Nie lubię słowa kujon. Zbyt często to słowo jest używane by dopiec ...
Gratuluję wielu sukcesów i szczególnie fajnego nastroju i że dobrze wszystko idzie i się z tego cieszysz. Trzymam kciuki by tak zostało!
Nie lubię słowa kujon. Zbyt często to słowo jest używane by dopiec ...
Gratuluję wielu sukcesów i szczególnie fajnego nastroju i że dobrze wszystko idzie i się z tego cieszysz. Trzymam kciuki by tak zostało!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
ale, no mam nadzieje,ze ta zołza nie chciała mi dopiec, poza tym, ja zawsze byłam [i jestem] mądra, piękna i w ogóle najlepsza mam manie wielkości
dowiedzialam sie,ze kolezanka z pracy "będzie na diecie", a jak sie spytalam, na jakiej, to powiedziala, ze bedzie jadla jajka, mieso, kawe i wino ze niby taka dieta istnieje, i trwa CAŁE 4 DNI i ze chce troche zrzucic z boczkow, a jak powiedzialam, ze zrzuci flaki i wode, to sie zmartwila
i wkurza mnie,jak nieuswiadomione dziewczyny narzekaja,ze MAJĄ MAŁY BIUST - A to ja mowie,jaki mam, i wszystkie sie dziwia,bo na tak wielki nie wyglada
nawet dietuje
u mnie jest zawsze: 'oooo Becia, ale masz zaje*isty biust, też bym taki chciała, jaki to rozmiar w ogóle' i jak odpowiem że 70GG to zaraz jest: 'no coś ty, nie masz AZ tak dużego' także wiem co czujesz...
Chyba za mało wiem o kobietach bo nawet nie wiedziałem, że takie rozmiary produkują...wydawało mi się, że EE to jest krańcowa miseczkaZamieszczone przez Linkinka_Becia
nie martw się, dużo kobiet też myśli tak jak Ty
ja? dopiec? nigdy!! mnie tak wyzywali całą podstawówkę, gimnazjum i liceum... :P
ja myslałam ze największa to D :P więc nawet Kuba był lepiej poinformowany niz ja
Xixa, ja bym A nie chciała miec :P fajne jest kiedy kobieta ma większe piersi, chociaż wiem że są i amatorzy małych cycuszków, ale to jak wiadomo - kwestia gustu a de gustibus non disputandum est.
Ja mam teraz między B/C (C wydaje mi się takim idealnym rozmiarem) ale wiem że jesli schudnę to będę nosiła B. NO cóż, coś za coś
oj, ninti, juz ci mowilam, ze nieuswiadomiona jestes, hehe, na pewno nie masz b/c, ale wiem,ze nie bedziesz chciala tego przyjąć do świadomosci, jak sie nie boisz,to podaj wymiary na stanikowym, ale wiem,ze sie boisz,bo mozesz sie dowiedziec, ze nosisz niewlasciwy rozmiar :P wybacz,ale ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie, moze to brzydko z mojej strony, ale wiem,jak to jest takie b czy c, jak obwod moze nie jest na karku, ale na pewno podjezdza, same dziewczyny sie przyznaja, bo "mają C, a trudno znaleźć odpowiednie", hę, albo bulki nad biustem, albo jak nie, to biust pod pachami. wiem,ze to brzmi dziwnie, ale sama tak mialam, u mnie glownie wylazilo górą, a teraz...nin, ty mi powiedz,jak ja moglam nosic D, jesli moim rozmiarem byl F? i uwazalam,ze bylo ok. a teraz FF bułkuje i martwi mnie to
dobra, dosyc.
przeczytalam niedawno, ze aguilera chwali sie,ze teraz nosi E, a ma cycki 2 razy wieksze niz ja
czlowiek sie uczy cale zycie.
ja sie zgadzam,ze mozna zalozyc biustonosz "do zdejmowania" w intymnych chwilach, ale nie na codzien, kiedy wszystko wylazi
ja sobie od kilku dni weganuje.
oczyszcam sie z flakow itp.
ciekawe,jak dlugo to potrwa.
ale maniaczka jaka? bo chyba też jestem zakupoholiczką
dzis kupiłam przepiękną koszulkę, na cieniutkich ramiączkach, taką czarno-złotą, tak ładnie podkreśla moje piękne cycki
ale obtarłam nóżki
ale kupiłam szampon, pachnący kokosem
i byłam na krótko w pracy, dostałam dyplom i darmowe żarcie w jakiejś restauracji ciekawe,czy będzie jakaś wegańska sałatka
dziś zrobiłam małe zakupy jedzeniowe, soja, mleko sojowe, warzywa, owoce, kasze itp
postanowiłam jednego dnia jeść węglowo, czyli to, co lubie, owoce, warzywa, kaszki z jagodami...mmm...a potem robie dni białkowe, soja, orzechy, strączkowe... :P
czy pisałam już,że słucham ostatnio tiesto i wszystkich tym szokuję? a, pisałam, u Siostry
a, i kuopiłam bilet na ten festiwal, to już za tydzień
ale ten czas szybko leci!!!
a jeszcze nie próbowałam rozbic namiotu, tak na próbę, w ogrodzie
też jestem zakupoholiczką tylko obecnie na odwyku bo kasy w ogóle nie mam
Zakładki