-
W koncu mam troszke czasu
Dieta:
jogurt owocowy z musli
bulka (ciemna)
kromka chleba i sledz w musztardzie
pure ziemniaczane z miesem mielonym
jogurt owocowy
30 minut cwiczen
Trzeci dzien bez slodyczy (wczorajsze ciasto bylo na jeden kes i sie nie liczy)
Ajulka gratuluje :). Chyba musze sie bardzo starac zeby Cie dogonic :). Pogoda- zimno ale nic nie pada wiec tragicznie nie jest.
Z wciaganiem brzucha musze sobie jakis przypominacz wymyslec ale w tej chwili to jestem malo kreatywna. Szybciutko lece do Was i spaaaac :)
-
Widzę że nieźle się trzymasz :wink: oby tak dalej :twisted: mój przypominacz o wciągniu brzucha też na razie pozostał w sferze teorytycznej :lol:
-
Wczorajszy dzień na duży plus a dzisiejszy? ;> :) Pewnie też, co nie? :mrgreen:
-
Hej, mnie to się wydaje,ze Ty coraz lepsze masz te raporciki :D
Ja niestety dizś w biegu wiec tylko kolorowych snów zyczę
-
:( Nie chwal dnia przed zachodem slonca. Mnie tez nie :( . Dzis niestety zaliczylam wpadke.
Rachunek sumienia:
2 kromki pieczywa chrupkiego z maslem i szynka 5 plasterkow
2 wafle ryzowe
jajecznica z 2 jajek (na cebuli) + salatka (salata, pomidor,mozarella, troche oliwy z oliwek)
250g serka waniliowego
I dotad bylo ok. Zrobilam cwiczonka. A potem usiadlam przed komputerem i zaczelam jesc :(.
4 banany (nawet nie bylam pewna ile, musialam skorki liczyc :twisted: )
Wafle ryzowe (7? 8?)ale najgorsze z tego wszystkiego: chrupki 476kcal/100g. Zjadlam 110 g (wiem bo zwazylam to co zostalo) czyli ponad pol sporej paczki. Jestem wsciekla na siebie bo mialam skonczyc z takim bezmyslnym podjadaniem. No nic postaram sie wiecej nie dac...
Cwiczylam 60 minut :). I z tego jestem zadowolona. Jednak latwiej cwiczy sie jak ma sie jakis fajny filmik. Inspiracji szukam tu: http://www.exercisetv.tv/studio/videos/ A jutro sprobuje tego tao costam :).
Znalazlam tez artukul (pdf)- o jedzeniu tak bardziej naukowo http://www.come.uw.edu.pl/gw/docs/f_now_last.pdf moze kogos zainteresuje.
Prosze mnie teraz ochrzanic.
Ciesze sie, ze jestescie :).
Tak teraz mysle, ze gdyby nie to forum to zjadlabum cala paczke tych chrupek.
-
Oj nie ładnie, nie ładnie :evil: Klapsa na poprawę jak nic dostaniesz!!!
KLAPS!!!
I od teraz już będzie tak jak wcześniej, czyli pięknie dietkowo :mrgreen:
Czekamy na dzisiejszy pozytywny raporcik :D
-
Nieładnie :( dobrze że chociaż ćwiczonka zaliczone. Pamiętaj że robisz to dla siebie i to powinno cię najbardziej motywować.
No a dziś jak :wink: ?
-
Dzis szybciutko bo pozno juz a chcialabym jeszcze pocwiczyc.
Dieta:
kromka pieczywa chrupkiego + salatka z tunczyka (150kcal)
banan
2 wafle ryzowe
garsc chrupek
serek waniliowy
4 male ziemniaki + 5 malych (30gr) parowek (jedna podjedzona w czasie gotowania) +salata, pomidor, kielki (wszystko 714 kcal)
salatka z ananasa i banana
bedzie jeszcze jablko
Zaczelam liczyc kalorie ale skoncze jutro bo duzo czasu mi to zajmuj, a ja chcialabym jeszcze pocwiczyc. Chyba przejde na diete 1500kcal, pozniej moze 1000 ale nie chce tego gwaltownie zmieniac, strasznie boje sie jojo.
Dzieki za nagany, dzis sie poprawilam :).
Dzis nie zagladam do nikogo bo z cwiczenien nic nie bedzie. I tak pewnie spicie ;). Jutro mam wolne to sobie odrobie zaleglosci.
-
Hmm, ja tam widzę, że dokańczasz te chrupki :wink:
Na mnie działa taka zasada: Jak nie kupie, to nie zjem. A jak juz mam te chipsy ze sobą, to na pewno je zezre. a jak pojde z chlopakami do fast fooda, to przeciez nie bede siedziec o pustym pysku, nie? Wiec nie chodze i w duzej czesci to skutkuje.
Bo w moim przypadku, to ja wiem, ze przytylam przez smieciowe żarcie. A jak Ty wiesz, że jesz przed kompem, to zamiast jedzenia w poblizu monitora trzymaj sobie kwiatka. albo kubek z herbata. A jedzenie w lodowce. I trzymaj w lodowce salatke a nie golonke :)
Buzoaczki i milego dnia!
-
Pewnie że możesz przejść na 1500 - też będziesz chudła a przy ćwiczonkach to 1000 nie zawsze wystarcza. Lepiej przyzwyczajać organizm stopniowo do coraz niższych wartości i wtedy wszystko przebiega bez większych zakłóceń, napadów jedzenia itd. dlatego warto się zastanowić - chodzi przede wszystkim o nasze dobro i jeśli czujesz że tak będzie lepiej to nie wahaj się!!! Powodzonka!!! :wink: