Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 74

Wątek: Ada znowu chce schudnąć

  1. #11
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    No to wszystkiego najlepszego i brzuszka malego :*
    Jeśli to się nie będzie powtarzać, to nie masz się czym martwić. Ale musisz się uprzeć, że nieważne, kto ma urodziny czy co przynosi, są pewne rzeczy, których jeść nie możesz, bo raz że są niezdrowe, a dwa, że rośnie po nich zadek

    Będzie dobrze, tylko odstaw już ciacha

  2. #12
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Postepów w dietce brak. Poprzedni tydzień wyglądał następująco:
    poniedziałek urodziny mamy i jak tu nie zjeść jej urodzinowego ciasta??
    wtorek ciasto zostało, więc znowu była kawka...
    środa moje urodzinki i też nie mogłam odmówić słodkości.
    czwartek niby zwyczajny dzień, ale jakoś tak wyszło, że słodkości mną zawładnęły.
    piatek przyjechała moja rodzinka i zaczęło się wielkie żarcie, które trwało jeszcze przez sobotę i pół niedzieli, czyli tak długo jak byli u nas goście.
    niedziela wieczór urodziny mojej kuzynki i pyszne wypieki cioci...
    Jak widać bilans nie przedstawia się zbyt rewelacyjnie
    Po za tym jestem już zła na to wszystko, bo już kolejna osoba, patrz babcia mojej kuzynki, stwierdziła, że się zaokrągliłam (( Nie wiedziałam, że to aż tak widać...
    Tymczasem idę witać szkółkę, może jakoś, kiedy ona się zacznie uda mi się wprowadzić innowacje w moim życiu żywieniowym

  3. #13
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Wow, prawdziwy maraton Trenuj siłę woli kochana, żeby na przyszły rok zjeść połowę tego co teraz i będzie ok
    Wszystko jest do odrobienia, nie przejmuj się A co do zaokrąglania, to kobiety mają to do siebie i traktowałabym to raczej jak komplement, nieważne której części ciala dotyczył

    Buziak

  4. #14
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hejka!!
    Przede wszystki bardzo dziękuję "aleksandzi" za wytrwałe zaglądanie do mnie. Wielki buziak dla Ciebie :*
    Co do mnie to ogromnie cieszę się z faktu rozpoczęcia się nowego roku szkolnego Ze względu na nawał zajęć jakie mam w tym roku, na jedzenie ani myślenie o nim nie mam zbytnio czasu Jest cudnie, rano zjadam sobie lekkie śniadanko w domku, potem do szkoły butla mineralki i jakiś owocek, kiedy wracam do domku jem obiadek(w zależności od tego co mamusia akurat przygotuje ), no i między 18 a 19 lekka kolacyjka. Od poniedziałku nie miałam w ustach nic słodkiego
    Dzięki temu moje samopoczucie znacznie się poprawiło, a regularność w spożyciu posiłków zaczęła wyprowadzać moją przemianę materii na prostą. Co prawda żadnych szczególnych efaktów w formie wyszczuplenia nie widać, ale tym sie akurat nie przejmuje, gdyż po 1 minął dopiero tydzień, a po 2 stosuję tylko dietkę, ponieważ na ćwiczenia nie mam czasu
    Pozdrowienia

  5. #15
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    hehe jest dobra strona tego zeszłotygodniowego maratonu....
    w tym tygodniu już nie będzie tylu imprez

    A co do szkoły ... racja łatwiej się trzymać
    jak nie siedzisz w domu i nie masz pod ręką lodówki
    choć szkolny sklepik też potrafi człaowiekowi nerwów napsuć

    Milego dnia
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  6. #16
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Kurczę, ja to bym chciała nawet pochodzić do szkoły
    Tak jak mówi Anne, nie ma jedzenia pod ręką i jesz tylko w domu to, co sobie przygotujesz

    Pierwszy sukcesik ze słodyczami Zobaczysz, jak już przemiana materii ruszy z kopyta i nie zapchasz się słodyczami to bardzo szybko schudniesz

    Buziaki ;*

  7. #17
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    I po weekendzie znowu jedno wielki <buuuu>
    Oczywiście zero jakiegokolwiek sportu + oczywiście dużo jedzonka Zaczynam nie lubić weekendów, ponieważ ze względu na nadmiar wolnego czasu ciąglee coś jem i zazwyczaj są to słodycze...
    Na szczęście dzisiaj już poniedziałek i chociaż zakończył się dla mnie odpoczynek, a rozpoczął kolejny, cięzki tydzień szkoły, to i tak jestem zadowolona. Moje racjonalne odżywianie znowu wróciło do normy i dzisiaj już zero słodyczy, tylko małe snaidanko, potem obiadek, a na kolacyjke owocki Dobrze jest
    BUZIAKI :*

  8. #18
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    doskonale Cię rozumiem weekendy i imprezy to katastrofa... mamy podobne wymiary jestem nawet odrobinę niższa zapraszam do mnie w odwiedzinki i trzymam za Ciebie kciuki

  9. #19
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hej!!
    Mam już dość!! Niby ograniczam się z jedzeniem, ale wciąż tyję Zamiast choć odrobinkę schudnąć, to brzuszek cały czas mi się powiększa. Jeszcze wczoraj mama mnie dobiła, stwierdzając, że nieźle mi brzuch urósł i można stwierdzić, że to zaczątki ciąży są <buuuuuuuuuuuu>
    Dlaczego nie chudnę??
    Może dlatego, że jak to moja mamuśka stwierdziła siedze całe dnie na tyłku i nic nie robię. W sumie taka prawda, moje zycie to po prostu szkoła, dom, posiedzenia przed TV, poklikanie na gg, względnie zrobienie jakiegoś zadania domowego i spanko Ale mnie leń dopadł
    Trzeba się wziąc za siebie!! Od dzisiaj skrupulatnie liczę kalorie, zero słodyczy plus jakaś większa dawka ruchu
    Trzymajcie kciuki

  10. #20
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aduchaw
    moje zycie to po prostu szkoła, dom, posiedzenia przed TV, poklikanie na gg, względnie zrobienie jakiegoś zadania domowego i spanko
    no właśnie mało ruchu...
    gdzieś miałam taką stronkę.. o mam
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    wejdz sobie tu i zobacz jaką masz PPM (podstawową przemianę materii)
    to będzie to ile Twój organizm potrzebuje kcal
    żeby przeżyć (czyli na oddychanie itp)
    Zobacz jak dużo kcal które zjadasz idzie na energię
    a ile odkłada się w brzuszku i innych częściach
    mnie to ciut przeraża, ale jemy duuuużo za dużo jak na nasze potrzeby

    Cytat Zamieszczone przez aduchaw
    Od dzisiaj skrupulatnie liczę kalorie, zero słodyczy plus jakaś większa dawka ruchu

    no i o to chodzi
    ruch
    ruch i jeszcze raz RUCH
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •