Wątek: ...projekt dlugoterminowy - 16kg w 8miesiecy... UDA SIE!!!

Bialns dzisiejszego dnia:

Śniadanie - 10.00 - 300kcal
-bułka ciemna z ziarnami
-biały ser półtłusty
-serek pleśniowy z papryka
-papryka
-dżem leśny
-herbata czerwona

2 Śniadanie - 12.00 - 180kcal
-jogurt danone pyszny
-gruszka

Obiad - 14.00 - ok. 400kcal
-cous-cous z warzywami
-herbata czerwona

Kolacja - 18.30 - ok.300kcal
-kanapka z serkiem wiejskim i miodem (z kawałkiem bułki ze sniadania )
-banan
-kilka pestek dyni
-3 orzech włoskie
-herbata czerwona

Dodatkowo jak zawsze 1,5litra wody przez cały dzień.

Efekt -> 1180kcal

Haha to ja też w poniedziałek z samego rana lecę na wagę i pochwalimy się wynikami muszę też się zmierzyć w talii, udach, biodrach ale to może w niedzielę rano

Może nie znam się za bardzo na diecie ale wydaje mi się, że bardzo zdrowo jesz żebym ja tak umiała ale może nauczę się z czasem
Właśnie wypiłam czerwoną herbatkę ale niezbyt mi smakuje, a piję taką o smaku cytrynowym tylko cytryny to ja w ogóle nie czuję a Ty może masz jakiś sposób na to by zwykła czerwona herbata lepiej smakowała?

Pozdrawiam cieplutko :*

Czerwona herbatka powiadasz Ja ją bardzo lubie, chociaż wiem, że niektórym w smaku przypomina... siano . Może spróbujesz Liptona np. ananasowego - nie jest to czysta czerwona herbata ale chyba w 73% (pu-ehr dokładnie) i jest bardzo smaczna

Co do zdrowego odżywiania to mam nadzieje, że jest tak jak mówisz. Ogólnie lubie jeść zdrowo, ekologicznie czy jak byśmy tego nie nazwały i bardzo mi to smakuje. Problem w tym, że zwykle z lenistwa jem to co mi pod nos podstawią ...

W poniedziałek myśle, że obie będziemy miały się czym chwialić

Bialns dzisiejszego dnia:

Śniadanie - 7.30 - 350kcal
-bułka orkiszowa
-plasterek szynki (niestety nie wiem jakiej-lezala w lodówce i sie do mnie uśmiechnęla )
-plasterek pomidora, kawałek papryki na kanapce
-serek wiejski
-łyżeczka miodu
-herbata czerwona

2 Śniadanie - 12.00 - 70kcal
-jednodniowy sok marchewkowy

Obiad - 14.00 - ok. 300kcal
-lin smażony ale nie zjadłam skórki
-sałatka colesław
-2 kromki wasy
-czerwona herbata

Podwieczorek - 16.00 - 200kcal
-gruszka
-banan
-2 orzechy włoskie

Kolacja - 18.30 - 220kcal
-sałatka z połówki pomidora, kawałka papryki, jajka, 2 marynowanych pieczarek i łyżeczki sosu tatarskiego
-2 wafle ryżowe
-herbata zielona

Dodatkowo jak zawsze 1,5litra wody przez cały dzień.

Efekt -> 1140 -> miałam iść dzisiaj na basen ale cały dzień padało i było zimno, że tylko na szybki półgodzinny spacer z psem się zmotywowałam, może poćwicze troche w domku

Bialns dzisiejszego dnia:

Śniadanie - 10.00 - 300kcal
-szklanka mleka 2%
-musli z suszonymi owocami i orzechami
-herbata czerwona

2 Śniadanie - 12.00 - 60kcal
-gruszka

Obiad - 15.00 - ok. 350kcal
-makaron razowy
-warzywa z patelni bez tłuszczu
-jajko
-czerwona herbata

Podwieczorek - 17.00 - 80kcal
-jabłko

Kolacja - 19.00 - 400kcal
-ryż gotowany na mleku z miodem i cynamonem

Dodatkowo jak zawsze 1,5litra wody przez cały dzień.

Efekt -> 1190 <- kurcze dzisiaj to cały dzień chodze taka najedzona że nie wiem :P - ale miło jest móc zjeść na kolacje coś słodkiego i nie przekroczyć limitu ;]

Bialns dzisiejszego dnia:

Śniadanie - 10.00 - 350kcal
-ciabata wieloziarnista przekrojona na 3 części
-ser zółty (stęskniłam się )
-almette z ziełoami
-delma
-rzodkiewka
-serek wiejski
-miód
-kawałek papryki
-herbata czerwona

2 Śniadanie - 13.00 - 80kcal
-jabłko

Obiad - 15.00 - ok. 400kcal
-kotlet z piersi z kurczaka
-warzwa smazone bez tłuszczu
-makaron razowy
-czerwona herbata

Kolacja - 19.00 - 350kcal
-pomidor
-ser biały półtłusty
-tzatziki
-kilka orzechów włoskich
-2 kromki chlebka wasa
-zielona herbata

Dodatkowo jak zawsze 1,5litra wody przez cały dzień.

Sport:
-godzina na rolkach (miałam iść na basen ale tak ładnie świeciło słoneczko, że wolałam rolki - na basen pójde w przyszłym tygodniu)
-półgodzinny spacer z psem w dość szybkim tempie

Efekt -> 1180

Jutro minie tydzień od kiedy jestem na diecie i... WEJDE NA WAGĘ
Już sie nie mogę doczekać ...
A niech tylko nie zobacze rezultatów to.... wyrzuce ją przez okno

Trzymam mocno kciuki żeby się udało - a uda się na pewno!!! Zapraszam do mnie - razem się powspieramy

hej widze ze Ty tez siatkowka zyjesz i od razu ostro sie bierzesz za siebie tylko nie przesadzaj z ta dietka, bo przy takiej ilosci ruchu mozesz nie dac rady....pamietaj ze do wakacji mamy kupe czasu dlatego lepiej powoli a skutecznie a teraz mykam spac ale obiecuje ze bede wpadac SIATKARO

To teraz ja do Ciebie zaglądam. Ja na wagę wejdę w sobotę. W minioną było 64,1 kg. Ale na pewno będzie lepiej, bo już raz mi się udało i teraz też musi mi się udać! Ze swojego doświadczenia polecam ku lepszej motywacji wizualizowanie siebie w super ciuchach, które będziesz nosić, jak już będziesz szczupła. Ja na przykład uwielbiam dżinsy, a niestety teraz w nie nie wchodzę. Ach, i ten pierwszy wypad do sklepu i bezkompleksowe wybieranie co Ci się tylko spodoba!