Wątek: LET'S CRUSH AGAIN !!!

hey Słoneczka! dziś przyjechałam a za 6 dni wyjezdzam stad na zawsze...bede pisac z doskoku od chłopaka albo ciotki.
Dzis zwazyłam sie po tygodniu i waze kg mniej mniej poł kilo niz przed swietami wiec jest ok ale dzis troszke przyszalałam ale na rowerku pojezdziłam
wizyta w domu pokazała mi że:
1. nawet bez codziennego jezdzenia na rowerku mozan schudnac
2. małe grzeszki nie podowuja ze sie tyje 3 kg w ciagu tyg jak ja to sobie mam schwizy
mam cicha nadzieje ze 8 lutego w moje urodziny bede w krainie 6 oj jak ja o tym marze

Oj napewno ci sie uda Paula, zobaczysz

Paula, bardzo mocno życzę Ci tej "6" i gratuluję spadku wagi

Ja od dzisiaj też już mogę znowu pedałować, co oczywiście z wielką radością uczyniłam :P :P

hej dziewczyny.
Paula super, ze waga leci
a zabierasz rower do domu?

zegnanie sie z miejscem i ludźmi jest do kitu, ale bedzie dobrze

i na pewno w urodziny zobaczysz 6!!

[moze ja w moje urodziny tez bede na granicy 6 i 7?]

Julcyk trzymam kciuki za to ze tak bedzie a rower zabieram bo wszytsko musze zabrac :P

Widze, ze sie 3masz. Jak na to, ze wracasz zareagowali twoi rodzice

w pelni to zrozumieli bo po co uczyc sie czegos po czym bede musiała szukac pracy w swiecie?

Fajnie,ze masz takich wyrozumialych rodzicow . Rozumiem, ze od wrzesnia pojdziesz na inny kierunek. Czy bedziesz musiala zdawac jakies egzaminy

Bede startowac na politechnike na ten sam kierunek ale zupełnie innych sepcjalizacjach a to baaardzo duzo zmienia. Nie mam pomysłu jak spedzic to poł roku etraz

Idz na jakis staz, poucz sie jezykow obcych, zapisz sie na jakies ciekawe zajecia. Jest wiele rozwiazan tylko musisz wiedziec, czego pragniesz