Fluoksetynę dostałam do psychiatry. Jest stospwana zarówno w bulimii, jak i w kompulsywnym objadaniu się. Nie wierzyłam, ze może pomóc, no ale działa!!!!!!! W końcu mój żołądek przestał byc wielkim worem, ma dno!! Potrafie przestać jeść, jem jak człowiek, nie rzucam sie na słodycze, czasem stwierdzam, ze wystarczy mi jeden batonik, a nie 10..... cudowne uczeniu. Ja biorę 2 tabletki dziennie, niektórym pomagają 3 lub 4, zaczynałam od 1, nie widziałam poprawy, teraz jak biorę dwie, jest naprawdę lepiej

Ninti, ja też nie wierzyłam, że może znów mi sie udac....a chudne, choć nie liczę kcal...po prostu podchodze do tego spokojniej, na luzie, na pewno będzie lepiej, trzeba w to uwierzyc!!