Athshe pomału i do celu :)
No a co ja mam mówic?
Moja dietka też do dupy?
No nie wiem :)
A waga nadal mi stoi :x
Wersja do druku
Athshe pomału i do celu :)
No a co ja mam mówic?
Moja dietka też do dupy?
No nie wiem :)
A waga nadal mi stoi :x
a moja skacze,
w góre i z rzadka w dół!!!!!!!!!!!!
ale skacze nie tak jak u Ciebie 0.2, 0.1 kg
tylko od razu po pół albo po kilogramie :)
jak chcesz zobaczyć tę magiczną szóstke to sie po prostu SPOĆ :) wieczorem :)
Znalazłam swoje stare wymiary, gdy wazyłam dokładnie 7kg więcej
I co?? W biuście straciłam 12 cm :( za to w talii tylko 4. Wrrr Do dupy z takim odchudzaniem. Generalnie reszta strat też w zakresie 3-6cm, tylko kurde cycki musiałam zgubić :? :twisted: :evil:
ale to calkiem fajnie,
a cyckami sie nie martw :) rosną i maleja......... spokojnie
a kiedy bylo to 7kg wiecej?
Aż wstyd się przyznać, kiedy było to 7 kg mniej - w listopadzie, ale 2006.
No ale potem dieta sie waliła na łeb na szyję. To znaczy doszłam nawet do 67, czy 68 jeśli dobrze pamiętam, ale potem klops - jakoś tak zawsze odreagowuję stresy - to były stresy marcinowe, ale poszły w dal. Mam dość, więcej o nim nie myślę, a przynajmniej nie gdybam ;)
Więc teraz będzie coraz lepiej
Dziś śniadanie220kcal - 1,5 jajka, kawałek chleba, kawałek ogórka, kawałek mozarelli
II śniadanie - 200kcal - kubeł mleka pół bułki i łyżeczka dżemu jagodowego.
A co do cycków - no nie chcę z powrotem takich z okresu karmienia, ale jak tak dalej pójdzie, to się skończą ;) Póki co lubiłam swój biust i jestem z tego gatunku, który woli duży niż mały (choć chyba faktycznie jest mniej wygodny, ale można się przyzwyczaić). Zwłaszcza, że zmniejsza sie zawartość, a nie ilość skóry - karmnienie zabija cycki :oops: :x
Athshe ja bym się tam cieszyła jakby mi cycki spadły tak o 6cm :) to wtedy miałabym 93 cm :)
Ja mam 96, ale to mało jeśli wezmę pod uwagę pępek, gdzie mam 89, albo biodra jak szafa - 106
Póki co jest D i mam nadzieję, ze tyle zostanie, do mniejszego się nie przyzwyczaję, jakoś tak,... lubię te swoje cycki
ja swoje też :) ale to mobilny element ciała :) tzn łatwo go ułożyc tam gdzie miałby być :)
Ja wolałabym żeby mi schudły, bo nieraz nie mogę kupic bluzek koszulowych bo mi się rozchodzą w cyckach :(
Ja też nie mogę, ale... cóż, wszystko ma swoje wady
No a teraz: Na wadze 69,6kg
To pewnie wynik nocy - spać poszliśmy o 6 rano, a pobudka o 7.25. Więc nie wiem, czy to się utrzyma
Nie wiem, czy powinnam opowiadac takie rzeczy, ale...komuś trzeba ;)
No więc z Michałem było... Fajnie do pewnego momentu - generalnie skończyło się w łóżku (nic to że on jest na 2 roku seminarium duchownego), tylko kurw... za drugim razem usłyszałam w trakcie:" co my robimy?" I tyle miłego - się skończyło
Ja to, ze tak powiem z deszczu pod rynnę. Jeszcze ciągle czuję się upodlona ostatnią wizytą Marcina, a tu mi facet w trakcie zasuwa takim tekstem, bo mu się przypomniało, że jednak chce być księdzem...
To trzeba mieć moje szczeście, prawda?? (mógł z tym poczekać, aż skończy ;) )
Ale wieczór generalnie zaliczam do udanych, gorzej rano - ale miałam agresora...