Jeśli wątróbka, to tylko drobiowa, bo po wieprzowej i wołowej mam uraz z przedszkola i z podstawówki, w której jadałam też obiady :? zawsze była twarda i ohydna a drobiowa jest taka delikatniutka i pyszniutka :D
Wersja do druku
Jeśli wątróbka, to tylko drobiowa, bo po wieprzowej i wołowej mam uraz z przedszkola i z podstawówki, w której jadałam też obiady :? zawsze była twarda i ohydna a drobiowa jest taka delikatniutka i pyszniutka :D
oj piekny jadłospis i ruch ..cos mi sie wydaje Simbus ze te wymiarki nie beda spadac w ciagu 3 lat a 3 miesiecy:) hihihi
ooooo wątrówka..z cebulka..mmm :)
Witam wieczorową porą :D
Ale się uśmiałam ... Mój Kochany zwolnił się godzinę wcześniej z pracy, bo jest "chory" ;) Jak przyjechałam do niego (rowerkiem 8) ) to jego mama już na progu się śmiała, że jak facet ma katar, to umiera ;) .. No a on tylko katar ma :lol: :lol: :lol: :lol: NAwet nie ma ani ciut ciut temperatury :lol: :lol: :lol: :lol:
A tak poza tym, to trochę mnie martwi ilość pracy, jaką mi wrzucono w szkole. Dziś jeden z luźniejszych dni, a pracowałam od 8:00 do 18:00 z zegarkiem w ręku ... :?
Jeszcze tylko ten rok ... :roll: :roll: :roll: :roll:
RAPORCIK JEDZENIOWY
- kawałek razowca, z serkiem białym piątnica, liściem sałaty lodowej i pomidorkiem,
-2 jabłka
- mała miseczka zupy kalafiorowo-marchiowo-koprowej lekko zabielonej,
- de volaille z kurkami i pół kalafiora na wodzie ...
- łyżeczka tranu - bleeee
RAPORCIK RUCHOWY :D
- 2x15 min bardzo szybkiego marszu (po 1 km do pracy i z powrotem ;) )
- 5 min normalnego rowerka :D
- A6W - 3x 8 powtórzeń
- 20 min spacer z psiurkiem :)
- już nie mam co dopisać, ale nie chce mi się już wsiadać na stacjonarny ;)
Idę poczytać co u Was
A Kasia Ty mi tu znów z ta wątróbką ... toć nie umiem w takich momentach nad ślina panować... Jeszcze głodna się robię ... :lol: :lol:
Asiu, ten jadłospis pewnie i byłby ładne gdyby nie te lody i świeży chlebek o 20:00 :D ... ;) :lol: :lol: :lol:
ajjjjjjjj ...bleeeeee.........Cytat:
Zamieszczone przez Simba
moze w tabletkach lykac ? :roll: Ja lykam takie tabletki zelowe i i tak czuje ryba...na lyzeczce to bym chyba nie dala rady :?
Twardziel jestes :)
[ :lol: :lol: :lol: Wczoraj dopiero 2 dzień brałam tran ... Dziś już mi się wszystko cofa jak o tym pomyślę ;) A brać trza, bo w szkole jakiś wirus krąży ... :roll: :roll: :roll:
Ale z tymi kapsułkami to całkiem fajny pomysł :) U nas też są, bo kiedyś taki łykałam ... nie wiem co mnie podkusiło, żeby kupić w płynie ..i to naturalny, jak były jeszcze owocowe, miętowe.. :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia :)
o fuuuuuuj no mnie na sama mysl o tym co musisz łykac naciaga..eeeee kup sobie w kapsułkach zdecydowanie kochana....:) milego dnia ;*
p.s znam skas te meskie'choroby' moj ma to amo jak ma katar albo kaszle z 2 razy na godizne to obloznie chory;p
Hejka :) :) :)
Tranik? W płynie? Naturalny? :lol: :lol: :lol: :lol:
Simba, przecież Ci się medal za odwagę należy :lol: :lol: :lol: :lol:
Spokojnego dnia życzę i mało roboty :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hej,
jeśli chodzi o tran, to ja nawet te kapsułki to tylko przed snem mogę łykać, bo przez sen nie czuję ryby w parę godzin po połknięciu (bleeee, fuuuuj)
ps. a ja jakoś nabrać dystansu nie mogę do tego męskiego obłożnego chorowania na katar, a przez to duuuuże nerwy miałam w zeszłym tygodniu, bo Luby się podziębił i dramatyzował z tego powodu straszliwie
MIŁEGO DNIA!!!
To ja mam okaza w domu :wink: Ten to sobie malo co palca nie odcial i twierdzil, ze mu NIC NIE JEST. A jak go wyrzucilam na pogotowie, to lekarz mu powiedzial, ze jeszcze 2 godziny i by stracil palca :shock:
Simba, co za wirus macie? :roll:
Gosiu, wirus to taki jesienny ;) Tak ja go nazywam. Dzieciaki przyłażą z kaszlem, anginą, kichają, prychają ... :roll: Od wyboru do koloru ;) To sobie wybierz jaki Ci wirus pasuje :D Dodaj do tego brak ogrzewania w szkole, klasę w podziemiu i zimną wodę (nigdy nie ma ciepłej ... :roll: ) i przechodzenie z jednego budynku do drugiego w deszczu, śniegu, wichurze bez kurtek ... :D :D :D
A okaza masz z serii "wymarły gatunek" ;) ..
Kasiu i Asiu ... Tak myślałam, że może ten tran jakoś przez rurkę prosto do gardła będę aplikować ... :roll: :roll: :roll: A potem to opatentuję i będę bogata :lol: :lol: :lol:
Justa, ja bym się bała brać przed snem, bo mogłyby mi się jakieś ryby śnić po nocy ... :roll: :roll: ;) Ale może spróbuję ;)