Dzięki Gosia..
Kurcze, nie chciałam się z tym wywnętrzniać, ale nie daje mi to spokoju : Z Pawłem nie chcę za dużo rozmawiać na ten temat, bo wiem jak on to przeżywa i bez mojego gadania. Wszystkie moje psióły za granicą Będę to się stresować jakiś czas, więc proszę mi tego nie mieć za złe...
Do testu i do pierwszej @ (daj Boże jak najszybciej) to raczej żadna dieta mi nie w głowie
Dziś byłam z Pawłem na treningu, bo głupie myśli mi mózg zasłaniają, no ale przynajmniej na 2 godzinki przestałam myśleć o tym czy i co się dzieje w moim brzuchu...

Ale żołądek to mam wywrócony do góry nogami z nerwów .. ;/

Aaaaa, Gosia - znalazłaś coś w ty mnecie? bo ja nic nie mogę znaleźć ...