-
Wiecie od jakiegoś czasu zastanawiam się nad dierą Cambridge. Czytałam o niej baaardzo dużo. Chyba każde moje podejście do diety zaczyna się od zastanawiania się nad DC. I zawsze odstraszała mnie nie tylko cena ale i fakt ze to tylko 400 kcal dziennie - czyli efekt jojo murowany jeśli niechcący silna wola się złamie.
Ale później przeanalizowałam to co się je i doszłam do wniosku że jeśli pójdę do pierwszego lepszego sklepu i kupię sobie zupki "gorący kubek" i cappuccino albo czekoladę w saszetkach to kalorycznie wyjdę na to samo i trzymając się zasad DC czyli 3 koktajle dziennie dla kobiet poniżej 173 cm, zafunduję sobie własna wersję DC tylko że dużo tańszą.
Jak narazie to dzisiaj zjadłam Berliso ryż z bananem i wypiłam pół litra herbarki owocowej i kubeczek kako marcepanowego 
Na obiadek mam 2 maleńkie zraziki ( ale naprawde małe) z kaszą i buraczkami
-
Buuu nikt mnie nie odwiedza 
Smutno mi tu tak samej
-
zapomniałam dodać że wczoraj wieczorkiem wszamałam jeszcze 4 racuchy z jabłkami i serek stracciatella 
Dzisiaj jakoś się trzymam jak narazie wlewając w siebie drugą półlitrową owocową herbatkę 
Poza wypiłam czekoladę marcepanową robioną na wodzie a nie mleku
i zupkę gorący kubek "ogórkową". Wszamałam jabłko i ryż na mleku Berliso.
W planach zupka Knorr ser w ziołach i obiado kolacja w postaci kaszy, kotlecika mielonego, buraczków i surówki 
Znalazłam też na necie świetny kalkulator, który liczy nie tylko BMI ale też zapotrzebowanie dzienne na kcal 
Może komuś się przyda
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Żeby dobrze zacząć zmiany i urtwalić się w chęci odchudzania idę dzisiaj do fryzjera 
Nie wiem jak na was ale na mnie takie zmiany wpływają pozytywnie - a przyda mi się jakiś pozytywny kop
-
Moments, witaj z powrotem!
Ja też wracam do walki - razem będzie nam na pewno raźniej! Powodzenia, pozdrawiam.
-
U mnie dzisiaj kolejny dzień pod znakiem hermater owocowych 
Poza wszamałam jabłko, miseczkę płatków śniadaniowych i gulaszową zupkę Knorra 
W planach na obiad pieczone udko kurczaka z grilla
i to chyba będzie na dzisiaj koniec
-
Moments, gdzie jesteś? Co u ciebie? Dietkujesz?
Pozdrawiam!!!
-
Hej, hej!
I jak tam zmagania?
Ja się jakoś trzymam nadal choć tydzień się skończył bez efektów- na moje własne życzenie oczywiście
, ale zaczął się nowy i mam nadzieję, że dziś będzie lepiej
Odezwij się!
-
Sorry
Weekand miałam wyjazdowy i próbuję wrócić do równowagi 
Hmmm generalnie różnie było z tą dietką w ciagu ostatnik kilku dni.
W sobotę wyjechałam i biorąc pod uwagę że wsiadłam w zły pociąg i spotkało mnie kilka innych mało miłych rzeczy to OK
Sobota prawie cały dzień udany. śniadanie zaczeło się serkiem, później skończyłam na jakimś zapyziałym dworcu i kupiłam ....ciastka
ale że były stare to po 3 zjedzonych resztę wyrzuciłam :P Ale wieczorem .....
nawiedziałm KFC
Niedziela to porażka bo cały dzień zabiegany i jedzenie też zabiegane czyli pizza i cola
W poniedziałek był powrót i prawie było dobrze
Prawie bo niestety wieczorem mąż namówił mnie na jabłecznik i kawałek pizzy
Wczoraj już lepiej drożdżówka, zupka serowa i utrzymałam sie w niskim poziomie kcal 
Dzisiaj mam dzielny zamiar iść na basen 
Jeśłi uda mi się załatwić wszystko po pracy to mam naadzieję na wolny wieczór i basenik 
-
I co, byłaś na basenie? Czekamy na dobre wiadomości o duuużej ilości pływania!
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki