-
Witam wieczorową porą
Ale się uśmiałam ... Mój Kochany zwolnił się godzinę wcześniej z pracy, bo jest "chory"
Jak przyjechałam do niego (rowerkiem
) to jego mama już na progu się śmiała, że jak facet ma katar, to umiera
.. No a on tylko katar ma
NAwet nie ma ani ciut ciut temperatury
A tak poza tym, to trochę mnie martwi ilość pracy, jaką mi wrzucono w szkole. Dziś jeden z luźniejszych dni, a pracowałam od 8:00 do 18:00 z zegarkiem w ręku ...
Jeszcze tylko ten rok ...
RAPORCIK JEDZENIOWY
- kawałek razowca, z serkiem białym piątnica, liściem sałaty lodowej i pomidorkiem,
-2 jabłka
- mała miseczka zupy kalafiorowo-marchiowo-koprowej lekko zabielonej,
- de volaille z kurkami i pół kalafiora na wodzie ...
- łyżeczka tranu - bleeee
RAPORCIK RUCHOWY
- 2x15 min bardzo szybkiego marszu (po 1 km do pracy i z powrotem
)
- 5 min normalnego rowerka 
- A6W - 3x 8 powtórzeń
- 20 min spacer z psiurkiem 
- już nie mam co dopisać, ale nie chce mi się już wsiadać na stacjonarny
Idę poczytać co u Was
A Kasia Ty mi tu znów z ta wątróbką ... toć nie umiem w takich momentach nad ślina panować... Jeszcze głodna się robię ...
Asiu, ten jadłospis pewnie i byłby ładne gdyby nie te lody i świeży chlebek o 20:00
...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki