Pomyślności w Nowym Roku życzę :D :D
i skrobnij jak tam po sylwestrze i świętach
Wersja do druku
Pomyślności w Nowym Roku życzę :D :D
i skrobnij jak tam po sylwestrze i świętach
przybywam z kawusią ;)
miłego dzionka życze ;)
http://chodnik.ncse.pl/impreza/mexicana/kawa.jpg
cześć :)
jak tam u Ciebie? ciekawa jestem, dlaczego się w ogóle nie pokazujesz? :(
mam nadzieję, że to nie to, co myślę, że może być :roll:
no, przyjdź tu i rozwiej moje przypuszczenia :P
i opowiadaj jak święta, sylwester, praca... chcemy wszystko wiedzieć :P
buziak :*
Puk Puk, cześć Nicoletia!
Co u Ciebie? jak dietkowanie?
Milego dnia :mrgreen:
To jest w ogole jakas masakra moje drogie panie :( ...
Pozarlismy se przed swietami ze wspollokatorami- oni chcieli Wigilie ale robic im sie nie chcialo.Jakos towszystko we mnie peklo...u mnie w rodzinnym domu sytuacja rokw rok wygladala identycznie. Wyrwalam sie z Polski aby miec to samo tutaj. No i stalo sie- zaczelam zrec, wszystko co popadlo. Do tego problemy w pracy- obecnie jestem na holidayu i nie wiadomo czy zechca mnie z powrotem :( - problemy z mieszkankiem bo jak juz znalezlismy nowiutkie, umeblowane mieszkanie to sie okazalo juz po wprowadzce ze Polak ktory nam je zalatwil nas oklamal i w rezultacie bedziemy musieli placic 130 F a nie 90F.
Gwozdziem do grobowej deski byla wczorajsza wizyta u pielegniarki i waga a tam...68,5kg...nienawidze siebie, nie mam sily, kiedys bylam silna a teraz wiem ze bardzo chce schudnac ale nie moge sie opanowac(zwlaszcza ze slodyczami). Mam depresje, znpwu jestem bezrobotna, pomocy pliz :cry: :cry: :cry:
Skarbie <przytul>
musisz wziąść sie w garść , nie ma co almentować tylko zacząć działać :!: gdzie podziała się ta nicolrtia pełna optymizmu i zapału na siłownie itp :?: chyba czas ja odkryć na nowo :!:
może napisz dlaczego kiedyś udało Ci sie zrzucić tyle i tak pięknie trzymałaś dietki :)
jestemz Tobą całym serduszkiem i pisz zawsze kiedy jest nie tylko dobrze ale także źle bo masz tutaj ogromne wsparcie
czemu znó tutaj tak cichutko :?: masz wolne to siadaj do kompa i napisz coś ;) mam nadzieje ze sie nie dołujesz bo kopniaka dostaniesz :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/112636215662.jpg
Wiem, ze pisalam to juz tysiac razy ale od jutra sie za siebie biore. Mamy przymusowy urlop razem z A.wiec jutro zaczynamy ostro z silownia. Rozpisalam sobie juz posilki doczwartku(okolo 1300 kcal) i poprosilam A aby kupil mi jutro 5 litrowy baniak wody. Nie bede sie wazyc przez 2 tygodnie bo sie zalamie, poczekam az zejdzie ze mnie woda i resztki jedzenia i moze wtedy waga pokaze prawde. Trzymajcie kciuki, od jutra powracam...
Ekhmm w zasadzie od dzisiaj bo u was juz poniedzialek :)
Widze, ze nikt mnie nie odwiedzil...nie dziwie sie , juz tyle razy obiecywalam i sobie i wam, ze wszystkim to zbrzydlo...
1 oficjalny dzien dietkowania zaliczony na plus :)
Do tej pory zjadlam i wypilam
:arrow: kanapke z serem zoltym i wedlina
:arrow: 2 danonki
:arrow: 3 tosty z serem i pomidorem
:arrow: kawke z mlekiem
Jak na razie jakies 850 kcal :) Ponadto bylam na silowni i spedzialam:
:arrow: 20 minut na rowerku
:arrow: 20 min na biezni
:arrow: 15 minut na orbiterku
Ogolnie spalonych okolo 300kcal. Na wieczor planuje brzuszki jakies 100 na poczatek . Jestem pelna optymizmu i mam nadzieje ze tak pozostanie. Czekam na wsparcie :)
Wracaj Nicoletia! trzymam za Ciebie kciuki. Z tym nieważeniem się to dobry pomysł. Ja tez sie nie waże codziennie. Postanowiłam, że wejde na wage tydzień po pierwszym ważeniu. Wypada to 9.01. Zobaczymy. Kurcze zeby chociaż te poł kilo było mniej to by było super.
Nicoletia ja w ciebie wierze, uda Ci sie. Juz raz CI sie udało schudnąc wiec i tym razem schudniesz. Ja tez mam taką nadzieję i chce ten cel realizować!!! Trzymaj się! :lol: :lol:
Dziekuje Bunny
Dzisiejszy dzien zaczynam od chudej kawki z mleczkiem. Siedze i popijam ja patrzac jak moj monter wyciaga skating boardy( to takie listwy na dole scian, znajduja sie w wiekszosci angielskich flatow) bo mi sie pralka we wneke pod meblami nie miesci :roll:
Dzisiaj w planie miala byc silownia ale nie wiem czy pojde bo ma przyjsc elektryk podlaczyc grzejnik i w mojej agencji nieruchomosci sami nie wiedza kiedy on sie pojawi. Co Was :?: Jakos tu cicho
hey Słoneczko. Trzymam kciuki zeby poszło po twojej myśli nio i ze pojdziesz na siłownie :) buziaki :*
hej :)
widzę, że zaczynasz pełną parą! :D
i oby tak dalej, mam nadzieję, że mi też się uda :)
w każdym razie dzisiaj zaczynam... spróbuję zacząć :)
idź na siłownię! no jeżeli będziesz w stanie...
ja dzisiaj idę na step- pierwszy raz po świętach... i szczerze mówiąc teraz myślę, że ćwiczenia dużo dają :) widzę po sobie, niby waga ta sama, ale jednak ciało jakieś inne ;)
powodzenia :D
Nie wiem czy czas sie znajdzie bo jeden monter nadal siedzi a jeszcze chcielismy sie z A. na zakupy wybrac :(
Hej, no i jak minął dzionek? dietka w normie? cwiczonka zrobione?
Bo jak nie, to do roboty!!! Nicoletia, do wiosny ma być piękne szczupłe ciałko. Dawaj :lol: :lol:
Hej hej :)
Jak dzionek minął ? Ja też się usilnie zabieram za siebie i liczę, że jutro w końcu mi się uda :) Plan z nieważeniem rzeczywiście dobry -powodzenia ! :D
nareszcie do nas wróciłaś :) :) :)
mam nadzieję, że teraz już na dobre, ale pewnie tak sądząc po ostatnich postach
oby więcej takiego zapału i optymizmu :D :D
pozdrawiam i mam nadzieję, że jutro uda Ci się iść na siłownię :D
Dzisiaj pewnie bylo cos kolo 1500 i biale wino na dokladke :( Ale ogolnie w porzadku, jutro idziemy na silownie bo dzisiaj czekalismy na tego paskudnego elektryka.
Tak szczerze to waga jest naprawde okrutna i nie wiem co mam robic aby osiagnac 58 kilo do 12 marca. Hehe . Teraz mi sie przypomnialo, ze w tamtym roku mialam identyczny cel i go osiagnelam ale mialam wiecej czasu :( Nie chce sie zaglodzic ale chce schudnac. Jak to zrobic aby sie udalo :?:
optymizm, optymizm i jeszcze raz optymizm i tyle samo wiary w siebieCytat:
Zamieszczone przez nicoletia86
zobaczysz uda się, zaglądaj do nas częściej i pisz o wszystkim, jak sama zauważyłaś w ubiegłym roku też Ci się udało, więc jest to wykonalne i napewno tym razem też się uda
pozdrawaim i dobrej nocki życzę :) :)
Chyba postawić na schudniecie w dłuższym okresie. Ja mam bardzo podobnie. Rok temu w lutym zaczełam sie odchydzac i schudłam., A teraz historia sie powtarza.. Chyba wole schudnac wolniej ale skutecznie. Milego dnia:)
Nicoletia a może centymetr zamiast wagi? Zwłaszcza, że zamierzasz chodzić na siłownię :)
Ja juz sama nie wiem bo nie chce wrocic do Polski z waga jaka mialam. Moja tesciowa ma otyle dziecko (corke) a sama jest szczupla i robi uwagi innym a ja strasznie sie z tym czuje. Nie chce sluchac :"oj , ale ci sie przytylo" itp :(
Moj problem polega na tym ze sama nie wiem ile dam rade schudnac. Na tysiaku by pewnie bylo 1kg tygodniowo ale ja nigdy wiecej na niego nie wroce bo to samobojstwo. Na silownie lecimy zaraz jak tylko elektryk wyjdzie i skonczy montowac grzejnik
Dzisiaj moje sloneczko wstalo za mnie, skoczylo po chleb i przyjelo montera a ja sobie smacznie spalam do 10 :) Teraz musimy cos wszamac bo umieram. Znalazlam cudowny chlebek (50kcal/kromka) ale chyba juz o tym pisalam. Licze na wsparcie i solidnego kopa
BTW
Tak sobie teraz pomyslalam ze przed swietami wazylam 53kg :( To jest jakas masakra. Jak moglam tyle przytyc w ciagu 1,5 tyg :?: ;(
53 kg?
Aloha pani Natalio :D Dawno do Ciebie nie zaglądałam, więc się w tej chwili poprawiam i życzę miłego dnia i sukcesów. Buziaki:*
Tfu 63 :)
Wpadam z raporcikiem :) Niestety nie udalo nam sie dzisiaj wyjsc na silownie ale mam nadzieje ze uda mi sie zrobic jakies cwiczonka dzisiaj tak aby uspokoic sumienie
Wlasnie wrocilismy z zakupow z hipermarketu Morrisons i jestem z nich bardzo zadowolona . Szkoda, ze kolo mnie nie ma hipermarketu bo produkty np. z weightwatchers jakie oferuja sa niesamowite. Zaopatrzylam sie np . w majonez extra light helmansa ktory ma 73 kcal/100g (bajka ) albo serek homogenizowany 73/kubeczek, pyszny mus o smaku mango ilimonki - 81/kubeczek itp. Koło mnie jest tylko tesco express a tam moge kupic chleb z weightwachers i zwykly jogurcik. Kupilam takze 2 gotowe dania w puszce- tortellini i spaghetti kazde po 230 kcal :) i serki wiejskie po 63 kcal/100g. Uwielbiam robic tutaj zakupy bo na kazdym produkcie jest napisana wartosc kaloryczna w 100g oraz plasterka/kubeczka/kromki/polowy opakowania etc. co bardzo ulatwia liczenia kcal
Dzisiaj zjadlam
:arrow: 3 kromki chleba tostowego z serkiem wiejskim
:arrow: danonka
:arrow: mus mango-limonka
:arrow: potrawke z kurczaka z papryka i pieczarkami (zainwestowalam niedawno w patelnie tefala i chyba pierwszy raz w zyciu zrobilam cos pysznego nie uzywajac ani grama tluszczu :) )
:arrow: rodzynki, jakies pol garsci
Jeszcze tylko kolacja a kupilam Polska sopocka i nie moge sie doczekac. Buziaczki :*
Nicoletia, nie przejmuj sie tesciowa. Niech sobie mówi co chce, przecież najważniejsze jest twoje zdanie o sobie. Na pewno jestes fajna babeczka i kilka kilko wiecej to tylko głupi tłuszcz, który na pewno Cie nie zmienia. Choc wiem jak to beznadziejnie tak przytyć i myslec,ze wszyscy to zauważa. No ale prosiłas o kopa, wiec CI go serdecznie daje w zadek i do roboty. Nicola, zobaczysz schudniemy do wiosmy .Licze na to !!! Razem zawsze razniej. Główka do góry. :lol: :lol:
Qrcze dzieki za tego kopa. Uda nam sie napewno :) Dzisiaj zjadlam jakies 1250-1300, wydaje mi sie ze nie jest zle. A. namawia mnie na puszke piwa, grrrrrrrr
Hej Nicoletia!!! 1300kcal to bardzo fajny winik. Ani nie za mało, ani za dużo.Ja tez chce sie w tym zakresie zmieścic:) :D
szkoda ze wczoraj nie psozłaś na siłownie ale mam andzieje że w domku jakies ćwiczonka byłyy :D
mama nadzieje że dziś bedzie dietkowo i ćwiczonkowo :)
Wpadam z rewizyta! :):)
Zycze milego dnia i wytrwania w dietce.
Kurcze, ja u kazdego nie w temacie - tak dlugo mnie nie bylo :(
A wiec tak. Wczoraj bylam na silowni i spalilam rowno 300 kcal. Zjadlam jakies 1250-1300 kcal...do19. Potem wyszlam z kumpelami, ktorych nie widzialam 2 miesiace i sie zaczelo. Rozne puby, rozne drinki, duzo tanca a jak wrocilam do domu po polnocy zjadlam kanapke i banana bo bylam strasznie glodna :(
Rano wstalam jakas rozmemłana...nic mi sie nie chciało, kapeć w gębie ;) - na szczescie nie bylo kaca ale nie mialam sil isc na silownie :(
Dzisiaj zjadlam :
:arrow: 3 kromki chleba z serkiem wiejski
:arrow: mandarynke i danonka
:arrow: makaron z sosem carbonara
Wiem, ze mialam sie nie wazyc ale nie wytrzymalam . Waga po totalnym odwodnieniu i 8 drinkach pokazala rano 67kg- >> W-O-W !!! Gorzej byc nie moze...
pamiętaj - zawsze może być gorzej. u mnie waga aktualnie pokazuje 59,9, czyli kilogram więcej. i co? nie porzejmuje się, tylko dietkuję dalej. ;):*
Biorąc pod uwage, ze przed Swietam wazylam 63 kilo to w ogole nie masie czym przejmowac :P ;)
Hejka a gdzie jestes w Anglii? Ja mieszkałam rok w Uk, ale juz wrociłam :D Jak wyjezdzałam to wazyłam 62 kilo a teraz masakra sie zrobiła :oops: No ale damy rade, 8)
dolaczam sie do tematu i zycze sukcesow w dietkowaniu ;)
Nicoletia nie poddawaj sie, głowa do góry i dajesz... No , ładnie dietkować mi tutaj!!! :lol: :lol: :lol:
witam serdecznie z sobotnie poludnie :D :D
nie łamać mi się tu :x damy radę wszystkie zobaczysz :P do Polski wrócisz jako szczupła laska i wszyscy - łącznie i przede wszystkim z teściową - będą Ci zazdrościć
wiesz jak ja bym chciała tak jak ty zjadać ok 1200 kcl, nawet sobie tego nie wyobrażasz ja poza ćwiczeniami to nic dobrego nie robię :oops: :oops: więc pamiętaj jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej
pozdrawiam i czekam na dzisiejszą relację :D
ej, kochana, ale Ty to wszystko zrzucisz. ;* :D