :P i by mówiła, że dzień bez kilku godzin spędzonym nad polskim jest ... po prostu... dniem zmarnowanym. Jak teraz nam każę uczyć się przynajmniej 3 godziny z polskiego, to co byłoby przy takiej dobie? :shock:
GRATULUJE WAGI :) :) :) :)
-
Wiesz cooo :P Ja bym wolala juz chyba 7 godzin polskiego zamiast 7 godzin sprzatania syfu u Niemcow... :P ALe to nic... Kiedys u mnie beda sprzatac :D
-
NotPerfectGirl mieszkasz w Niemczech tak? :D A gdzie dokladniej?
W sumie dla mnie doba tez by mogla miec 40h. Bym miala wiecej czasu na nauke niemieckiego i laciny ^ no i na cwiczenia :)
-
oj kochana nomto miałas jednym słowem dzien sprzatania...ehhh ale malutko zjadłas oj oj
-
akemii Mieszkam w miejscowosci o nazwie Icking, 25 km na poludnie od Monachium, w ktorym jestem codziennie dzieki srodkowi lokomocji zwanym S-bahn... :P Codziennie widze piekne Alpy i piekna rzeke Isar :D
-
Asiu Dokladnie, dzien sprzatania... Uff dobrze ze juz za mna :D A z jedzonkiem sie nie martw, duzo pije wody, wiec bedzie dobrze... No i duzo owockow :D
-
Kochana widze że dzisiaj podobnie sie żywiłysmy ... malutko i to jeszcze z zupka jarzynowa :) wiesz Ty moze cwiczen nie mialas ale ten cały dzien sprzatania na pewno zrobił swoje... ah nienawidze jak @ sie tak przeciaa... chyba tak jak kazda z nas... u mnie 7-8dni to norma.. eh. Zazdroszcze Ci tego widoku na alpy... alp jeszcze nie widziałam za to jestem zakochana w tatrach... a w niemczech to byłam kiedyś w takich górach , ale to były tego typu porosniete roslinnoscia cos na wzor bieszczad... hmm to sie nazywało "Aifel" cholera wie jak to sie pisze... a to jeszcze przekrecic mogłam:)
-
Ja kiedyś byłam w Niemczech, ale byłam tak malutka, że nic nie pamiętam ;p
Jedynie z opowiadań...
Kurdę, a mieszkałam przez tyle lat tak blisko Niemiec :wink:
-
A mi by się przydało aby doba miała 50 godzin aby ze wszystkim się wyrobić i porządnie poćwiczyć :roll: .
miłego wieczorku :wink: