Nie umiem robić mufinek, ale mam nadzieję, ze niedługo spróbuję :D Teraz ich nie zrobię, bo bym za dużo zjadła :wink:
Wersja do druku
Nie umiem robić mufinek, ale mam nadzieję, ze niedługo spróbuję :D Teraz ich nie zrobię, bo bym za dużo zjadła :wink:
kilka dni mnie tu nie było...a u Ciebie tyle stron się uzbierało..ale już jestem na bieżąco...smakowity wieczorek wczoraj miałaś...zjadłabym taką muffinkę z truskawkami...
pozdrawiam serdecznie..i trzymaj się dietki...a ciuszki na pewno będą pasować
jestem gruba
mam tego świadomość
i co??
i żrę
To się jakoś nazywa chyba... Bulimia? Generalnie co jem, to trawie, nie oddaję, ale mogę żreć bez przerwy.
nie jestes gruba!! zobacz na zdjecia swoje i naparwde osiagnelas duzo... a od jedzonka WARA!!
TO NAPEWNIO NIE BULIMIA. TO ...OBRZARSTWO I ROZPUSTA :)Cytat:
Zamieszczone przez athshe
BULIMIA TO OBJADANIE SIE I ZYGANIE.
ATHSHE...PRZECIEŻ OBIECAŁAŚ...KOBIETO NIEDOBRA :)
Milego dnia kochana:)
http://img213.imageshack.us/img213/8...zynkamilo6.jpg
Miłego i dietkowego dnia kochana
http://images24.fotosik.pl/215/48b23fae82087aa3.jpg
oj..............
...to się zdarza... Życzę powrotu do formy :D
Dziś jest w miarę, ale dzień się jeszcze nie skończył. Mam nadzieję, że dziś wygram z łakomstwem
Sniadanie - bułka grahamka + jogurt naturalny
II śniadanie - wafelek typu princessa - zapomniałam zabrac śniadania do pracy
obiad - zupa jarzynowa(???kcal) z parówka (100kcal) plus kefir (230kcal)
kolacja - 3 gryzy dorsza smażonego w panierce - nie smakował i jakieś 30g uprażonej w mikrofalówce kukurydzy.
Wiem, nie jest dobrze. Ale mogło być gorzej, prawda??
I chyba musze jeszcze teraz skoczyć do sklepu, bo nie mam chleba, a to oznacza, ze jutro znowu pójdę do pracy bez sniadania, a to się pewnie źle skończy.
Po pracy chce pojechać poszukac sobie łóżka. Choc w sumie sie zastanawiam, czy mam teraz na to kasę (na zasadzie, ze moge sobie trochę pospać w salonie, a kasę wydać na wakacje, co nie??)