Wątek: Tym razem musi się udać :)

Mam chyba jakiś kryzys diety
Przez ponad miesiąc nie odczuwałam głodu specjalnie. teraz tez nie odczuwam, ale jakos moja psychika nakazuje mi jesc. I tak podjadam - 2, 3 kajzereczki dziennie i ogolnie czesciej niz wykle zagladam do lodówki. Dzis pomimo ograniczenia przekroczyło 1200 kcal
nie wiem czemu tak sie dzieje Moze to jakis przelom. poki co waga wzrosla o jakies 0,7 ale to dlatego ze lada dzien @. przynajmniej tak staram sie to sobie tlumaczyc. agrh, czy ja zawsze musze sama siebie tlumaczyc??? I strasznie zle sie z tym czuje. Czuje sie po prostu napchana. Mam wrazenie ze ubrania zaczynaja na mnie pekac. I az mi niedobrze jak na siebie patrze. Ble! Kurde, Aska, wez ty sie zbierz w sobie!!

I cwiczenia tez odstawialam!!! Agrh!!! szóstke juz powinnam dawno skonczyc. Ale poki co zostaly 3 dni :/ Dobrze chociaz, ze moja mama wyciaga mnie na basen... gdyby nie to, to juz bym chyba z powrotem wazyla 66kg Buuu nawet ostatnio sama zezarlam paczke chipsow !!!!!!!!!!!!!!!! Kurcze, spadlo do 62kg, to powinnam sie cieszyc i pracowac dalej,a ja poki co mam zamiar to zaprzepascic

Asiu dostajesz odemnie WIELKIEGOOOOOkopa motywacji...pomysl warto tyle staran zaprzepascic?nie1 nie warto...takze dokoniec z buleczkami koniec z podjadaniem,....nie chce Ci sie jesc to nie jedz!nawet jak głowka co innego podpowiada....znow musisz skurczyc zoladek i wrocisz do dawnego stylu jedzenia...

chipsom kajzereczkom mowimy zdecydowane NIE!! Asiu dasz rade jestes silna ja to wiem ...

Dziekii Asiu
Ju sie unormowalam. przestalam przede wszystkim brac portfel do szkoly. Bo zawsze mnie kusilo - a to buleczka, a to cos tam. A teraz moge zjesc tylko to, co wzielam ze soba

Na szczescie po tych wariacjach waga ani drgnela w gore. uffffff

Zakonczylam a6W. teraz zaczne 8abs bo jeszcze oponka jest

no to fasjnie Asiulku ze sie unormowało ale to dobry pomysl z niebraniem pieniazkow do szkoly...ja nie biore nigdy kart do uczleni ani wiekszych pieniazkow bo mam to samo to cos tu cos tam ...po 1 nie warto bo dietka trwa a po 2 kasa w ten sposob sie tak ulatnia ze szok;/

to no dobrej nocki

Z tymi pieniędzmi to dobry pomysł. Bierz się w garść kobieto. Okres zaraz przyjdzie i będzie lepiej z nastrojem, a póki co nie daj się hormonom.
Buziaki

No dziewczynki poprawiłam sie Moze nawet wroce do czerwonej herbaty, bo to przy jej piciu tak na poczatku schudłam. zaprzestałam picia bo mi sie zygac chcialo jak tylko czulam jej zapach. od miesiaca nie pije, wiec moze to obrzydzenie juz mi przeszło. oby @ sie zaczal czuje sie normalnie przeżuta. I mam malo czasu na pisanie - ciagle ta nauka ;/ech, nauczyciele naduzywaja slowa "matura" :/

Dzis zjedzone nie całe 1200kcal. Jeszcze pocwicze choc troche. Bo @ mnie dobija i brzuch mi peka.

Asienko a co u Cibeie?jak dietka??

Jak nie czerwona to moze zielona ? Jak Cie odrzuca to nie pij na sile. Widac organizm nie chce. Czerwona herbata odwadnia.Trzeba uwazac.

pch nie bylo mnie troche. problemy - odlaczony internet
Ale juz jestem
Skzoda tylko, ze przez ten tydzien waga dobila do 63 kg nie wiedziec czemu???

oooo nie ładnie...to Joasiu szybciutko powrot do dietki..a dietkowalas czy cio?:Pa moze poprostu byłas w ubraniu albo pojedzona a nie nna czczo?