Wersja do druku
ja też nie mam swojego stylu :roll: cały czas próbuję go wypracować, ale mi nie idzie :P zbyt dużo różnych rzeczy mi się podoba i sama się nie mogę zdecydować :DCytat:
Zamieszczone przez nicoletia86
zazdroszczę Wam Primarku... kurde, w Anglii się tyle zarabia, a jeszcze takie sklepy tam są :shock: słyszałam, że w Polsce też mają otworzyć niby, ale to już będzie suchar, bo nasz ulice zaleją fale dziewczyn ubranych w te ciuchy, wtedy to już nie będzie fajne 8)
miłej nocy :*
Tutaj jest fala dziewczyn ubranych w Primarku a wszystko co kupuje to z mysla o Polsce :) Jak juz napisalam to tutaj nie mam kiedy ich nosic a jak wroce, to bedzie akurat zwlaszcza, ze normalnie nie stac mnie aby kupowac ciuchy w markowych sklepach w Gdansku. Jednym slowem korzystam z okazji :D :D
Dobranoc :*
Ja się uzaleznilam od jedno sklepu H&M i nic wiecej mi nie potrzebne do szczescia ;)
Mmmm marzenie - mieć szafe pełną ciuchów, no ale niestety nie dostaję 800 zł kieszonkowego ( w ogóle nie dostaję kieszonkowego :shock: ) żeby sobie chodzić po sklepach i kupować wszystkie ciuchy, na które mam ochotę. Muszę zawsze wybierać po mniędzy seksi bluzką a super spodniami (przeważnie wybieram obie opcje, a później "głoduję" na deficycie ;) - ah te kobiety ). A chciałabym sobie tak wejść wziąść wszystkie ciuchy na które mam ochotę przymerzyć, kupić, a później w połowie nie chodzić :D - to się chyba snobizm naywa :).
Życzę miłego dnia :) :*
też bym tak chciała!:D
mnie niestety też nie stać na kupowanie tych drogich firmowych ciuchów, chociaz w H&M i new yorkerze często są duże przeceny i można tam fajne ciuchy znaleźć...
ale to i tak nie to samo co Anglia, tam jest duzo fajnych i nawet nie takich drogich ciuchów. moja kumpela w tamtym roku w październiku była w Lonydnie i kupiła sobie chyba z 4 pary butów, bluzki, swetry, spodnie i to duzo taniej niz tu u nas...
życzę miłego i dietkowego dnia ;*
http://www.rzodkiewka.pl/wp-content/...03/0301063.JPG
Ja z reguly nie kupuje markowych ciuchow chyba, ze w stealsie ale one sa duuzo tansze :)
Dzisiaj mam do przekazania 2 wiadomosci.
1- ta dobra- bylam na silowni, zrobilam 35 minut aerobow + 30 cwiczen silowych. Chyba nadwyrezylam sobie ramie , bo moj instruktor mnie przecenil(ja jestem "bezsilna :lol: ) ale wzielam prysznic i jest lepiej. Ogolnie sie dobrze czuje, nawet pogoda ladna i mnie to wszystko nakreca :D
2- zla albo inaczej wqrwiajaca- pod clock carda podczepili mi dzisiaj wiadomosc, ze caly staff ma zakaz picia na terenie hotelu a jezeli chcemy wyjsc na faga to trzeba sie clock off na 5 min ( a do recepcji sie idzie 3 min) a potem po powrocie sie znowu clock in :evil: :evil: Oni sa *******i ...Ponadto placa miesiecznie i obowiazuje okres miesiecznego wypowiedzenia. Normalnie wg prawa angielskiego obowiazuje on po 25latach pracy a jak odejde ot tak to mi nie zaplaca za miesiac pracy.
Zalozmy teraz, ze pojde na interview do Big Blue i , ze oddzwonia po tygodniu, ze mam przyjsc do pracy- to bedzie 16.02 czyli ja bede pracowala jakies 18 dni w Bond hotel - 3 dni offa = 15. 15*6godzin*5,52= 496F (chyba, z ebede robic nadgodziny jak jutro to bedzie jeszcze wiecej godzin) - podatek = na oko 400F ----> tyle strace jak sie bede chciala zwolnic. Jesli nie musze czekac do wyplaty (28.02) ale kto mnie przyjmie wtedy do pracy jak 12.03 wyjezdzam na urlop :?: Cala sytuacja jest zalosna. Nie wiem co robic- czy zostac tu, czy isc na interview czy po prostu po powrocie spokojnie isc na ta ochrone (jak mnie zapewnili) Glupia bylam bo nie spytalam wtedy ile godzin jest na tej ochronie i jak placa :( W ogole jedna,wielka konsterna ...
Jak do tej pory jest 1000kcal. Musze isc wczesniej do pracy bo te *******ce nie rozumieja, ze jak sie im mowi, ze koszulka M jest za duza na mnie to tak jest (nie pochlebiam sobie, koszulki sa chyba zrobione z workow po ziemniakach :lol: )i musze ja wymienic. Teraz beda puffac i uffac na mnie--> jakbym im kurczak nie mowila, ze potrzebuje S
A. mowi, ze mam rzucic ta robote w pizdu dopoki nie wypracowalam porzadnej kasy, a co bedzie jak pojde do Big Blue a oni powiedza, ze potrzebuja ludzi na swieta wielkanocne kiedy ja mam urlop :?: Znowu bede na bezrobociu :?:
Ech życie dorosłego Polaka na emigracji nie jest lekkie. W ogóle życie dorosłego nie jest lekkie. Na prawdę nie wiem co Ci poradzić. Ale wiem jedno, na tyle, na ile Ciebię poznałam, zdaję sobie sprawę że jesteś mondrą osóbką i dasz sobie radę z niejednym grubasem z Angli :d. A pozatym dzisiaj świetnie Ci poszło :*. Trzymam za Ciebie kciuki na pewno coś wykombinujesz.
Hej Nico :* Widzę, że masz dylematy "zatrudnieniowe". Nie przejmuj się, na pewno podejmiesz dobrą decyzję i będzie Ok :)
Dziewczyny pisały o jedzeniu w 1 dzień większej ilości kalorii, a w następny mniejszej (albo odwrotnie), ja też czytałam, że to znacznie pobudza metabolizm i jest wskazane przy diecie. Ja właśnie sobie zafundowałam wczoraj większą ilość kalorii, a dzisiaj już normalnie jadłam. Ciekawa jestem czy to faktycznie coś da...
PS Śliczny płaszczyk sobie kupiłaś :)
Pozdrawiam i dziękuję za wirtualnego pączka :*:*
Super płaszczyk . I torebka też . W ogóle fajne ubrania - podoba mi się krój tej różowej bluzki ale ... zarezerwowany jest dla zgrabnych :evil: W ogóle te Twoje ciuszki są takie .... LILIPUCIE :shock:
I chyba A. ma rację 8) Bo jak tak czytam co piszesz o swojej obecnej pracy - nie jest lekko . W ogóle to jest trochę pokręcone , może ja do końca nie rozumiem :wink: ale i tak będziesz szukała czegoś innego .Cytat:
A. mowi, ze mam rzucic ta robote w pizdu dopoki nie wypracowalam porzadnej kasy, a co bedzie jak pojde do Big Blue a oni powiedza, ze potrzebuja ludzi na swieta wielkanocne kiedy ja mam urlop Znowu bede na bezrobociu
Nie chcę Cię zdenerwować :wink: ale może odpuścisz sobie urlop na wielkanoc ? Lepiej mieć pracę , a urlop wziąść kiedy indziej ? Da się :?: Czy nie wchodzi w grę ?
Hej Nicoletia
Jak postępy?
Widziałam ze zaszalałaś:) Swietne ciuszki kupiłąs takie wiosenne :) Bardzo ładne.
Pozdrawiam serdecznie! :D :D :D
Heh. Nastapil zwrot akcji. Zaplaca mi jak odejde ale bede musiala czekac do konca miesiaca rozliczeniowego. I don't mind... Dzisiaj mnie jeszcze wkurzyli bo manager traktuje mnie jak idiotke a ja juz na koncu jezyka mialam, ze chcialby znac tyle slow po polsku jak ja po angielsku ale sie ugryzlam w jezor, moze i dobrze :roll:
Dzisiaj bylo cos pomiedzy 1400-1450, Nigdy nie moge znalezc dokladnej wartosci kalorycznej bulek a jadlam na kolacje taka mala z kawalkami sera w srodku :)
Bufka : co racja to racja. Zycie nie jest uslane rozami :(
lAZANKA : jakos nie moge sie przekonac do tego jedzenia na zmiane :? Do 1400 tez sie nie moglam przekonac ale jojo mnie nauczylo :)
siyanda : Nie ma takiej opcji.Jestem na urlopie dziekanskim. Od 1 wrzesnia zaczynam praktyki w LO i musze zalatwic wszystkie papiery z nauczycielem prowadzacym, ZUSem i moja uczelnia. Do 23 marca musze miesc wszystko w dziekanacie a i tak znajoma zalatwi mi druga czesc , jak przyjdzie umowa o prace miedzy moja uczelnia a nauczycielem. Poza tym Blackpool to europejskie Las Vegas i tam z miesiaca na miesiac jest gorzej-do tego stopnia, ze nie da sie przejsc po ulicy 8)
Co do ciuszkow to sa lilipucie z zamierzeniem. Wierzysz, ze przy 67 kg nosze rozmiar S :?: ;) to taka moja cicha motywacja
bunny23 :Szaleje tak raz na tydzien :D
Ja mam szafe pełna ciuchów i tez kocham H&M C&A bardzo lubie tam kupowac choc niektórzy mówia ze tam straszna komercja (moze i racja) w kazdym razie niestety szafa pełna ciuchów a ja... nie mam co załozyc tak sie składa ŻE JESTEM GRUBA :oops: :oops: :oops:
Ohhh zmeczona jestem tym ze mam taka nadwyzke... do tego bola mnie kolana to chyba przez to ze musza dzwigac takiego słonia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ohhh Niki co do pracy mmm nie wiem co ci mam powiedziec
Lun nie doluj sie. Ja dzisiaj probowalam sie wcisnac w spodnie, ktore nosilam do pracy przed swietami. Probowalam...
Rozumię co to znaczy grysć się w język przed swoim "zwierzchnikiem". Najgorsze jest to, że masz ochotę w dosyć cywilizowany i asertywny sposób powiedzieć co myślisz ale doskonale zdajesz sobie sprawę z niemiłych konsekfencji. I cały mit o asertywności upada.
A co do diety to bardzo ładnie :*.
WITAJ KOCHANA:)
Dietka bardzo ladnie,oby tak dalej ,z cwiczonkami idziesz jak burza,czy to zasluga tego przystojnego trenera? :wink:
a co do pracy moze jakos ci sie ulozy t wszystko,ale jak mowiszeze jedziesz na urlop i chcesz zmienic to niewiadomo jak oni tam zareaguja no nie?OBY TYLKO WSZYSTKO BYLO DOBRZE TRZYMAM KCIUKI!!!!!Ja ide dzis na maisto moj ma szefa z plw firmie i ja mam caly woly dzien do ok 22 :cry:
Hej Nicoletia, co słychac, jak sobie radzisz?
Dzisiejszy dzien jak codzien. Na wadze 67.00 - juz 2 tydzien. Zastanawialabym sie nad sprawnoscia tej wagi gdyby A. nie wazyl sie i nie widzial codziennie wyzszego wyniku. Jestem zla :evil: :evil: ile mozna sie meczyc :?: Niedlugo nawet paulaniunia mnie przegoni a startowala z 79 :twisted:
W pracy kolejna wiadomosc- pracuje bez offa. Nie podpoba sie- wypier.... Ekstra. Do tego spotkalam znajoma i powiedziala, ze ten caly Big Blue to zadna rewelacja i trzeba zapieprzac. Z drugiej strony gdzie nie trzeba :?:
Zaraz bede robila pierogi leniwe- A. chce. Oczywiscie zjem w limicie , a co mi tam :lol: Jak do tej pory zjadlam jakies 590kcal wliczajac olbrzymi serek homogenizowany (pyszny i gesty niestety jedyny jaki tu znalazlam i ma az 290 kcal :shock: )
Jakos mi smutno dzisiaj. A zobcze dopiero po 20 potem godzinka rozmow, prysznic ew. Chuck (taki serial) i spac ....i tak w kolko. Nienawidze tego miasta ...Dobrze, ze niedlugo jade do Polski i chociaz nie mam dokad wracac to moja tesciowa napewno mnie przyjmie z otwartymi ramionami (to nie byl sarkazm :D )
nie martw się :) waga na pewno spadnie :) w końcu nie od razu Rzym zbudowano :) chociaż wiem jakie to jest wkurzające, jak się odhudza, stosuje dietę i ćwiczy, a waga nie chce spaść... no ale ważne żeby się nie poddać i dalej w tym trwać :)
no w sumie w każdej pracy trzeba cięzko harować, ale też bez przesady, żeby nie było tak, że człowiek przychodzi do domu, a nie ma nawet siły żeby tv pooglądać czy cokolwiek :D
a kiedy dokładnie będziesz w Polsce? ;>
mam nadzieję,że już masz lepszy humorek :) ;*
Mam tickerek na dole, ktory dokladnie odlicza dni do mojego pobytu w PL ;)
hehe, jestem takim cieciem, że nawet tego tickerka nie zauważyłam :lol: :lol:
po pierwsze gratuluję dietki i siłowni a efekty zobaczysz już niedługo, napewno
po drugie ekstra ciuszki a najbardziej podoba mi się ten płaszczyk, choruje na coś takiego już od jakiegoś czasu, ale zawsze łudzę się, że może schudnę i kupię mniejszy rozmiar i tak mija wiosna, lato, jesień, a potem to już niewarto i czeka się do nastepnej wiosny i tak w kółko Macieju
po trzecie trzymam kciuki za ostateczne wyjaśnienie się sytuacji z robotą, ale napewno zakonczy sie pozytywnie, zbaczysz :lol: :lol:
pozdrawiam z zimnej, ale słonecznej Polski - przynajmniej na północy :wink: :wink:
Nico, jeszcze trochę i już będziesz w Polsce :) Sądząc po pogodzie i ciepełku być może powita Cię w kraju prześliczna wiosna z pachnącymi kwiatuszkami :)
Kochana, czego będziesz uczyć w szkole? Ja też przez to "przechodziłam" i do dzisiaj bardzo miło to wspominam :)
Wagą się nie przejmuj, może to przejściowe, a potem nagle ruszy jak z kopyta ;)
Całuję :)
Jak tam nicoletia u Ciebie? ;) Dietka idzie , do przodu? :D :D
Jestem zmeczona...padam na pysk :roll: Dzisiaj mialam 2h przerwy i od rana do wieczora na nogach, ktore pierwszy raz od wiekow mnie bola(autentycznie). Kurcze nie pamietam ile zjadlam. Staram sie jesc w limicie ale zawsze jest cos pomiedzy 1400-1500 bo zapomne czegos policzyc np. dzisiaj soku pomaranczowego.
MSzulz : na mnie tez jest za maly. Chcialam sie w nim dopiac jak pojade do Polski ale przy obecnych wiatrach nic chyba z tego nie wyjdzie :(
laZANKA : U mnie na polnocy i tak wszystko jest do tylu :lol: Napewno bedzie cieplej niz tutaj(chociaz nie spotkalam sie tutaj z temperatura nizsza niz -3 ). Uczyc bede angielskiego bo jeszcze rok i bede nauczycielka - studiuje filologie angielska ale na dziekanke mnie wywialo :D
bunny23: ni to do przodu, ni to do tylu...a waga sobie stoi ot tak , bo jej sie to podoba :lol: 8)
Dobranoc mowie na moim wlasnym watku. U mnie 23:24 a u was 1h do przodu wiec watpie, ze ktos odpowie :D
A ja powiem dzień dobry, bo u mnie jest właśnie 6.04 ;)
Jak nogi bolą to pewnie niedługo waga poleci- fajnie :D
Widzę, że spotkałam koleżankę po fachu, tyle, że ja nie angielski, a francuski ;)
Pozdrawiam i życzę milutkiego dnia! :)
Dzisiaj nastapil cud. Waga spadla rowno o1 kg :shock: :shock: Nie wiem o co w tym chodzi i czy tak juz bedzie na zwsze ale 66.00 mi naprawde umililo dzien zwlaszcza, ze po 66 jest 65 itd :D
Spadam do pracki. Jak wroce z 1 shifta to cos skrobne :)
laZANKA : ja to bym chciala umiec wszystkie jezyki europejskie :D Jak na razie umiem angielski na advanced, hiszpanski na intermediate i niemiecki na podstawowym. Jak wroce do Polski to mam zamiar doszkolic niemiecki. Slyszalam, ze najgorzej jest nauczyc sie pierwszych 4 :)
Nicol widziałam Twoje foteczki ze stycznia.. ale śliczne też bym chciała takie.. jesteś bardzo fotogeniczna :) i w ogóle jakoś nie widać Twojej wagi.. laska że hoho.. ;)
cieszę się że waga spada, nie ma lepszej motywacji :)) oby tak dalej trzymaj cię ciepło :)
kja nie widzialam twoich zdjęć :twisted:
gratuluję spadku wagi!!!!!!!oby to był tłuszczyk!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Wlasnie wrocilam z pierwszego shifta i jestem glodna w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Normalnie burczy mi w brzuchu a nie pamietam kiedy tak ostatni raz mialam :lol:
Zaraz mykam na silownie mimo, ze mnie wszystkie miesnie bola :?
Alunia : Zdjecia robione byly w sierpniu kiedy wazylam 57kg 8) Dlatego nic nie widac :P
Xixus : Mam przeciez w podpisie odnosnik do stronki, na ktorej umiescilam linki do zdjec :P
:twisted:
a nie mówiłam?:D gratuluję spadku wagi! jak widać cierpliwość i dążenie do celu się opłaca! :)
miłego dnia ;*
Nicola, te zdjęcia co ostatnio wklejałaś to są z wagą 57 kg?
bo się pogubiłam... myślałam, że to jakieś, które teraz robiliście! ;)
gratuluję wagi :D to może ja sobie na Ciebie poczekam i razem ruszymy z wagi 64 kg, co? :P
nie, nie może być... ile można stać w miejscu? a i tak mnie pewnie dogonisz, więc na jedno wyjdzie :P
miłego popołudnia :*
Kochan mówiłam Ci, że waga musi spaśc :D. I spadła. Gratuluję :* :)
Jestem zla :evil: Na silowni cos zaczelo mnie kuc w kregoslupie wiec stwierdzilam, ze wykopy i nozyce zrobie wieczorkiem w domu. Dzwonie do mojego przyszlego meza (bo on z reguly teraz nic nie ma do roboty i oglada tv zamiast sprzatac pokoje ) i mu mowie, ze nie zrobilam wszystkiego....a on do mnie, ze zle cwicze, ze nie umiem, ze powinnam sie rozgrzac. To mu mowie, ze robilam 30 min aerobow i Darren uznal, ze to wystarczy na rozrzewke. Po chwili do mnie : Po co dzwonisz ? To mu mowie, ze zazwyczaj mu sie nudzi. A: Dzisiaj mi sie nie nudzi...
Ja: Czemu masz taki wladczy ton ? ....i sie rozlaczyl....mezczyzni
Na po poludniu na wadze 66,3 :shock: Dostalam okres o ile to mozna tak nazwac. Zadna nowosc...mam co tydzien :( Chyba da sobie ostatnia szanse i wezme opakowanie tabletek anty aby uregulowac hormony. Jak nie podziala to wyciagnie implant :?
Piersi mi zmalaly ale pojawily sie na nich dziwne kropki, jakby mini malinki :twisted: :roll: Kurcze jeszcze mi ten fotomodeling szlag trafi przez rozstepy (ktorych nie mialam) i jakies dziwne plamki :evil:
Dziekuje za gratulacje dziewczynki :)
Agassku- te zdjecia co mnie motywuja sa zrobione z waga 57 a zdjecie na stronie 19 to z waga 54. Moze ty sobie nie czekaj tylko w koncu rusz ta waga ;)
Znalazlam rewelacyjna strone
http://www.schudnijmy.pl/
Darmowa ******a :)
Nicoletia a nie mówiłam, że jak bolą nóźki tzn że waga wkrótce ruszy? :P
Nie trzeba było długo czekać- GRATULUJĘ :)
Z językami mamy podobnie, ja jestem na filologii romańskiej z hiszpańskim właśnie, a niemiecki mam taki "śladowy" jeszcze z podstawówki ;) Aż dziwne, ale nigdy nie miałam do czynienia w szkole z angielskim :)
A co to z Twoim okresem się dzieje? :shock: Powinnaś chyba do lekarza pójść, co?
Ściskam mocno i jeszcze raz gratuluję :)
Nicoletia no brawo ! Waga ładnie spada:) A co do tego okresu Nicoletia - nie lekceważ tego :!: :!: :!: Koniecznie idz do lekarza!!!
Mi idzie beznadziejnie :( Ale trudno... Oby do wiosny papa
EEE FACETEM SIE NIE PRZEJMUJ!
jAKIS FOCH MU SIE PRZYPLATAŁ I TYLE...
GRATULUJE SPADKU WAGI - HEHEHE JESTEM Z TOBA
jejku ktos tu chyba nie czyta uwaznie mojego watku :P
W ciagu ostatnich 20 stron pewnie ze 4 razy wspomnialam o tym, ze mam implant wszczepiony pod miesien przedramienia. Tyle samo razy pisalam czym to sie objawia a ze 100 razy pisalam, ze co drugi tydzien mam okres...
...no i u lekarza tez bylam i tez pisalam ...
:oops: ups.. Nicoletia, to mi to jakoś umknęło. Ale to rzeczywiście , jeśli takie są objawy - i to jest w normie to luzik. Powodzenia w dietkowaniu dzis!!!