Przepraszam ze prawie wogóle nic nie piszę ale jest u mnie kuzynka no i jesli siedzimy przy kompie to razem :P a ja nie chce aby ktokolwiek czytał co ja tu wypisuje

W tym tygodniu troche nie bardzo mi szło, ale chyba tragiczie tez nie jest. Po prostu we wtorek byłam u moich psiapsiół na noc :P. Taki wieczór lejdis hihi, troszke wypiłyśmy no i ogólnie fajnie było.

Następnego dnia jakos wogóle nie mogłam się opanować i niestety zjadłam za dużo, wogóle tragedia aż kibel zaliczyłam ;( . Ale odnośnie tego mojego problemu - to chociaż niby jestem na diecie to w ciągu 3 tygodni to taką wpadke miałam moze ze 3 razy, czyli w ostatecznym rozrachunku jest coraz lepiej .

Wczoraj starałąm się już troszkę opanowac - udało się . Oczywiście staram się biegać zawsze jak tylko mogę i ile mogę bo @ ciągle nie ma chociaż występują wszystkie symptomy tego że jest blisko xD

Zwarzę się we wtorek. AA ... no, we wtroek juz zaczynam pracę .

Wogóle to mam dobry humor ). A i jeszcze wczoraj kupiłam sobie taką śliczną sukienke. Jak będe miała jakieś znośne focie to pokaze ;P. W niedziele wyciągnę kuzynkę na spacer i wezme aparat

Niom ciom, to do nastepnego razu, lece zobaczyc co tam u Was, ale to chyba będzie ciężko tyle nadrobić