Witajcie
Dzinnik spozycia z dnia 04/11/2007 (milej lektury )
- sniadanie po francusku (croissant i pain au chocolat)
- obiad wedlug mojego meza (smazone ziemniaki + stek z wolowiny + salata z sosem winegret)
- kawalek sera plesniowego + kes bagietki
- lampka czerwonego wina (do obiadu i sera)
- deser (mus czekoladowy - porcja dwuosobowa)

Dzien 28 z A6W tylko 2 serie

Mialam zrobic lodowca w piatek, ale zrezygnowalam z tego pomyslu, bo chcica na slodkie mi nie minela. Obawialam sie, ze nie bede sie umiala powstrzymac przed dokladkami. Moj maz w sobotnie popoludnie wymyslil, ze zrobi mus czekoladowy (jego najukochanszy deser). Zrobil i ja zjadlam, a raczej przesadzilam. Wczoraj bol brzucha po tym wszystkim mnie dopadl, ze nawet cwiczen nie moglam dokonczyc. Dzisiaj te zaleglosci nadrobie - obiecuje
I tak wyglada moj dzien bez diety :P
Waga dzisiaj pokazala 56.5kg - zaciela sie czy jak?

Milego dnia