Nio, po tej całej w topie było już zupełnie ok. Zrobiłam wszystkie 8 minutówki. Wogóle to od poniedzialku zaczynaja sie treningi, zamierzam się wybrac, mam nadzieje ze nie będe chora bo na chwile obecną to piecze mnie caly nos i wogóle czuje sie osłabiona.
Z imprezy jak widać nici. W sumie to ja bym poszła nawet z tym katarem :P, ale moje kolezanki jak zwykle się rozmysliły (tydien temu bylam z moja niezawodną Karolką, ale juz wyjechala z Lbn). One juz od 3 tygodni się na dyskoteke wybieraja hehe, dzis okazało się ze babcia Kasi zachorzała a Monisie pobolał brzuch ehehe.
Dziś znowu nie jestem w stanie podac kalorycznosci. Ale mysle ze ponieważ "to" zrobilam to raczej się zmiescilam. Aczkolwiek nie jest to powód do dumy :/
gupia gupia Ewka!![]()
Zakładki