Generalnie jakoś się wykaraskałam ze wszystkiego i starałam się nawet ruszać. Muszę się zapisać na jakiś zaawansowany angielski. Samemu nie chce mi się, a coraz więcej tych zagranicznych wyjazdów się szykuje...
Wersja do druku
Generalnie jakoś się wykaraskałam ze wszystkiego i starałam się nawet ruszać. Muszę się zapisać na jakiś zaawansowany angielski. Samemu nie chce mi się, a coraz więcej tych zagranicznych wyjazdów się szykuje...
moze powinnas jakis certyfikat sobie postawic za cel?
to dobrze motywuje.
tylko kosztuje troche
No właśnie muszę się zastanowić czy mnie na to stać:) W niektórych zakładach pracy to się dorzucają do takich rzeczy... muszę się dowiedzieć jak jest u mnie..chociaż znając realia pewnie nie..
Od dziś wracam do biegających na dobre. Wczoraj coś tam potruchtałam i nie było może rewelacyjnie, ale też nie najgorzej:)
Kurcze,
monika biega, puellcia biega,
aja co?
no chyba pobiegam..... wkoncu.......
No, ja z nauką też tak mam - ciężko mi się zebrać, jeśli ktoś nade mną nie stoi... :oops: Nawet mimo tego, że sama nauczam! :wink:
Życzę spokojnego weekendu - ja mam masę pracy, niby drobiazgów, ale nie chce mi się za nie zabrać...
Pozdrawiam!
Oj dziewczyny,znam to nie chce mi sie.Szczegolnie jesli chodzi o nauke.Wtedy jestem niesamowicie kreatywna i tworcza jesli chodzi sobie o wynajdowanie zajec.Potrafie wysprzatac na glanc mieszkanie,cerowac skarpetke,umyc okna albo wysprzatac w piwnicy,byle tylko odlozyc moment z ksiazkami...
A nade mna wizja egzaminu...i to wcale nie prostego....
Też tak trochę mam, ale wiecie najtrudniej jest zacząć a potem można się wkręcić.
I jeszcze lubię programy profesor Henry Edgara chyba... Nie wiem czemu, ale to jedna z nielicznych rzeczy z którymi mogę sobie posiedzieć i powkuwać słówka. Polecam wypróbować.
Bardzo dobrze zacząć od mniejszych wysiłków pop przerwie, będzie bardziej bezboleśnie szło i oby bez przerw ;)Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Od nowego miesiaca zakladam ten licznik.
Dziś pobiegłam ładnie. Po wczorajszym treningu fajnie bolą mnie pośladki;) A w pt bylam na basenie. Bo za bardzo wialo na bieganie. Caly weekend w ogole byl niebieganiowy.
A co do ang to ja bez przerwy cos czytam, ale lubie chodzic na rozne kursy. Konwersacje to jest cos czego mi brakuje. Nie mam pracy, w ktorej uzywam ang do mowienia tylko do pisania raczej.
Kafig ja tak mam z praca, ktora mi sie nie chce robic.. oj ile wtedy mozna zaleglych rzeczy zrobic ;)
123mr co do programow to uzywałam do slowek tylko super memo.
Alex dawno Cie u mnie nie było. Jesteś już back z realu widze:)
Tak Back to Forum in Future is Now ;)Cytat:
Zamieszczone przez puellcia