Wersja do druku
Tak statystyka w sumie podobna do chyba do psychologicznej jest w socjologii.
Ja w końcu zdecydowałam się na nauki polityczne (chociaż psycho, socjologia i pedagogika jako kierunki przewodnie też byłby na miejscu). Faktycznie jakiś u nas jest problem z tym co przekracza "szkolne" granice przedmiotu i wszelkie takie rzeczy usiłuje się dopasować, choćby z tytułu, do czegoś już istniejącego :lol:
Mnie boli dziś głowa, ale chyba nie po wczorajszym winie, bo boli już czwarty dzień chyba :(
Niestety słodycze to skoncentrowana "słodkość" z naturalnych owoców i my jesteśmy zaprogramowani by tą słodkość lubić, organizm chce (czystej) energii, i bez ograniczeń moż ją magazynować w tłuszczyk na czas głodu, który w naszych czasach i na zachodzie nigdy nie nadchodzi ...Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Może nie komputery ale bardziej sieci jako narzędzie do łaczenia i pracy ale i nawet z tym to jest love-hate relation - prymitywne są te narzędzia strasznie ...Cytat:
Alex przemawia przez Ciebie imformatyczna dusza:) Moja miłość do komputerów jest niestety nieodwzajemniona.
Witam i pozdrawiam!
Jak minął poniedziałek? Jak tam dietka?
Buźka!
Oj lili było dobrze do połowy dnia...
o dziwo rewelacyjnie mi się biegało :shock: mimo mdłości ... może to efekt pustego żolądka. Jeszcze dziś rowerek.. no pod tym względem piiiknie, ale .. no właśnie jest małe ale.. zasiadłszy sobie wieczorkiem w domku z książką -wykradając nieliczne chwile bez dlubania, myślenia o czymś i pracy w domu, niestety dowiedziałam się o czymś, co maksymalnie wyprowadziło mnie z równowagi...ehh ja to jak dziecko czasem naiwna jestem, a inni to wykorzystują :( no i czar wieczoru prysł, a na kolację oprócz rybki był niestety kawałek czekolady...znowu...poproszę o jakąś naganę
Ej... A mówiłyśmy, że czekolada nie działa na stres! :twisted: Miał być spacer, herbatka albo pachnąca kąpiel... Oj, nieładnie, nieładnie!
Trzymam kciuki, żeby minęły wszystkie zmartwienia - mam nadzieje, że już jest lepiej?
Buźka!
Tak sobie czasem myślę, żeby tak czasem nie daj Boże tego głodu kiedyś nie wywołać ...wojny czy czegoś w tym stylu.. pamiętam, jak moja babcia nigdy nie mogła zrozumieć jak się można odchudzać.. jej pokolenie cierpiało głód..Cytat:
Niestety słodycze to skoncentrowana "słodkość" z naturalnych owoców i my jesteśmy zaprogramowani by tą słodkość lubić, organizm chce (czystej) energii, i bez ograniczeń moż ją magazynować w tłuszczyk na czas głodu, który w naszych czasach i na zachodzie nigdy nie nadchodzi ...
No póki co dołączam sobie do stopki tekst, który powinnam sobie raczej gdzieś wytatułować
123mr-głowa czasem boli od odwodnienia, ja przynajmniej tak czasem mam, z niedoboru wody bardzo spada ciśnienie
PS. Jak się cytuję konkretną osobę???
Buziaczki, życzę miłego dnia!
Dzięki Lili, jesteś moim głosem rozsądku :)
Obiecuje,że sie poprawię. Kto to słyszał,żeby dorosły człowiek tak sobie radził z problemami.. zresztą jakie to radzenie. A póki co w chwilach stresu będę uskuteczniać sprzątanie..kiedyś tak robiłam i pomagało, a przy okazji będzie czysto :)
Własnie - najlepiej odwrocic uwage od glodu
TADAM
Widać mnie :)
Dziś nie biegałam, bo cały dzień załatwiałam sprawy na mieście, od 12 do 18. Jak wróciłam to padłam. Więc tylko callanetics.
Dieta bez obżarstwa, nie było kiedy:)